NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: Witek w Maja 23, 2005, 09:02:38 pm
-
Jak wiadomo Axl\'owi zmienial sie glos :] od tego pierwszego do tego w miare aktualnego zmiany sa dosc znaczne. Ktory sie wam bardziej podobaż Czy myslicie, ze na nowej plycie Axl bedzie brzmial tak jak na ostatnich koncertachż
-
na płycie po obróbce bedzie brzmiał na pewno genialnie, ale na koncertach bedzie to co w 2002... ale ja sie do tego juz przyzwyczaiłem i nie wyobrażam sobie co by sie stało gdyby nagle zacz±ł ¶piewac jak kiedy¶...
-
Hmm w sumie czasem mu wracal ten glos stary na koncertach, zazwyczaj na TB wiec mam wrazenie,ze potrafi dalej spiewac jak kiedys, moze chcial troche inaczej spiewac na koncertachż Mam wrazenie, ze mogl poszerzyc skale troche
-
na plycie glos bedzie taki jak na oh my god. glos bedzie miec pewnie dosc podobny do 2002 roku. rozchodzi sie tylko zeby gosc nie mial takiej zadychy, bo to tez ma wielki wplyw na jakosc glosu
-
Też s±dze że Axl na pewno nigdy nie bedzie tak ¶piewal jak kiedy¶ , co ni znaczy że jego głos bedzie gorszy . Poprostu uważam że jedne koncerty bed± dobre bo jego głos bedzie dobry a inne za¶ słabe no ale cóż w koncu nie sam wokal jest ważny :)
-
ja najbardziej lubiłam głos Axla z czasów UYI, ale teraz też jest fajnie, tzn. chodzi mi o to co zaprezentował na koncertach, bo jak brzmi na chwile obecn± to pewnie tylko on wie :P
-
Też s±dze że Axl na pewno nigdy nie bedzie tak ¶piewal jak kiedy¶
Mowisz,ze to se ne vrati ;) No dokladnie jak kiedys nie bedzie spiewal na pewno ale mysle, ze jak zechce to bedzie spiew wygladal podobnie do starego (przynajmniej w studio)na plycie glos bedzie taki jak na oh my god
Czy ja wiem, te urywki studyjne z newgnr.com nie brzmialy tak jak OMG, wiec hmmm mysle,ze jego glos bedzie naturalniejszy
-
wiecie,jego sposób ¶piewania strasznie głos mu zdarł,wiele osób sie dziwiło że tak długo wytrwał.No nowy głos słabszy,ale np. w Madagascar brzmi ¶wietnie-fakt,nowe kawałki były pisane pod jego głos,wiec na płycie raczej nie bedzie wycia jak w WTTJ.A który woleżCieżko powiedziea.Po prostu nowy mi pasuje.
-
wiecie,jego sposób ¶piewania strasznie głos mu zdarł,wiele osób sie dziwiło że tak długo wytrwał.No nowy głos słabszy,ale np. w Madagascar brzmi ¶wietnie-fakt,nowe kawałki były pisane pod jego głos,wiec na płycie raczej nie bedzie wycia jak w WTTJ.A który woleżCieżko powiedziea.Po prostu nowy mi pasuje.
ja wole ten jego głos z poczatq lat 90 ;] z taka hmm chrypka :) i brzmial roznorodnie :D praktycznie kazdy kawalek mogl zaspiewac...teraz [tzn w 2002 r] brzmial inaczej i raczej pasuje do ballad i utworqw typie madagascar.. juz nei zapsiewa tak dynamicznie..na przykładnie VR moge stwierdzic, ze raczej nikt nie jest w stanie tak spiewac np Paradise City i innych tego typu pisoenke tak jak Axl..Scott Weiland nigdy nei wyciagnei takiego glosu [nawet takiego jak mial Axl na Rock In Rio III],jedyne pisoenki ktore moze zaspiewac to typu It\'s So Easy czy Mr. Brownstone ;]
-
ale musicie przyznac że nawet jak Axl ma zły dzien i jego głos brzmi okropnie to te piosenki w jego wykonaniu maja w sobie to cos. nikt inny kto by spiewał jak±s ich piosenke nie zaspiewałby tego jak on...
-
ale musicie przyznac że nawet jak Axl ma zły dzien i jego głos brzmi okropnie to te piosenki w jego wykonaniu maja w sobie to cos. nikt inny kto by spiewał jak±s ich piosenke nie zaspiewałby tego jak on...
Zgodze sie, chyba glos zadnego wokalisty nie ma w sobie tego co Axl (dla mnie oczywiscie)
-
Co racja to racja ...
-
Co racja to racja ...
Post niczym MaAhmeta ;) hehe
-
co racja to racja :wink:
-
wła¶nie miałam pisaa że to powiedzonko stało sie już chyba kultowe :P
-
wła¶nie miałam pisaa że to powiedzonko stało sie już chyba kultowe Razz
Co racja to racja ;)
-
Generalnie Axl teraz strasznie pieje :P Głos miał super ale go wyeksploatował do granic możliwo¶ci. Teraz po takiej bardzo długiej przerwie od długich i wyczerpuj±cych tras koncertowych może mu sie zregenerowały struny głosowe, nie wiem nie znam sie na tym. IMHO, już nigdy nie bedzie sie tak wydzierał jak na wcze¶niejszych płytach. Jedyne przebłyski dawnej ¶wietno¶ci słychaa na \"Madagascar\", \"The Blues\" i może \"Rhiad and the Bedouins\".
-
och jak ja nie lubie \"Rhiad and the Bedouins\". Takie dziwne to jest :ż ni w piea ni w dziewiea
-
Mnie sie tez nie podobalo na poczatku, ale da sie przyzwyczaic, wersja z Osaki jest OK. Od razu pieje, po prostu ma dosc wysoki glos ;)
-
trzeba naprawde sie \"wsluchac\" by sie spodobala ta piosenka. jak dla mnie to ani ladu ani skladu w niej nie ma. nacigana jest na maxa!!!
-
ale Axl miał zawsze głos nie do podrobienia i nawet obecnie jak juz nie ma tak dobrego jak kiedys i tak jest lepszy od wiekszosci wokalistow rockowych.a podk oneic lat 80 i w latach 90 moglby praktycznie kazda pisoenke zaspiewac, czego wielu nie potrafi :) [znow przytocze przykład Scotta.. ]
-
Nie wiem moze mi sie zdaje ale Axl w koncercie w albany, ma wlasciwie taki sam glos jak podczas UYI Tour.Oczywiscie sa pewne roznice ale na moje ucho nie zbyt znaczace, czasem nawet chrypka wraca :wink:Nawet dobrze ze mu sie glos ciut zmienil bo nie wyobrazam sobie Madagascaru ze starym glosem.Niech tylko wyda ChD i zacznie koncertowac!! :)
-
Scott Weiland nigdy nei wyciagnei takiego glosu [nawet takiego jak mial Axl na Rock In Rio III],jedyne pisoenki ktore moze zaspiewac to typu It\'s So Easy czy Mr. Brownstone ;]
dla mnie ten kole¶ wogóle sie nie liczy na wokalu - ot pierwszy lepszy wyjec
-
Mam takie samo zdanie jak Kokosz...Niestety Osobnik weiland jest do dupy jezeli chodzi o wokaliste i frontmana...hmmm nie ma tej charyzmy..no i wije sie po scenie jak wychudzony waż...pozdrawiam
-
Jezeli chodzi o weilanda to mozna pogadac o nim w innym dziale. Axl najlepszy glos mial przed AFD i pózniej w drugiej czesci UYI. Obecny glos jest równiez bardzo dobry bo ma bardzo szeroka barwe ale w spiewaniu przeszkadza Axlowi kondycha(a raczej jej brak). Mysle ze dlatego nie które wykonania sa ch****owe. Wlasnie chcielibyscie uslyszec nowe piosenki ze stara barważż jestem ciekawy opini
-
pewnei ze tak.. ciekawe jak by to wyszlo :)nio wlasnie i dlatego mowie, ze obecnei Axl ma lepszy glos od wieeelu innych wokalistow a Scott nei dorasta mu do piet ;]
-
co racja, to racja :lol: :lol:
-
Chinese Democracy w sumie brzmialo by chyba najciekawiej nowym glosem, a reszta hmm ten nowy glos pasuje do tych piosenek, chociaz z ciekawosci bym przesluchal :D
-
pozyjemy, zobaczymy,i tak nikt z nas nie ma wplywu na glos Axla i na to kiedy wyda plyte :| a nowy glos faktycznie pasuje do tych piosenek
-
pozyjemy, zobaczymy,i tak nikt z nas nie ma wplywu na glos Axla i na to kiedy wyda plyte :| a nowy glos faktycznie pasuje do tych piosenek
zgadzam sie :) ciekawe czy na jakims koncercie [ktory byc moze kiedys nastapi] Axl zapsiewa jakas pisoenke ze straego repertuaru;]
-
ee chyba wiekszo¶a :wink:
-
Hmmm a swoja droga nie wydaje sie wam,ze glos Axl\'a jest teraz zblizony do tego glosu z 1986 rokuż jest czysty jak w demie Don\'t Cry z tego okresu lecz teraz jest wyzszyż
-
teraz jego głos jest \'troche\' gorszy...
