NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: Karol w Stycznia 04, 2007, 01:09:41 am
-
Żartujecie chyba. Ten ich nowy wokalista w VR (nie wiem nawet, jak się nazywa) - paskudny typ, toporny na scenie i wcale nie umie śpiewać, oprócz tego nie ma w sobie żadnej energii, ani siły przebicia. Sorry, ale szczerość przede wszystkim. Natomiast nowe kawałki Axla są świetne, a odkąd porzucił ten niegodziwy styl warkoczykowo-sportowy, nawet wygląda po ludzku. Wciąż jest najlepszy, absolutnie bez porównania.
-
W sumie sprawa gustu. Ja też wolałem młodego Axla niż starszego Axla i Weilanda.
Weiland śpiewać umie. Zachowanie na scenie jednemu się podoba, innemu nie. Czy jest paskudny to pozostawię to do oceny płci pięknej.
A styl warkoczykowo-sportowy nie podobał się chyba żadnemu fanowi Axla i nowych Gunsów.
-
Żartujecie chyba. Ten ich nowy wokalista w VR (nie wiem nawet, jak się nazywa) - paskudny typ, toporny na scenie i wcale nie umie śpiewać, oprócz tego nie ma w sobie żadnej energii, ani siły przebicia. Sorry, ale szczerość przede wszystkim. Natomiast nowe kawałki Axla są świetne, a odkąd porzucił ten niegodziwy styl warkoczykowo-sportowy, nawet wygląda po ludzku. Wciąż jest najlepszy, absolutnie bez porównania.
nie zgadzam i do tej pory nie moge zrozumieć czemu ludzie tak bardzo czepiaja sieę Scotta to bardzo dobry wokalista jest. A Axl obecnie jest ok ale bywało tragicznie...np. w 2002 <_<
-
Żartujecie chyba. Ten ich nowy wokalista w VR (nie wiem nawet, jak się nazywa) - paskudny typ, toporny na scenie i wcale nie umie śpiewać, oprócz tego nie ma w sobie żadnej energii, ani siły przebicia. Sorry, ale szczerość przede wszystkim. Natomiast nowe kawałki Axla są świetne, a odkąd porzucił ten niegodziwy styl warkoczykowo-sportowy, nawet wygląda po ludzku. Wciąż jest najlepszy, absolutnie bez porównania.
nie zgadzam i do tej pory nie moge zrozumieć czemu ludzie tak bardzo czepiaja sieę Scotta to bardzo dobry wokalista jest. A Axl obecnie jest ok ale bywało tragicznie...np. w 2002 <_<
Ja go tak... Nie powiedziałabym, że to paskudny typ itp. Mnie po prostu nie podchodzi, to taka niechęć od pierwszego wejrzenia. Nic mi nie zrobił, nie znam się z nim osobiście, ale jednak dla mnie ma coś w sobie, że na jego widok uśmiech mi schodzi z twarzy. Nawet nie wiem, skąd to się bierze.
-
Mam podobnie jak Karol i Ville :) Głos ma średni, są tysiące lepszych wokalistów...
Pierwszy z brzegu: Travis Warren :)
Ogólnie jak dla mnie VR jest srednie... Mniej znane zespoły grają lepszą muze rockową nawet w klimatach lat '90
Np. 12 Gauge Fuse
-
ja mam bardzo podobne zdanie... od poczatku weiland mi sie nie widzial, w przeciwienstwie do kushnera, ktory wydaje mi sie naprawde sympatyczny...co do glosu weilanda nie bede sie wypowiadal
co do contraband to pierwsze 5 utworow do wywalenia jak dla mnie, reszte niezle, ale jak dla mnie taki surowy rock to troche za malo, ale sentyment do nich mam, wiadomo, ze wzgledu na 3 muszkieterow
-
VR bez wokalu :D świetny koncert ;)
Choc jak slucham jakiś nagrań Axla z tour 2006 z odsluchu jego co Loko ściagnał to dałbym mu 4. Mogłoby być jeszcze lepiej ale powoli nie wymagajmy odrazu wszystkiego
-
Żartujecie chyba. Ten ich nowy wokalista w VR (nie wiem nawet, jak się nazywa) - paskudny typ, toporny na scenie i wcale nie umie śpiewać, oprócz tego nie ma w sobie żadnej energii, ani siły przebicia. Sorry, ale szczerość przede wszystkim.
nowy ? jest z nimi od początku
:lol: :lol: buahaha facet potrafi spiewać na tysiące różnych sposobów.. no ale..
Polecam wykonanie ostatniej świątecznej piosenki.. oczywiscie pewnie nikt nie widzial, poza nielicznymi wyjątkami :rolleyes:
Głos ma średni, są tysiące lepszych wokalistów...
Tak jak Axl..
A i blagam nie wymieniajcie mi tutaj Bacha :lol:
-
Głos ma średni, są tysiące lepszych wokalistów...
Tak jak Axl..
