Wokalista Guns N' Roses "zatrzymany dla okupu"
Menedżer Guns N' Roses narzeka na działania szwedzkiej policji, która doskonale wiedziała, że Axl Rose jest w trasie koncertowej, porównując zatrzymanie wokalisty do porwania dla okupu.
"Jesteśmy w środku tournee" – żali się Merck Mercuriadis. "Szwedzkie władze doskonale o tym wiedziały, a mimo tego groziły Axlowi, że jeśli nie będzie współpracował to zatrzymają go na długo, od 5 dni do 3 tygodni, bez możliwości wpłacenia kaucji. A przecież mieli świadomość tego, że na szali położono miliony dolarów, nie mówiąc już o dziesiątkach tysięcy fanów, którzy zapłacili za bilety, by zobaczyć Guns N' Roses".
"Jeśli miałbym się wyrazić bez ogródek to tego rodzaju sytuacja jest równoznaczna z porwaniem dla okupu. W innej sytuacji Axl wolałby pewnie odsiedzieć swoje" - dodaje menedżer.
(onet.pl)
Onet.pl jak zwykle zabłysnął refleksem,bo przecież news pojawił się bodajże wczoraj,jeśli nie przedwczoraj,ale i tak dziękuję.Zły mod