-
Na koncertach to moze byc wina kondycji ale juz porownujac chocby do tych starych nagran IRS jest juz calkiem niezle, a nawet dobrze
-
jak ja słucham bostonu to sie zastanawiam gdzie tu widaa różniceżskład IMO lepszy jednak,Axl dalej cudny wiec nie wiem o co sie czepia.A IRS to przecież staaara wersja,Axl dalej robi wokale wiec na płycie zabrzmi bez porównania lepiej
-
Oh my God słychaa jeszcze stary głosik 8) a na RIRł już jest klapa
-
bo na omg to jest jego glos 100 razy mixowany a na koncercie wychodzi w jakim stanie jest jego glos
-
a na RIRł już jest klapa
na RIRł może by brzmiał lepiej tylko był bez formy, szybko sie zmeczył i cieżko mu było ¶piewaa.
-
Ja tam sluchajac Albany zauwazylem ze czasem Axl spiewa swojim \"starym\" głosem.Wiec wg mnie to Axl rownie dobrze moze spiewac tak jak dawniej gardłem, jak i tak jak obecnie przepona.Po prostu dostosowuje swoj glos do obecnych kompozycji, a jesli by chial to po dawnemu nadal umie spiewac.Tak przynajmniej sie mi wydaje.
-
jesli by chial to po dawnemu nadal umie spiewac.
możliwe... tylko w tej chwili (znaczy sie w 2002) nie chciał sie zbytnio przemeczaa... może w trasie po wdanio ChD bedzie ¶piewał tak jak dawniej...
-
moze przez ten czas robił cos, aby jego głos był taki jak dawniejżż i moze dlatego tak dlugo wydaje CHDż Jego glos sporo przeszedl, oby teraz był lepszy niz w 2002 roq..;)
-
Na plycie bedzie na pewno, czy na koncertach (o ile takowe beda) - tego nie jestem pewny.
Tego co wydarl juz raczej sobie nie przywroci, kazdemu wokaliscie zmienia sie glos z czasem, a Axl mial na tyle charakterystyczny, ze slychac wieksza roznice niz z innymi wokalistami. Chocby u Gadowskiego tez slychac dosyc wyraznie zmiane. Swoja droga juz sie przyzwyczailem, ze Axl spiewa troche inaczej wiec i tak jest OK ;)
-
Na plycie bedzie na pewno, czy na koncertach (o ile takowe beda) - tego nie jestem pewny
na koncertach bedzie raczej taki jak w 2002... no... może troche lepszy...
ale według mnie to bedzie mniej przeszkadzało niz w 2002 bo beda grali zapewne głównie nowe utwory które sa zapewne pisane pod aktualny głos Axl\'a...
-
Hmmm sprzątania ciąg dalszy -> co myślicie o tym co Axl pokazał ostatnio? Tzn. jego głos w porównianiu do 2002 roku jest o wieeeele lepszy moim zdaniem...
-
oj, niebo z ziemia!
w tegorocznej trasie trochę się rozruszał: na początku tak se, potem better, a na koniec - stracił ten głos :D wszyscy wiemy dlaczego...
my mieliśmy szczęście, bo to był środek trasy i Axl miał cuddowny głos... :]
-
Tak... wg mnie on cały czas oszczędza swój głos (jeszcze). Ale np. w Better ma głos zbliżony do tego jakimiał we wczesnych latach 90- tych. Wynika z tego fakt, że nie utracił (na szczęscie) swojego głosu!
-
Oj, brakuje mi tego "starego" głosu. Co prawda do nowego już się przyzwyczaiłem i nawet polubiłem... chyba przez reminiscencję. Jak mi sie może podobac głos który pierwszy raz słyszę. ;)
Na koncercie w Wawie to juz chyba nie słyszałem różnicy. Ale darliście tak ryje, że nie można było posłuchać. ;)
Obraza wszystkich forumowiczów hehe :P Masz talent :D
-
No cóż, z wiekiem glos sie zmienia, bedziemy mieli pod czterdziestke, to sie sami przekonamy :P A co do axl'a to faktycznie, ma "przebłyski" starego glosu, ale sądze, że na to, kiedy one się pojawiają, on sam nie ma wiekszego wplywu :D
-
U mnie nadal głos Axla wywołuje "ciary" na plecach, więc nie jest z nim tak źle ;) Ale rzeczywiście, słychać różnicę... ostatnio stwierdziłam, że kiedyś Axl był znacznie szczuplejszy, a głos miał potężniejszy - teraz on sam zmężniał, a głos wręcz odwrotnie :lol:
A tak mówiąc serio, to wydaje mi się, że o ile dawniej ta charakterystyczna chrypka w głosie Axla była zupełnie naturalna i bez najmniejszego wysiłku śpiewał każdy kawałek w taki sposób, że nie można go było pomylić z żadnym innym wokalem, o tyle teraz musi włożyć trochę pracy w to, żeby taki efekt (chrypy) uzyskać (np. śpiewa trochę wyżej).
-
Aktualnie,jego głos (przynajmniej jak dla mnie) jest świetny,niektórzy mówią,że skrzeczy itp,jednak dla mnie są to totalne bzdury,nie ma drugiego takiego wokalisty z tak charakterystycznym głosem :)
Szczególnie wymiatają wyższe partie,jak Axl tak jakby piszczy,ehhh cudo :)
-
No właśnie ten wyższy głos, bo moim zdaniem śpiewa wyżej + ta chrypka daje momentami nieziemski efekt np. końcówka CD z Warszawy
-
Ma mocny,silny głos.W moim przekonaniu nie odbiega od tego,co zaprezentował wcześniej,tzn przed 2002 rokiem.Może nawet skala głosu się poszerzyła trochę.
Przynajmniej tak to było słychać z miejsca,w którym przebywałem na koncercie.Pod samą sceną pewnie głównie słyszeliście siebie nawzajem :)
-
Pod samą sceną pewnie głównie słyszeliście siebie nawzajem :)
Hehe,zgadza się :D
-
Oj, brakuje mi tego "starego" głosu. Co prawda do nowego już się przyzwyczaiłem i nawet polubiłem... chyba przez reminiscencję. Jak mi sie może podobac głos który pierwszy raz słyszę. ;)
Na koncercie w Wawie to juz chyba nie słyszałem różnicy. Ale darliście tak ryje, że nie można było posłuchać. ;)
Obraza wszystkich forumowiczów hehe :P Masz talent :D
Na pewno nie wszystkich. :P No i to był komplement. :)
Niech będzie :D
-
:] serio, darliśmy się w niebogłosy! a w PC to ani razu nie usłyszałam Axl'a :lol:
cóż, szkoda, że skończyły się czasy jakiejś tam młodości dla Axl'a, wszystko się zmieniło łącznie z głosem... ale trudno, zobaczymy co pokaże na ChD...
-
W latach 91 -93 Axl miał bardzo dobry głos według mnie. Teraz mi się też podoba jak śpiewa. Najgorzej było chyba w 2002 i mam nadzieję, że już nigdy nie doprowadzi do tkiego stanu swojego głosu.
A co do naszego darcia się na koncercie... Ja też w kilku utworach musiałem się mocno namęczyć aby usłyszeć Axla a nie ludzi obok. :D
Jednak nie narzekam... :D :D
-
Hmmm moim zdaniem szczytowa forma Axl'a na koncertach to rok 1988. Nie wiem ale na UYI Tour moim zdaniem śpiewał gorzej a koncerty z lat 80-tych moim zdaniem wychodziły genialnie... Z resztą lepiej brzmieli wtedy moim zdaniem niż na UYI Tour
-
Hmmm moim zdaniem szczytowa forma Axl'a na koncertach to rok 1988. Nie wiem ale na UYI Tour moim zdaniem śpiewał gorzej a koncerty z lat 80-tych moim zdaniem wychodziły genialnie... Z resztą lepiej brzmieli wtedy moim zdaniem niż na UYI Tour
Dokładnie, np. Ritz 88, fantastyczny koncert :) Axl śpiewał wtedy zupełnie na luzie, bez żadnego wysiłku wychodził mu każdy dźwięk, jego głos brzmiał bez zarzutu.
Ale na UYI Tour też imo śpiewał fantastycznie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że znacznie więcej się ruszał - skakał, biegał po całej scenie (która mała nie była ;) ) - i spokojnie dawał radę bez zadyszki :P
-
Dokładnie, najlepszy głos miał wlasnie w latach 80-tych a potem już było gorzej. Zazwyczaj brał pózniej wszystko za bardzo na gardło i tak np. początek SCOM w Tokyo '92 brzmi fatalnie. Polecam koncert 6.28.1987 - Marquee - soundboard świetny głos i cały zespół brzmi genialnie.
-
to jest właśnie ciekawe, że jego głos ciągle się zmienia, każda płyta inna, na każdej Axl brzmi inaczej - któż inny tak potrafi, to samo kolejne trasy, ale to fajnie - fani się nie nudzą :lol: ale trzeba przyznać, że jeszcze kilka lat temu głos stracił, naprawdę sie wystraszyłam, ale teraz jest świetnie :P
-
Najbardziej podobał mi się jego głos na AFD i UYI. Później... też ok, no ale...
ok. roku 2002 było to nieco załamujące, a teraz jest chyba lepiej, nie? :) Dużo lepiej niż kilka lat temu. Oczywiście, to już nie to samo co za starych, dobrych czasów :|
-
To zalezy, czasem jest nawet lepiej moim zdaniem a czasem beznadzieja :]
-
moim skromnym zdaniem Axl przez te wszystkie lata swojej niesamowitej kariery 'nauczył się' posługiwać swoim głosem. słychać na niektórych koncertach, że radzi sobie świetnie, jest świadom tego, co robi. jego głos stał się silniejszy, jeszcze bardziej męski i dojrzalszy. myślę, że taka będzie też ChD. oby...