A i blagam nie wymieniajcie mi tutaj Bacha :lol:
owszem bacha nie ma co wspominac ale gdzie weilandowi do axla? wystarczy chocby spojrzec na rankingi wokalistow rockowych - jeszcze w zadnym nie widzialem weilanda
-
owszem bacha nie ma co wspominac ale gdzie weilandowi do axla? wystarczy chocby spojrzec na rankingi wokalistow rockowych - jeszcze w zadnym nie widzialem weilanda
Mi chodziło raczej o obecny stan głosu Axla bo jednak czasem nie da się go słuchać ;) ale ok zgadzam się nie ma co porownywać to wokaliści z zupełnie innej półki, jeden pieje drugi śpiewa nisko więc naprawdę cięzko porownać :D
A co do rankingów to hmm... wszystko zalezy od tego jak komu wygodnie na to patrzeć :D
Finck'a też nie widzialem w zadnym :P
Pozdrawiam
-
Sorry ale Axl potrafi zaspiewać It's so easy, a potem zaraz pocztaek Bettera... No chyba jest różnica w wysokości dzwiekow...
A Weiland spiewa zawsze nisko, no i czasem przez ten debilny megafon...
To już lepiej, żeby zatrudnili Tommyego Stinsona na wokal...
-
Temat wydzieliłem,bo ktoś zaczął syf robić w temacie o rozpadzie zespołu.
Chcecie to dyskutujcie,byle kulturalnie i z sensem.
Przed wydaniem opinii o Weilandzie,jako wokaliście(temat był wałkowany z tysiąc razy,no,ale skoro chcecie) polecam zapoznać się z twórczością STP i samego Scotta,a potem wydawać sądy. Howgh. :ph34r:
-
Nie rozumiem skąd w ludziach tyle niechęci do Scotta. Kiedy śpiewał w STP, był w porządku, ale odkąd jest w VR, automatycznie zaczął być be. Mam wrażenie, ze niektórzy fani GN'R bacznie obserwują jego poczynania i wychwytują kazde niedociągnięcie, gorzej zaśpiewaną piosenkę itp., aby stwierdzić, że Axl zrobiłby to lepiej. No i po co? Każdy z panów ma swój styl bycia, śpiewania...nie ma sensu ich porównywać. Wielu fanów GN'R zapewne chętnie odebrałoby Scottowi robotę, a Slasha i Duffa na powrót wcieliło do GN'R, ale na to się nie zapowiada. Trza się pogodzić z sytuacją :]
-
Scott w ogóle nie pasuje do VR tzn moim zdaniem .Jak jeszcze był w STP fajnie było , a nawet super ;] Tak jak Roxy napisała nie ma sensu Axl'a i Scott'a porównywać ^_*
-
Scott w ogóle nie pasuje do VR tzn moim zdaniem .
Nie pasuje,bo? Wiem,znęcam się,ale chciałbym wreszcie dowiedziec się czemu nie pasuje.
-
Bo mi sie nie podoba tzn.nie podoba mi się jegfo byt w tym zespole jakiś taki jest hm .'obcy' :lol: ;D W ogóle jego głupie zachowanie :D Dobra Zqyx już sie nie czepiaj musze pomyśleć jeszcez nad tym to ci poźniej napisze :DMoim zdaniem ten koleś robi z siebie idiotę na scenie i koniec <_< nie wypowiadam się wiecej ;P
-
Lubię się czepiać,jak nie słyszę argumentów :P Ok,poczekam,co wymyślisz :lol:
-
Wielu fanów GN'R zapewne chętnie odebrałoby Scottowi robotę, a Slasha i Duffa na powrót wcieliło do GN'R, ale na to się nie zapowiada. Trza się pogodzić z sytuacją :]
Ja nie chce, żeby Slash i Duff na siłe wrocili do GNR, obecny skald jest dobry. Niech robią sami muzyke, ale naprawde godną uwagi... A oni w tej chwili są w drugiej lidze muzyki... Nie am anwet co porównywać GNR i VR. To tak jakby porównywać Cf Valencie z Wisłą Kraków... Przepaść...
Jest naprawde tysiące lepszych wokalistów, niż Weiland... W GNR jest z 3 lepszych od niego...
-
Niech robią sami muzyke, ale naprawde godną uwagi... A oni w tej chwili są w drugiej lidze muzyki... Nie am anwet co porównywać GNR i VR. To tak jakby porównywać Cf Valencie z Wisłą Kraków... Przepaść...
Nie jesteś obiektywny. Po prostu wolisz to,co robią Gn'R od tego,co robi VR.
Z drugiej strony fani VR raczej nie lubią muzyki granej obecnie przez Gn'R.
Kto w Gn'R jest lepszy od Weilanda i pod jakim względem jako wokalista?
Tak,czy inaczej to wszystko jest kwestią gustu.
Do krytyków Scotta: Nadal czekam na konkrety.
Swoją drogą,z jakiegoś powodu ex Gunsi wybrali Weilanda. Czy ktoś wie dlaczego własnie jego?