-
...a czasem beznadzieja :]
tru
1991 był imo najlepszy + akustyki z 1993 :wub:
-
Brzmienie głosu Axl`a można porównać do sinusoidy. Za każdym razem brzmi inaczej. Czasami jego wokal jest świetny, ale podaczs kolejnego koncertu już nie radzi sobie z wysokimi dźwiękami...Nie wiem od czego to zależy, ale wydaje mi się, że wiąże się to z brakiem kondycji Rose`a, który coraz częściej po prostu dostaje zadyszki.
-
Axl najlepszy glos mial w/g mnie na YUI Tour, wczesniej trasa Apettite'a byla rozna pod tym wzgledem, Ritz swietne, ale na innych lipa jak dla mnie. 2002 rok-no comments.
Teraz podoba mi sie coraz bardziej, czasami mi sie wydaje ze brzmi jak za starych dobrych czasow, po czym wlaczam cos starszego i jednak kiedys bylo jeszcze lepiej.
-
Na poczatku trasy 2006 (NY) brzmal fatalnie, jakby spiewanie go bolalo, ale pozniej bylo coraz lepiej. W Warszawie bylo z*******e, chociaz przy KoHD czasami uszy bolały.
-
Jeśli chodzi o głos Axla podczs tej trasy to według mnie było naprawde dobrze a Warszawie to juz z*******e :D , nie porównuje jego głosu do tego jaki miał w 1992r bo nie ma sensu, przeciez to było 14 lat temu , wiadomo każdy by chciał aby miał głos jak podczas trasy UYI Tour noo ale..., a co do trasy z 2002r to teraz Axl śpiewa zdecydowanie lepiej :D
-
Rock am Ring to byla beznadzieja. Koncowka patiens byla tak okropna jak chyba nigdy!!! a scom to kompletna kompromitacja.
W Danii za to rewelacja.
-
Mnie tam jego głos sie najbardziej podobał w 91 w St.Louis :D
-
Gdy usłyszałem kiedyś występ Gunsów z Rock in Rio w 2001 r. oraz koncerty z trasy w 2002 r. byłem mocny rozczarowany wokalem Axla, zastanawiałem się czy aby Axl nie zniknął ze sceny na kilka lat dlatego że miał poważne problemy z krtanią bo przecież jego głos już był inny podczas ostatniego koncertu z trasy UseYour Illusion w Argentynie w 1993 r. chciałbym usłyszeć wasze opinie na ten temat.
-
Teraz Axl głos ma bardzo dobry, choć moim zdaniem niektóre utwory typu np "Madagascar" lepiej by brzmiały bez tej chrypy...
-
Słychac ,ze miał problemy z głosem- w jakims wywiadzie Bach wspominał nawet że po występach z 2002 roku Axl brał jakieś lekcje śpiewu u tego nauczyciela co on. Teraz brzmi dużo lepiej ale lata 91 - 93 są najlepsze.Nawet jeśli fałszował to to jakos "brzmiało dobrze".Teraz słychac ,że posługuje się falsetem tam gdzie keidyś się po prostu wydzierał. Myśle że niestety na płycie jego głos będzie trochę ukryty pod efektami.
-
Sporo kiedyś brał "na gardło" i nie przejmował się tym wcale. Teraz prowadzi "zdrowszy" tryb życia,więc i głos się zmienił Chociaż nie wiem,jak Wy,ale ja mam czasem wrażenie,że np. w KOHD chciałby wrócić,do tego,co było...a może tylko złudzenie?
Tak,czy inaczej nie uważam,żeby miał zły głos teraz i nie wiem,skąd się biorą takie opinie niektórych osób. Jasne jednego dnia ma słabszy,drugiego mocniejszy,ale ogólnie mniej więcej na tym samym ;bynajmniej nie niskim;poziomie...
-
ja mam czasem wrażenie,że np. w KOHD chciałby wrócić,do tego,co było...a może tylko złudzenie?
Tak,czy inaczej nie uważam,żeby miał zły głos teraz i nie wiem,skąd się biorą takie opinie
Więc, ja też mam takie "złudzenie"-- ze zaczyna sie ciutkę 'poddzierac" :P
Głos ma na pewno lepszy, dojrzalszy-- miał długa przerwe w spiewaniu, pewnie przechodził jakies operacje, i sam obawa sie za bardzo wydzierac, ale stopniowo, troche sie osmiela ;D
A dlaczego rzucił palenie? tez z tego powodu.
Pierwszy raz jak słyszałam jego wydzieranie to pomyslałam- szybko zedrzesz gardło....... a tu proszę , Axl jest nie do zdarcia !
I bardzo dobrze ;D
-
Sporo kiedyś brał "na gardło" i nie przejmował się tym wcale. Teraz prowadzi "zdrowszy" tryb życia,więc i głos się zmienił Chociaż nie wiem,jak Wy,ale ja mam czasem wrażenie,że np. w KOHD chciałby wrócić,do tego,co było...a może tylko złudzenie?
Mnie się wydaje że raczej powinni w KOHD zmienić aranżację, na tą taką bardziej agresywną, którą grali starzy Gunsi.
-
Sie zgodze...ale przecież jeszcze niektóre piosenki bierze "na gardło"... z różnym skutkiem
-
Dodam tylko, że miał problemy z krtanią właśnie przez to "branie na gardło" także i tak jak na dziś jest w miare ok:)
-
Dla jego dobra lepiej więc,żeby nie śpiewał w ten sposób,chociaż mam wrażenie,że chciałby. No,ale lepiej niech kilka lat pośpiewa "normalnie" niż rok "na gardło" i potem koniec...
-
Jak wiadomo Axl\'owi zmienial sie glos :] od tego pierwszego do tego w miare aktualnego zmiany sa dosc znaczne. Ktory sie wam bardziej podobaż Czy myslicie, ze na nowej plycie Axl bedzie brzmial tak jak na ostatnich koncertachż
hmmm... najbardziej mi się podobał głos axl'a na pierwszej płycie "appetite for destruction";)
chociaż moim ulubionym kawałkiem w którym axl ma po prostu cudowny głos jest... patience...
-
noo to sie działo stosunkowo blisko czasowo niewiele uplynelo od zarejestrowania Patience i AFD nie wiem czy to nie było podczas tej samej sesji czasem 8)
-
nie, utwory akustyczne które zostały wydane na Lies + Cornchucker zostały nagrane pózniej...
-
Gdzieś była rozpiska,co i kiedy zostało nagrane w sumie. Dla mnie głos Axla w Patience jest odrobinę zbyt cukierkowy. Ale np. Don't Cry cenię bardziej w oryginalnej wersji. Szkoda,że np. Jumpin jack flash,czy Heartbreak hotel nie znalazły się na czymś w rodzaju Live Ery,bo tam tez całkiem fajnie sie sprawował. A już za miesiąc;pewnie niecały jeśli chodzi o kwestię przecieków;dowiemy się jak zaśpiewał u Bacha. Mam nadzieję,że to zwróci na nowo na niego uwagę wielu ludzi spoza bądź co bądź wąskiego grona fanów.
Tyle,że Bach też raczej na nadmiar fanów raczej liczyć nie może,więc trudno powiedzieć,kto tu kogo promuje. Ważne,żeby to były dobre piosenki i żeby Axl w nich świetnie wypadł :)']
P.S. anka-p. witaj na forum :)
-
ale musicie przyznac że nawet jak Axl ma zły dzien i jego głos brzmi okropnie to te piosenki w jego wykonaniu maja w sobie to cos. nikt inny kto by spiewał jak±s ich piosenke nie zaspiewałby tego jak on...
Zgodze sie, chyba glos zadnego wokalisty nie ma w sobie tego co Axl (dla mnie oczywiscie)
Axl został obdażony tak pięknym i niespotykanym głosem, że nikt inny choćby próbował nie zaśpiewa niczego tak jak on sam. Najpiekniejszy głos na swiecie. a jego cudnie niski głos w pateince......... :rolleyes:
-
A jak oceniacie głos Axl'a z tegorocznej trasy? Ja mam troche mieszane uczucia. Momentami jakbył słyszał starego, dobrego rudzielca, zeby za chwile uslyszec nieziemski pisk :D
Wiem wiem, ze to juz nie te lata co kiedys, ale w 2006 wydawało mi sie, ze było ciut lepiej. Czas pokaze, co uslyszymy w 2008, a moze jeszcze w tym? :)
-
taaak, trzeba przyznać, momentami czułam się jakbym słyszała tego Axla z lat 80 i troche pozniej,,, :) :)
ale ogólnie slygac bylo, ze Axl'ek czasem z trudnem utrzymywał tonn..
no, glos mu sie juz zniszczył od alkoholu....
no ale czas pokaże co jescze zobaczymy... ;) ;)
-
Z Bachem wypadł zaskakująco dobrze, ale to studio
-
wlasnie .... studio...a w studiu mozna różne rzeczy pozmeiniac... [oza tym calkiem inny dźwięk
-
Jak świetny to wokalista to pokazał choćby w Yesterdays. Szkoda, ze sporo jemu już uleciało z tamtych czasów.
-
Jak świetny to wokalista to pokazał choćby w Yesterdays. Szkoda, ze sporo jemu już uleciało z tamtych czasów.
posłuchaj jego głosu w Love is a bitchslap Seby Bacha ;)
-
Jak świetny to wokalista to pokazał choćby w Yesterdays. Szkoda, ze sporo jemu już uleciało z tamtych czasów.
posłuchaj jego głosu w Love is a bitchslap Seby Bacha ;)
Wiesz, w studiu można cuda zrobić. Obejrzyj sobie to http://pl.youtube.com/watch?v=2Im90QHlN0I albo to http://pl.youtube.com/watch?v=VWRqxuZXWPw
-
Jak świetny to wokalista to pokazał choćby w Yesterdays. Szkoda, ze sporo jemu już uleciało z tamtych czasów.
posłuchaj jego głosu w Love is a bitchslap Seby Bacha ;)
Wiesz, w studiu można cuda zrobić. Obejrzyj sobie to [url]http://pl.youtube.com/watch?v=2Im90QHlN0I[/url] albo to [url]http://pl.youtube.com/watch?v=VWRqxuZXWPw[/url]
zwróć uwage że koncert z 2006 jest gorzej nagłośniony, po drugie, na wielu koncertach bramiał jego głos lepiej, jeno nie ma ich nagranych dobrze :P
-
Poza tym to samo można by było zrobić w drugą stronę... Znaleźć jakiś kiepski fragment jakiegoś utworu z lat 90 i porównać choćby z wykonaniem z Warszawy...
-
Poza tym to samo można by było zrobić w drugą stronę... Znaleźć jakiś kiepski fragment jakiegoś utworu z lat 90 i porównać choćby z wykonaniem z Warszawy...
Zawsze można sobie słabość jakość wytłumaczyć. Niestety gorzej jak powtarza się to zbyt często...
-
słabość mozna zawsze wytlumaczyć, tak
ale co prawda Axl wypada dobrze, lecz głos juz nie ten sam..trzeba sie z tym pogodzic...
-
no ale nie możemy wymagać by głos Axla brzmiał teraz tak jak 15 lat temu... jemu kosmici nie wszczepili czipa jak Lemmy'emu, albo Dio, on całe życie jednakowo śpiewac nie będzie :D
w ogóle, kiedyś śpiewał bardziej gardłowo, teraz... teraz właściwie dopiero śpiewa, a nie drze sie gardłowo :D
zresztą, Ci co pamiętają widmo roku 2002 bez problemu będa tolerowac aktualny głos Axla :D
-
Ahmet ma racje, w porownaniu z 2002 jest fenomenalnie, zreszta i tak nie ma sie do czego przyczepic, na newGNR.com był taki filmik z jakiejs imprezy Versace i tam Axl brzmiał naprawde świetnie, nie ma na co narzekać ;) może chwile słabości to wina kondycji B) w 2001 roku na RIR WTTJ wykonał fenomenalnie i kilka nastepnych piosenek tez niezle, ale kiedy stracił siły hmm.. więc chyba nie głos się tu rozchodzi, zresztą ostatnie koncerty wytrzymywał do konca :)
-
najważniejsze, że w Polsce był genialny.. 8)
-
najważniejsze, że w Polsce był genialny.. 8)
nooo pewnie :mellow: :D
Proszę o bardziej rozbudowane wypowiedzi. Pozdrawiam.Zqyx
-
Słuchałem "the blues". Jest się czego bać. Ja nie chcę!!!!
-
Słuchałem "the blues". Jest się czego bać. Ja nie chcę!!!!
to chyba nie słyszałeś oryginalnej wersji (jeżeli można o takiej mówić)
Genialny głos na koncercie w Polsce, a utwór...bajka- może jestem "lekko" subiektywny, ale mój znajomy, który kiedyś słuchał Gunsów i odsłuchał ten utwór powiedział, że już dawno nie słyszał tak dobrej ballady rockowej! Ja się z nim zgadzam :D
-
Słuchałem "the blues". Jest się czego bać. Ja nie chcę!!!!
to chyba nie słyszałeś oryginalnej wersji (jeżeli można o takiej mówić)
Genialny głos na koncercie w Polsce, a utwór...bajka- może jestem "lekko" subiektywny, ale mój znajomy, który kiedyś słuchał Gunsów i odsłuchał ten utwór powiedział, że już dawno nie słyszał tak dobrej ballady rockowej! Ja się z nim zgadzam :D
i ja też :D w czym jak w czym, ale w The Blues Axl brzmi świetnie :D :D uwielbiam ten utwór ;D
Cheewbuacka pewnie słyszał wersje live z 2002, wtedy można sie było czasami przerazić, ale tylko czasami :P
-
Obiektywnie stwierdzając "The Blues" to świetny numer, zupełnie godzien firmować się pod nazwą Guns n' Roses. Głos Axla też naprawdę dobry, ale wykładnikiem jego możliwości są koncerty. Niestety po problemach z krtanią to już nie jest ten Axl co 15 lat temu. Wiek + problemy zdrowotne odbijają się na jego możliwościach wokalnych. Ktoś kto tego nie słyszy jest głuchy lub okłamuje samego siebie. Osobiście z sentymentu życzę wokaliście i reszcie ekipy jak najlepiej. Ale proszę, nie oszukujmy się....
-
no wiesz, ale według mnie śpiewa cały czas całkiem dobrze, bo śpiewa, a nie drze sie jak kiedyś :) jakby obiektywnie przesłuchac niektóre nagrania z lat 80 i 90 słychac że jego głos często tak brzmiał jak teraz... acz wtedy spiewał najczęściej drąc sie z tą charakterystyczną chrypą, a teraz jak widać woli sie oszczędzać... zresztą, jak napisałeś, minęło 15 lat, nie wymagajmy cudów, jak dla mnie cały czas jest zaj*bisty :)
-
Obiektywnie stwierdzając "The Blues" to świetny numer, zupełnie godzien firmować się pod nazwą Guns n' Roses. Głos Axla też naprawdę dobry, ale wykładnikiem jego możliwości są koncerty. Niestety po problemach z krtanią to już nie jest ten Axl co 15 lat temu. Wiek + problemy zdrowotne odbijają się na jego możliwościach wokalnych. Ktoś kto tego nie słyszy jest głuchy lub okłamuje samego siebie. Osobiście z sentymentu życzę wokaliście i reszcie ekipy jak najlepiej. Ale proszę, nie oszukujmy się....
ale my sie nie oszukujemy ;)
-
Obiektywnie stwierdzając "The Blues" to świetny numer, zupełnie godzien firmować się pod nazwą Guns n' Roses. Głos Axla też naprawdę dobry, ale wykładnikiem jego możliwości są koncerty. Niestety po problemach z krtanią to już nie jest ten Axl co 15 lat temu. Wiek + problemy zdrowotne odbijają się na jego możliwościach wokalnych. Ktoś kto tego nie słyszy jest głuchy lub okłamuje samego siebie. Osobiście z sentymentu życzę wokaliście i reszcie ekipy jak najlepiej. Ale proszę, nie oszukujmy się....
ale my sie nie oszukujemy ;)
Wiem jak czasem trudno przyznać się do błędu... ;) Ale i tak cenie Axla za to jaki jest i jaki był. Nawet gdyby z Wiśniewskim zagrał zawsze będę patrzył na niego przez pryzmat lat 80-90... Ja akurat potrafię zrozumieć, że latka umykają ;)
-
Wiem jak czasem trudno przyznać się do błędu... ;)
a co mnie to obchodzi ? Twoje błędy Twoja sprawa... Moje zdanie na ten temat to moje zdanie, tak samo ja moge powiedzieć ze Twoje to "BŁĄD"... popatrz kilka postów wyżej na argumentacje Ahmeta, która i tak zresztą nie zmieni Twojego bezbłędnego zdania ;) narciarz chłopie wszytkiego dobrego życze, zraziłeś mnie do dyskusji w tym temacie...
-
Wiem jak czasem trudno przyznać się do błędu... ;)
a co mnie to obchodzi ? Twoje błędy Twoja sprawa... Moje zdanie na ten temat to moje zdanie, tak samo ja moge powiedzieć ze Twoje to "BŁĄD"... popatrz kilka postów wyżej na argumentacje Ahmeta, która i tak zresztą nie zmieni Twojego bezbłędnego zdania ;) narciarz chłopie wszytkiego dobrego życze, zraziłeś mnie do dyskusji w tym temacie...
Twoja sprawa, tylko nie wmawiaj więcej, że białe jest czarne...
-
Nie przesadzacie? Ja się z każdym po części zgadzam, choć faktycznie jak ktoś tak jak niektórzy na tym forum śledził głos Axla od parunastu lat (ja też), to faktycznie nie może narzekać na jego obecną kondycję... Jak usłyszałem fragment WTTJ z Budapesztu tuż przed naszym koncertem , to omal nie spadłem z krzesła- myślałem, że ktoś sobie jaja robi i wkleił jego wokal z początku lat 90' :)
Ja powiem tak- 1/początek lat 80' to było dosyć śmieszne- miał kawał narzędzia, ale nie wiedział jak się nim posługiwać, 2/ AFD- geniusz- najlepszy jego wokal na przełomie lat, 3/początek lat 90...koncertowy orgazm.. 4/ szybko do początku XXI w i załamka- WMA 2002 czy coś podobnego- Axl już nie ten.. i nagle 2006- powrót wokalu sprzed lat - coś niesamowitego...
Zgadzam się też z tymi którzy uważają, że głos Axla był świetny cały czas- (pomijając 2000..)- są to tak małe zmiany wokalne (momentami) że cały czas można określić Axla geniuszem wokalnym..
uiff!
-
pompon i ja to cały czas w tym temacie pisałem ale jak groch od sciany sie odbija.. tylko juz z deczka trace nerw wiec nie wysilam sie juz dalej :D
-
pompon i ja to cały czas w tym temacie pisałem ale jak groch od sciany sie odbija.. tylko juz z deczka trace nerw wiec nie wysilam sie juz dalej :D
pamiętam jak przed pierwszym koncertem w 2006 roku całą noc siedziałam na necie i czekałam na jakieś wieści o głosie Axla na zagranicznych forach, jak rano pojawiły się przecieki i fotki z koncertu byłam wniebowzięta - chociaż mam wrażenie, że głos Axla od początku trasy 2006 roku sie tak jakby bardziej rozkręcał i myśle, że obecnie brzmi świetnie...
-
Głos zmienia się i będzie zmieniał,słabsza forma na jednym koncercie nie wyklucza dobrej na kolejnym. Każdy ma prawo do chwili słabości, o czym pewnie wiedzą osoby,które próbowały śpiewać;a podejrzewam,że jest ich tu kilka ( pozdrowienia dla jednej z żasłużonych :P);człowiek to nie maszyna,ma prawo do zmęczenia,zwłaszcza w trakcie długotrwałej trasy.
Inna sprawa to umiejętności,forma w danym dniu,a innym subiektywna ocena. Ta sama piosenka słyszana przez dwie różne osoby może brzmieć inaczej,więc trudno tu dyskutować o tym,czy Axl skrzeczy inaczej niż wcześniej,czy tak samo ;)
Dla mnie najistotniejsze jest to,że chce mu się jeszcze skrzeczeć :D i oby jak najdłużej mu się chciało.
-
Jak dla mnie najlepsze wykonanie nightrain oczywiście przez NewGNR, no i jakość super:) W sumie podoba mi sie bardziej niż z tokyo 1992
http://pl.youtube.com/watch?v=-UUmhy51kAM
-
Ktoś na YT zrobił kompilację pt. "Axl Rose's Incredible vocal range" ("Niewiarygodna skala głosu Axl'a Rose'a").
"Axl Rose is the most versatile singer in rock music history, here is proof" ("Axl Rose jest najbardziej wszechstronnym wokalistą w historii muzyki rockowej, tutaj macie tego dowód")
Świetnie podobierał zdjęcia pod utwory. 8)
http://www.youtube.com/watch?v=D3Dva-fWXf8 (http://www.youtube.com/watch?v=D3Dva-fWXf8)
http://www.youtube.com/watch?v=jgjbctk7Bq8 (http://www.youtube.com/watch?v=jgjbctk7Bq8)
-
AXL rządzi.
Jego głos jest genialny i niepowtarzalny.
Jest moim wokalnym idolem obok Ryszarda Riedla.
-
Głos AXL'a,to kiedyś genialny,wręcz wyjątkowy wokal...Dziś gdy czas upłynął,jest nieco gorzej,szczególnie na koncertach,gdzie czasami właśnie widać(a raczej słychać)znak czasu pozostawiony przez upływające lata ;)
-
ja bym zaryzykowal stwierdzenie ze przerwa w spiewaniu na zywo w latach 1993-2001 na pewno w duzym stopniu przyczynila sie do klopotow
z glosem chocby na trasie z 2002
choc mozliwe ze Axl spiewal dla swojej rodziny czy najblizszych w tych latach, kto go tam wie... w 2000 r przeciez zaspiewal z Gilbym w klubie
ale czymze to jest w porownaniu z trasa i 2 godzinnym koncertem co 2 dzien
-
Wiesz DrDrei może sama przerwa nie była powodem kłopotów (jeśli dbał o niego => rzucenie palenia ćmików oraz umiarkowane picie)...zakładam, że przed trasą trenował więc byłbym skłonny powiedzieć, że jednak przez 8 lat głos i ogólnie stan zdrowia może bardzo się zmienić :)
-
W dolnych rejestrach gdy śpiewa basem głos wogóle mu się nie zmienił,gorzej w górnych, gdzie stracił tą swoją chrypkę.Tego najbardziej brakowało w latach 2001-2002.Na trasie 2006-07 było już lepiej.Po tym co wyprawiał na trasie "Illusji" wcale się nie dziwie że mu głos wysiadł,bo który człowiek wytrzyma to co on wyprawiał ze swoim gardłem?
-
Wiesz DrDrei może sama przerwa nie była powodem kłopotów (jeśli dbał o niego => rzucenie palenia ćmików oraz umiarkowane picie)...zakładam, że przed trasą trenował więc byłbym skłonny powiedzieć, że jednak przez 8 lat głos i ogólnie stan zdrowia może bardzo się zmienić :)
dbanie o zdrowie to jedno a spiewanie przez 2 godziny na koncercie co drugi dzien to drugie, polaczone z bieganiem po scenie
(fakt ze nie tyle co w latach 90. ale zawsze to duzy wysilek)... mysle ze jesli ktos nie robi tego przez 8 lat to chocby nie wiem
jakby o siebie dbal to po 40. roku zycia utrzymywanie w formie swojego glosu jak za dawnych lat jest bardzo trudne o ile w ogole
mozliwe - a przeciez na pewno wczesniejszy tryb zycia - delikatnie mowiac niehigieniczny toczony przez ladnych kilka lat
tez wywoluje jakies efekty pozniej. W 2006 Axl zaslabl na koncercie w Anglii i Bach musial za niego dokonczyc PC - to mogl
byc przypadek, ale niekoniecznie
-
ja bym zaryzykowal stwierdzenie ze przerwa w spiewaniu na zywo w latach 1993-2001 na pewno w duzym stopniu przyczynila sie do klopotow
z glosem chocby na trasie z 2002
A mnie się wydaję, że ta przerwa wynikała właśnie z kłopotów z głosem, w ogóle mam wrażenie, że te kłopoty poustawiały tak Axl'a, że dziś jest jaki jest w porównaniu do przeszłości. Może nawet i obecna trasa jest odwlekana przez to, że jego górne rejestry nie są w stanie się światu przypomnieć...
-
Z pewnością wszystko na raz miało wpływ na to,że na dziś AXL ma taki głos,jaki ma i że co powoduje,że na dziś jest Gunsów tyle ile jest-czyli mało-i jest całkiem prawdopodobne,że z racji właśnie wokalnych kłopotów,jest jak jest ;]
-
Uwielbiam Jego głos ,słuchanie niezmiennie wywołuje dreszcze na plecach , very seksowny
-
zgadzam się z tym, co napisałaś...Axl ma mega seksowny głos, ale przejawia się to głównie jak mówi...ten niski ton głosu po prostu działa niesamowicie na wyobraźnię :wub: :D
jeśli natomiast idzie o śpiewanie, to jego wokal jest drapieżny, soczysty, momentami kanciasty, szorstki, chropowaty, dziki, pełen pasji...jednym słowem CZADOWY 8)
te pochlebne epitety kieruję jednak do tego co było, bo obecnie Axl nie do końca potrafi zmierzyć się z tym, co prezentował wokalnie na przełomie lat 80/90...
-
Ale tak to każdy ma z upływem wieku ;) :P
-
dokladnie, powiedz lepiej Rose84 czy Plant ma taki sam glos obecnie jak w latach 70
albo nie mow sam znam odpowiedz
-
a czy ja napisałam, że ma ??? ja tylko wyraziłam swoją opinię na temat zmian jaki zaszły w wokalnej kondycji Rudego na przełomie lat 8) pogodziłam się już z tym, że wokal się Axlowi zmienił i nigdy nie dorówna temu z lat '80 chociażby... :rolleyes:
przy Plancie to Rose i tak wymiata, bo Robercikowi naprawdę popsuł się głos.... :'( :'( :'( na usprawiedliwienie Planta może dodać, że on jest tym bardziej zaawansowany wiekiem...
-
Zmieniła się tylko barwa głosu, przez co nie może wyciągnąć tak wysokich tonów jak kiedyś. Ale liczy się technika, technika panie i panowie. A tu jest o niebo lepiej.
-
Bo teraz Axl śpiewa, a nie drze się - jak to kiedyś bywało ;)
-
Zmieniła się tylko barwa głosu, przez co nie może wyciągnąć tak wysokich tonów jak kiedyś.
Przecież podczas trasy w 2001 wyciagał najwyższe tony w historii swego spiewu...
Marudzicie, a po prawdzie Axl teraz spiewa chyba najlepiej w historii... (tzn lata 06/07)
-
może i śpiewa technicznie najlepiej, ale zwykli ludzie zawsze będą na niego patrzeć poprzez pryzmat jego barwy, legendarnej chrypy. No ale panie i panowie - jesteśmy tylko ludźmi, nikt nie śpiewa tak samo i nie biega po scenie tak samo przez całe życie. No chyba, że nazywa się Steven Tyler ;)
-
Marudzicie, a po prawdzie Axl teraz spiewa chyba najlepiej w historii... (tzn lata 06/07)
Heh, z prawdą to nie ma nic wspólnego.
-
Axl swoje najlepsze lata ma już dawno za sobą. W 2006 roku widać było, że w niektórych piosenkach się po prostu męczy. Jego głos już nie wyrabia takich gór jak kiedyś. Owszem potrafi dalej piszczeć ale ma to mało wspólnego z dawnym Axlem. Trudno, co robić, czas leci nieubłaganie. Natomiast w dolnych rejestrach Axl brzmi teraz zajebiście, tak ciepło, jak głos babci gdy ta czytała mi bajki.
-
:radocha: ołłł Maro2 polecasz głos Axla jako kołysankę ? :D
Jak dla mnie obecne wykorzystanie jego głosu jest lepszym wyborem niż ciągłe darcie się i piski ;)
Wszystko się zmienia i głos Axla też...to dobrze bo można liczyć, iż zmieni się trochę setlista...na koncertach...tiaaa...
-
Zmieniła się tylko barwa głosu, przez co nie może wyciągnąć tak wysokich tonów jak kiedyś.
Przecież podczas trasy w 2001 wyciagał najwyższe tony w historii swego spiewu...
Marudzicie, a po prawdzie Axl teraz spiewa chyba najlepiej w historii... (tzn lata 06/07)
No tak...to byly rzeczywiscie "historyczne" tony :rolleyes:...Pytanie czy idzie o wokal rockmana, czy drugiego Pavartotti? jak dla mnie wszelka technika nie ma znaczenia w przypadku wokalisty rockowego, jesli tylko jego barwa ma ow pozadany pazur i soczystosc (to taka moja wlasna terminologia na uzytek opisania Axlowego wokalu sprzed 15 lat np.)...Wiecie dlaczego Axl teraz spiewa byc moze technicznie lepiej ? Bo sztab specjalistow od emisji glosu uczy go wszelakich technik, aby ktoregos dnia nie obudzil sie z niemoznoscia wypowiedzenia ani jednego slowa...Niehigieniczny tryb zycia, "darcie sie" przez prawie pol swego zycia, wszelkie uzywki i wspomniany juz przez Was wiek robia swoje. Mimo iz teraz Axl na pewno bardziej szanuje swoj wokal, uwazam, ze kiedys spiewal o niebo lepiej...
A ja mam takie marzenie od zawsze...aby Axl wyszeptal mi cos do ucha :D :wub: A poniewaz babcia Maro mnie zafrapowala, to...eh niewazne :lol:
-
Biedne Twe uszy jak technika nie ma znaczenia ;) :P Nie no w Punku może i technika nie ma znaczenia, sorx Zqyx ;] :P ale w rocku jak najbardziej ;) i zobaczycie, co umiejętność śpiewania u Niego niedługo spowoduje...
-
technika ma o wiele wieksze znaczenie od barwy, skali itp. wiem, bo tez sie w to bawie i gadalem z paroma osobami na ten temat. oczywistą oczywistością jest, ze axl spiewa obecnie gorzej niz na początku lat 90, ale nie ma czemu dziwić, po tym co robil z gardlem na tych koncertach i jeszcze z taką czestotliwocią. i tak dobrze, ze mu jeszcze cos zostalo. dolne rejestry ma duzo lepsze niz kiedys, ale gora juz nie wroci niestety nigdy. oby trzymal sie jak najdluzej, ale po 55 to cienko widze jego forme.
-
Biedne Twe uszy jak technika nie ma znaczenia ;) :P
rozumiem, ze Twe uszy musza przechodzic piekielne katusze podczas sluchania AFD badz bootlegow z trasy UYI :'( no chyba ze uwazasz, iz Axl w owym czasie byl pod wzgledem technicznym wokalnym guru :lol: :rolleyes:...wybacz, ale chyba ciut logika w tej Twojej wypowiedzi zawiodla ;)
-
To właśnie przez takie "nietechniczne" darcie Axl zjechał sobie głos. Gdyby wtedy wiedział jak to zaśpiewać nie niszcząc sobie przy tym gardła, dzisiaj byłby w dużo lepszej formie. Zresztą sam to przyznał, gdy na początku lat 90 zrobił mu się guzek na krtani. Wtedy zaczął korzystać z usług specjalistów. Najgorsza forma to czas MTV comeback LOL. W 2006/2007 było już gitarka, a na ChD jest zajebiście (ale wiadomo studio). Nie wątpię, że na nową trasę Axl przygotuje się solidnie i przypomni niejednemu czym zasłynął w muzyce.
-
rose84, dlatego np. w tej chwili, na dłuższą metę nie słucham ani AFD ani DVD z Tokio ;)
Last.fm prawdę powie :(
Dla mnie wokal z lat 2006/2007 jest dużo bardziej akceptowalny niż z 80/90.
-
aczkolwiek np. Street of Dreams z RIR itp dużo bardziej mi sie podoba niż w wersji z obecnym glosem...
-
My Michelle 1987
http://www.youtube.com/watch?v=8SKDr0WxNNk (http://www.youtube.com/watch?v=8SKDr0WxNNk)
oraz 20 lat później
http://www.youtube.com/watch?v=CdfonBjBNOE (http://www.youtube.com/watch?v=CdfonBjBNOE)
;)
-
http://www.youtube.com/watch?v=05gGLnhuh24 (http://www.youtube.com/watch?v=05gGLnhuh24)
;)
-
No w drugim filmiku zdecydowanie daje radę. Szkoda, że go trochę Bach przygłusza.
-
hmm... takie życie... fajnie chociaż, że stara się dalej tak samo biegać :)
http://www.youtube.com/watch?v=lCYimiGhZ2c (http://www.youtube.com/watch?v=lCYimiGhZ2c)
-
czyżby to bylo RIR w Lizbonie? Tam nikt nie byl w formie... ani Axl ani dzwiekowiec...
-
możliwe. Jeśli chodzi o Axla to dużo zależy od dnia. Czy mu się chce, czy mu się nie chce, czy jest dobra pogoda czy nie. Tak było też w latach 90, tak jest i teraz... :)
-
najbardziej podoba mi się jego głos na początku kariery Guns N` Roses. :D
-
Dla mnie wokal z lat 2006/2007 jest dużo bardziej akceptowalny niż z 80/90.
Podobniez i dla mnie. Chociaż to, co wyprawia obecnie z niektórymi utworami, np "Patience", to na moje ucho jedna wielka porażka. :P
-
Bardzo lubie skrzekliwe glosy u spiewajacych facetow.
Dlatego tez najbardziej odpowiada mi tembr axlowego basu w czasach AFD i Lies
-
Hmm a ja uważam, że głos Axla na płycie jak i na trasie 2009 jest super:) chociaż tak naprawde nie miałem jeszcze możliwości usłyszeć głosu koncertowego w super jakości, to i tak muszę napisać, że głos Axla się ustabilizował i na przełomie ostatnich czterech lat wg mnie Axl śpiewa bardzo podobnie z lekką krzywą krzywizną idącą ku górze. Koncerty Budokan w Japonii w dobrej jakości audio, wręcz byłem w szoku:) WTTJ zaśpiewane zostało rewelacyjnie. Axl jeśli chce to potrafi wyciągnąć wiele ze swojego głosu:) i chwała mu za to... Axl im starszy tym lepszy (od roku 2002). Pozdrawiam.
http://www.youtube.com/watch?v=BPkWeqXRZ6I (http://www.youtube.com/watch?v=BPkWeqXRZ6I)
-
No AXL jest w wyjątkowo dobrej formie...
-
Barwa głosu Axla''aktualna'' jest na wysokim poziomie.Świadczy o tym trasa azjatycka,aby tak dalej było jak dotychczas i nic się nie zmieniło w kwestii wokalnej. :)
-
powiem tak...jesli ktos stwierdzi, ze aktualna kondycja wokalna Rudego jest marna, bedzie to oznaka czepialstwa sie i braku obiektywizumu 8)
Axl wrocil do SWIETNEJ formy wokalnej :sorcerer: Oby starczylo jej do konca trasy...
-
I Ty to mówisz :P widzisz :P trzeba w Axla wierzyć ;)
-
Jak Rose nie czepia się Axla tzn. że jest naprawdę dobrze :D
-
Ej, chlopaki nie robcie ze mnie jakiegos potwora, ktory ciagle chce dopiekac Rudemu ;) Ja zawsze mowilam o nim to, co wg mnie bylo w miare obiektywne na dana chwile. Bycie fanem nie polega bowiem na glaskaniu idola po glowce i klepaniu po plecach. Krytyka dotyka kazdego, kto jest w showbiznesie i w ten oto sposob, czy chce czy nie chce, poddaje swa osobe ocenie.
Wokal Axl'a byl zawsze dla mnie niesamowitym atutem Gunsow - drapiezny, soczysty, rockowy, chropowaty, nieco skrzekliwy i na pewno wyrozniajacy sie posrod wokalnej przecietnosci. Bo tak jak juz pisalam gdzies w tym watku, nie tyle technika sie liczy, co pewien dar natury, jaka jest barwa. Jak dla mnie Axl ma wymarzona barwe do hard rocka. Technika tudziez lekcje z emisji moga sie zatem przydac w jego wypadku jedynie do tzw. higienicznego poslugiwania sie glosem i jego oszczedzania :).
Ogolnie jest na szostke :sorcerer:.
-
"Bycie fanem nie polega bowiem na glaskaniu idola po glowce i klepaniu po plecach.: - otóż to,jak jest źle,to warto o tym powiedzieć,jak jest dobrze też warto. Wiadomo,że gusta są różne,ale Paedocypris nie jest rekinem,a Axl w dobrej formie wokalnej jest po prostuAxlem w dobrej formie wokalnej. Swoją drogą choć naturalnie jestem pod wrażeniem jego głosu na koncertach,to jednak ze względu na udział Raula ;) z ostateczną oceną się wstrzymam do koncertów kanadyjskich. Ok,jestem wyklęty :P
-
Transfer odświerzony, więc nagrania z Azji obejrzane i odsłuchane. Axl znów jest w świetnej formie wokalnej. Oby tak dalej ;)
-
Cześć wszystkim. Na wstępie stwierdzę rzecz oczywistą: wybieram się do Rybnika na koncert, razem z przyjaciółmi. Ale wracając do tematu wątku: co zgłosem Axla? odsłuchawszy wycinki z koncertów w 2011r. stwierdziłem, że te głos to już nie to samo. Dołączam link żeby wam podać konkreny przykład: http://www.youtube.com/watch?v=GYDEJYWMO7Y (http://www.youtube.com/watch?v=GYDEJYWMO7Y) . Myślicie, że głos wrócił czy możemy spodziewać się mniej skrzeczenia?
-
głos z 1986-1993 już na pewno nie wróci.. :'( :wub:, ale po obejrzeniu koncertów z 2012 stwierdzam, że powolutku wraca do formy :D :lol: czasami wyda z siebie te piskliwe odgłosy, ale to już sporadyczne sytuacje :rolleyes: :rolleyes:
-
Axl w swoich najlepszych latach miał problemy z krtanią albo z oskrzelami, więc jego głos z tego okresu już raczej nie wróci :/ Powoli wraca do formy, ale to już nie to samo co kiedyś. Szkoda :'(
-
http://www.youtube.com/watch?v=r_L_u3xxKAw&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=r_L_u3xxKAw&feature=related)
Może i wraca do formy ale... najlepiej nie jest. :'(
-
Cieszmy się, że koncert w Polsce, nie jest pierwszym koncertem ich trasy koncertowej po Europie. Więc Axl nas raczej nie zawiedzie.
-
to jest zwyczajnie nowy axl, jednak w piosenkach takich jak madagascar, the blues, better sprawdza się super :)
-
[url]http://www.youtube.com/watch?v=r_L_u3xxKAw&feature=related[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=r_L_u3xxKAw&feature=related[/url])
Może i wraca do formy ale... najlepiej nie jest. :'(
to nie jest 2012 tylko 2011, :facepalm:
http://www.youtube.com/watch?v=PsC8uQKBXwo (http://www.youtube.com/watch?v=PsC8uQKBXwo)
-
W sumie ... na płycie, widać zmianę, ale nie jakąś diametralną. ;D Na koncertach gorzej, ale da się przyzwyczaić. :D
-
http://www.youtube.com/watch?v=QJElSxO3mFo (http://www.youtube.com/watch?v=QJElSxO3mFo)
ZA***STY wokal :]
-
http://www.youtube.com/watch?v=jAQq2ib1Lds (http://www.youtube.com/watch?v=jAQq2ib1Lds)
Coś pięknego
@ Nie ma potrzeby zakładania nowego wątku .
-
W powiązanych filmikach jest Rocket Queen, jakiego niestety chyba już nigdy nie usłyszymy. Plus przemowa - tym nas już Axl praktycznie nie raczy, a szkoda, bo mógłby wywalić którąś z tych bezużytecznych solówek i poopowiadać coś.
-
Nie usłyszymy już w ogóle całego koncertu na takim poziomie wokalnym
http://www.youtube.com/watch?v=1yA9U7l2mxw (http://www.youtube.com/watch?v=1yA9U7l2mxw)
Samo SCOM jak brzmi :wub:
-
Nie usłyszymy już w ogóle całego koncertu na takim poziomie wokalnym
Skąd wiesz? Czy w 2002 roku byś nie myślał tak samo?
-
i to jest pytanie - jaki będzie na następnej trasie.. znowu piszczałka czy może nas zaskoczy.. może dwuletnia przerwa mu dobrze zrobi, poprawi swój wokal i będzie brzmieć chociaż jak w 2006
-
ciekawe czekamy do nastepnej trasy
-
Ładne zestawienie ;)
https://soundcloud.com/mrstreetofdreams/axl-rose-vocals-compilation
-
13.Estranged (With Axl's 1997 Vocals)
14.Sweet Child O' Mine (Big Daddy 1999,Axl's vocals from 98)
Prawdziwość tego mnie ciekawi.
-
z tego co pamiętam były dogrywki do Live Era, więc pewnie o to chodzi.
-
http://youtube.com/watch?v=PcALitMrpAs (http://youtube.com/watch?v=PcALitMrpAs)
Bender, internety głoszą tak:
Soundtrack of the movie "Big Daddy" (1999) -
GUNS N' ROSES 1999:
* W. Axl Rose * Paul Tobias * Robin Finck * Tommy Stinson * Dizzy Reed * Josh Freese
Poza tym podobno Axl z nowym składem chcieli w okolicach 97-99 nagrać reedycje Appetite ;)
-
AFD zostało nagrane ponownie. Axl w jakimś dłuższym wywiadzie o tym wspominał, nie pamietam gdzie, ale po 2006.
edit: w takim razie nie po 2006 :D
-
AXL ROSE - A CONVERSATION WITH KURT LODER
MTV US
November 8, 1999
http://gunsnroses.com.pl/forum/guns-n39-roses/axl-rose-a-conversation-with-kurt-loder-%28mtv-1999%29-english-part-i/?wap2 (http://gunsnroses.com.pl/forum/guns-n39-roses/axl-rose-a-conversation-with-kurt-loder-%28mtv-1999%29-english-part-i/?wap2)
"Loder :
You re-recorded "Appetite For Destruction?"
Rose :
Yes, I have.
Loder :
The whole album?
Rose :
Yes.
Loder :
Whoa.
Rose :
Well, with the exception of two songs, because we replaced those with "You Could Be Mine," and "Patience," and why do that? Well, we had to rehearse them anyway to be able to perform them live again, and there were a lot of recording techniques and certain subtle styles and drum fills and things like that that are kind of '80s signatures that subtly could use a little sprucing up... a little less reverb and a little less double bass and things like that.
Loder :
Who are the musicians who have re-recorded "Appetite?"
Rose :
Josh Freese on drums, Tommy Stinson on bass, Paul Tobias on guitar -- you guys know him as Paul Huge, that's how it's been written everywhere. It's Paul Tobias on guitar, and Robin Finck was on lead guitar, but that... that will stay on some of it. Robin's guitar will stay on some, but not all. I don't know what I'm going to do with it, exactly, when I would be putting that out. But you know, it has a lot of energy. Learning the old Guns songs and getting them up, you know, putting them on tape, really forced everybody to get them up to the quality that they needed to be at. Once the energy was figured out by the new guys, how much energy was needed to get the songs right, then it really helped in the writing and recording process of the new record. "
z tego co pamiętam były dogrywki do Live Era, więc pewnie o to chodzi.
zgadza się
-
https://www.youtube.com/playlist?list=PL2o4wcA1dJRhKZiWUJrXMlygrATsyerc3 (https://www.youtube.com/playlist?list=PL2o4wcA1dJRhKZiWUJrXMlygrATsyerc3)
-
2006 i 2009 zdecydowanie najlepsze. Szkoda że nie grali wtedy Civil War i Estranged.
-
Nowa trasa i znów, niby progres z koncertu na koncert, który słyszymy na livestreamach z telefonów ;)
Czy to myślenie życzeniowe, czy Axl faktycznie brzmi lepiej niż np. w 2014?
Inna sprawa, że w 2014 nie słuchałem Axla zbyt często, bo przeżywałem raczej regres zainteresowania GN'R, jeśli chodzi o koncerty.
Przyznam szczerze, że zbyt wiele różnic nie słyszę, w sensie zmian, tym bardziej z koncertu na koncert, więc zastanawiam się, skąd te opinie.
Boję się, że w pewnym momencie znów, z ust tych samych ludzi, którzy teraz mówią, że Axl brzmi zdecydowanie lepiej itd. usłyszymy, że jest słabo, źle itd. Jakby nagle zaczęli słyszeć. ;)
Dla mnie Axl brzmi dość nierówno. Są kawałki, w których zawsze wypadnie świetnie, są kawałki, w których ewidentnie śpiewa Miki i są stany pośrednie. Ogólnie jednak całokształt jest na tyle dobry, że
chce mi się go słuchać, choć gdyby część utworów z Mikim zniknęła z setu byłoby jeszcze lepiej :)
Druga sprawa, którą chciałbym poruszyć będzie skierowana raczej do forumowych ekspertów, ale raczej nie do tych, którzy doskonale czytają w myślach Axla, Slasha, Matta, czy Izzy'ego ;) , tylko do tych, którzy próbowali śpiewać/ bądź śpiewają, albo mają na ten temat pojęcie większe niż Edek z fabryki kredek ;p Chociaż kto wie, może znajdzie się jakiś Człowiek-orkiestra, znający się na jednym i drugim? ;) W jaki sposób pozycja, w jakiej się jest wpływa na emisję głosu? Domyślam się, że obecnie, w pozycji siedzącej, Axlowi śpiewa się inaczej niż do tej pory. Ok, nie ma zadyszki związanej z bieganiem, ale mam wrażenie, że sposób śpiewania musi być przynajmniej ciut inny, żeby wydobyć te same, bądź podobne dźwięki. Ale nie wiem, bardziej zgaduję, bo nie siedzę w temacie. Ma ktoś jakieś doświadczenia, konkretną wiedzę na ten temat? :) Może jacyś forumowi wokaliści/ osoby zajmujące się śpiewem? :) Z góry dziękuję za poszerzenie mojej wiedzy :)
-
Axl schudł, to już inaczej wpływa na jego formę wokalną, która się polepszyła.
-
Lepsza forma fizyczna na pewno wpływa, to fakt. Lepsza forma fizyczna oznacza zwykle lepszą formę psychiczną, a co za tym idzie możliwość ( chęć!) dania z siebie więcej.
Ale zastanawiam się bardziej nad tym, w jaki sposób pozycja, w jakiej obecnie jest Axl wpływa na jego formę wokalną.
-
Nie jestem takim maniakiem jak niektórzy i nie oglądałem wszystkich filmików tylko wybrane i mam wrażenie, że o ile na początku koncertu jest ok, to im bliżej końca to dalej. Oglądałem jakieś "Paradise City" i tam chyba za fajnie nie było. Chyba, że to jakość nagrania.
-
W piątek było średnio, w sobotę już dał radę. Byłem w szoku ;) Nightrain to 22 utwór:
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=RawtSfJFvOQ#)
Paradise City też zaśpiewał lepiej.
-
Głos jest naprawdę dobry, rzekłbym nawet że zaskakująco dobry i jaram się jak nie wiem kiedy. :) Generalnie są słabsze momenty, ale to nic nowego tylko piosenki, w których od lat jest gorzej. Mowa o Paradise City, You Could Be Mine czy końcówka Don't Cry (od "Come the morning light now, baby"), aczkolwiek i tu zdarzają się fragmenty (czasem kilka wersów, czasem cała zwrotka), gdzie w głosie słychać rasp. Ja jestem bardzo zadowolony. Przykładowo Coma ( <3 ) brzmi rewelacyjnie, a to dla Axla jeden z najbardziej wymagających kawałków pod kątem ilości tekstu do wyśwpiewania. :) Dla mnie jest super, już się przyzwyczaiłem, że Miki zawsze trochę będzie, ale widzę że Axl pracował przed tymi koncertami i mnie to niezmiernie cieszy.
-
Ja też nie widzę różnicy w porównaniu do ostatnich tras. To znaczy - zawsze na początku trasy Axl brzmi lepiej, więc zobaczymy co będzie dalej.
Jeśli chodzi o pozycję - każdy nauczyciel muzyki i śpiewu zawsze powtarza - śpiewasz przeponą, wyprostuj plecy, oddychaj głęboko. Zauważ jak Axl często się tak jakby "wygina" do tyłu śpiewając od samego początku swojej kariery "you're gonna dieeeeeee" "all this tiiiiiiiiimmmmmmmmeeeeee" - wszędzie tam mocniej pracuje przepona i pozostałe mięśnie pomagające po pierwsze "przeciągnąć" dźwięk (inaczej oddychasz), po drugie, wyciągnąć pewne dźwięki. Na obecnym tronie Axl siedzi, co z pewnością nie ułatwia mu zadania, ale zauważ, że nie jest to pozycja w 100% siedząca - jest wyprostowany i ma swobodę ruchu, więc nie ma aż tak ściśniętej przepony czy gardła, jak mógłby mieć np. siedząc na zwykłym krześle. Spróbuj wziąć głęboki wdech i zrobić bardzo krótki wydech, a następnie wstrzymać oddech najpierw jak jesteś wyprostowany, a potem zgarbiony. Przy pozycji zgarbionej o wiele szybciej pozbędziesz się powietrza, a mięśnie brzucha będą mniej napięte. Z drugiej strony z kolei, są dźwięki, które lepiej wyciąga się nachylając do przodu i tam również ostro pracują Ci mięśnie i nawet bym powiedziała, że tutaj bardziej może przeszkadzać pozycja siedząca (np. w My Michelle - "well, well, well" - krótkie dźwięki z wypuszczanym powietrzem, na płytkim oddechu). Nie wiem czy ktoś zrozumie o co mi chodzi, bo trudno coś opisać nie pokazując, ale starałam się "łopatologicznie" to wyjaśnić ;p
-
o ile na początku koncertu jest ok, to im bliżej końca to dalej.
Hubiku dalej to zwykle bliżej końca :-D
Czy wiadomo coś o problemach Axla z zatokami? Mi się wydaje, że we fragmentach gdzie piszczy ma problemy z łapaniem powietrza przez zatkany nos, ale to tylko moja autorska teoria.
-
Nie w moim wymiarze :P
-
zawsze na początku trasy Axl brzmi lepiej, więc zobaczymy co będzie dalej.
Z tego co widziałem to chyba odwrotnie.
-
może mało widziałeś ;) porównaj chociażby początkowe i ostatnie koncerty w Europie w 2010 i 2012.
-
2010 był 6 lat temu. Spójrz lepiej na ostatnią trasę... zaczął beznadziejnie, kończył w Vegas znośnie.
-
Nope. Spojrzałam, zdania nie zmieniłam.
Ale to, że mamy odmienne zdanie to nic nowego ;)
I pamiętaj, że w przypadku rezydencji w Vegas całemu zespołowi grało się lepiej, bo nie ruszasz tyłka, śpisz w jednym miejscu, masz stały rytm dnia itp.
-
Równowaga zachowana, lol. I'm out.
-
zawsze na początku trasy Axl brzmi lepiej, więc zobaczymy co będzie dalej.
Z tego co widziałem to chyba odwrotnie.
Jestem tego samego zdania ogólnie większość ludzi tak twierdzi na mygnr cały czas tak piszą :D, trasa w 2014 roku jest dobrym przykładem na początku spiewał only Mickey a na ostatnich koncertach w Vegas juz nie np takie piosenki jak there was a time czy yesterday. Jak coś to odsluchuje każdy koncert od 2012 roku :P
A WTTJ Z 9 kwietnia moim zdaniem jest najlepiej zaśpiewane od 2006 ;)
-
ja tam zawsze poza słuchaniem koncertów, porównuję jeden utwór na trasę, żeby widzieć zmianę ;) w tym przypadku this i love
-
This I love jak This I love. Trudno mi sobie wyobrazić, że dałby radę zaśpiewać na tym (niezłym) poziomie choćby taką Comę np. w 2014. W tym wypadku porównania nie ma, ale wiadomo, jak było. Moim zdaniem i tak jest lepiej, momentami sporo lepiej, niż na ostatnich trasach, jak chodzi o wokal ogółem. Kwestia wsłuchania się w kilka utworów, słychać, że Axl próbuje z siebie wydobyć więcej. Mickey nie zniknie w wielu momentach, pytanie, do jakiego poziomu może znów dojść... ale tego się wkrótce dowiemy 8)
-
mysle ze zadnym odkryciem nie bedzie, ze to co czego sie wielu domaga czyli spiewania ciagle z chrypa - niszczy glos Axla...
inna sprawa jak bardzo wyeksploatowal sobie glos w latach 90, a potem z tego co wiem mogl przez np 5 lat w ogole nie spiewac - gdzies czytalem ze przychodzil do studia podczas sesji ChD ale w ogole nie trenowal glosu
-
Tutaj np. Axl brzmi wyśmienicie:
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=1cAWeaLufCk#)
-
Co do ostatnich koncertów, porównywałam WTTJ i widzę tendencję wzrostową :D 1.04 było fajnie, 8 lepiej a 9 rewelacyjnie. Paradise City mnie martwi natomiast, a Civil War chyba udało mu się lepiej niż w ostatnich latach (chociaż akurat w Civil jest Mickey, z tym że, na moje ucho - już mniej).
Co tu dużo mówić, na pewno Rudy daje radę, pytanie ile to potrwa i jak bardzo go to męczy.
Czy tylko ja mam wrażenie, że teraz bardziej mu się... chce? :D
-
Porównując fragmentów PC z 01.04 do PC z 09.04, jak dla mnie jest duży progres.
-
https://www.youtube.com/watch?v=FT4ZaqOe02Q&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=FT4ZaqOe02Q&feature=youtu.be)
Troszkę "popisów" głosowych Axla z ostatnich koncertów :)