-
Ja powiem tak AXL jest jednym z najlepszym wokalistów wczechczasów, więc nie ma co go do Scotta porównywać. Natomiast Scott mnie denerwuje tym że na płycie śpiewa za cicho, co do koncertów to się nie wypowiadam bo widziałem tylko mały urywek koncertu VR na "Live 8". A AXL na scenie to zwierze :P nie do okiełznania :D
-
Zgłaszali się do nich róźni początkujący wokaliści, ale żaden ich nie interesował do momentu przyjścia Scotta. W uzasadnieniu tej decyzji powiedzieli, że ma pdodbny zyciorys do nich, przeżył to samo, co oni (narkotyki itp.).
Dla krytyków Weilanda: jak go nie lubicie po prostu nie słuchajcie VR i tyle.
-
Swoją drogą,z jakiegoś powodu ex Gunsi wybrali Weilanda. Czy ktoś wie dlaczego własnie jego?
zony Scotta i Duffa sie znaja od dawna, mysle ze to nie bylo bez znaczenia, pewnie dlatego czekali na niego tak dlugo az przestanie cpac i zakonczy wloczenie sie po sadach...
co do porownania jego z Axlem to jak to kiedys Slash stwierdzil Axl ma ze 4 rozne barwy glosu i dobiera je do roznych kawalkow przyklad tu juz padl It's So Easy... ile roznych barw potrafi z siebie wydobyc Scott?
Axl mial przerwe w spiewaniu (mowie o koncertach) przez 8 lat, potem prze 3,5 roku - czy nie uwazacie ze to dosc logiczne ze mu sie glos zjebal jesli go po prostu nie cwiczyl?
-
Właśnie słucham singla Slither,a co pochwalę sie :P , Bodies wyszło im kapitalnie :)
Negative creep też zresztą całkiem,całkiem :)
-
Scott w ogóle nie pasuje do VR tzn moim zdaniem .
Nie pasuje,bo? Wiem,znęcam się,ale chciałbym wreszcie dowiedziec się czemu nie pasuje.
Mi pasuje, ale próbuję spojrzeć na to z perspektywy osoby, której zdaniem Scott nie pasuje do VR i wydaje mi się, że ludzie oceniają go tak, jakby śpiewał w zespole, którego muzyka jest kontynuacją tego, co Slash i Duff robili w GN'R. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że tamten rozdział jest już zamknięty (może chwilowo, nie mówię, że całkowicie, czas pokaże, czy jeszcze będą grać kiedyś z Axlem) ale przecież żaden z nich nie zarzekał się, że będzie w VR tworzyć taką samą muzykę, co w GN'R. Ja to interpretuję jako początek nowej muzycznej drogi. Oczywiście nie da się całkowicie spalić mostów za starym gunsowym życiem i nie sądzę, zeby któryś z nich do tego dążył, ale teraz próbują stworzyć cos nowego. Zmienili się, zmieniła się ich muzyka, a wokalistę wybrali takiego, który czuje ten klimat co oni.
-
Jesli ktos mial szczescie tak jak ja byc na koncercie VR, to chyba musial byc slepy i gluchy, zeby twierdzic, ze Scott jest slaby. Z poczatku nie podobal mi sie jego styl, lecz sie przyzwyczailem i nie wyobrazam go sobie innego.
Scott w przeciwienstwie do dzisiejszego Axl'a (bo o starym nie ma co wspominac, wiadomo bez porownania) potrafi spiewac. Badzmy szczerzy, Axl ma wiele lepsza forme niz kilka lat temu ale wciaz za duzo jeczy i nie wyciaga dzwiekow. Scott to wyborny wokalista, ktory potrafi spiewac na milion sposobow. I w tej kwestii bija Axla bezkompromisowo. Scott potrafi zrobic z*******e show, lapie swietny kontakt z publika, czego obiektywnie rzecz biorac nie moge powiedziec o Axl'u. Chyba jednak wciaz patrzac na Rose'a oceniam go (i chyba nie tylko ja) przez pryzmat przeszlosci. Gdyby postawic grupe osob sluchajacych rock'a, a nigdy nie widzieli i nie slyszeli o Scott'cie ani o Axl'u wygralby ten pierwszy. Zycze Axl'owi powodzenia, ale to juz niestety nie to samo, co kiedys, chociaz przeblyski sa, czasem nawet czesto.
-
ech ja tam nei porównuję obu wokalistów, mimo, że oboje pracowali z muzykami którzy obecnie są w VR, to oboje są zupelnie inni, dla mnei Axl to uosobienei rocka, a Scott bardziej grunge'u
-
Moim zdaniem ten koleś robi z siebie idiotę na scenie i koniec <_< nie wypowiadam się wiecej ;P
Hmm czy ja wiem czy robi z siebie idiotę po prostu jest taki jaki chce i moim zdaniem wychodzi mu to.Ma swój styl, swoje ruchy i zajefajny głos.
Śpiewa to co chce i robi to co chce wiec ja nie widze powodu do czepiania się niego...A to, że Duff i Slash odeszli z zespołu i wybrali na woklaliste Scott'a to był tylko i wyłącznie ich wybór i moim zdaniem trafnym...Z tego co widze to czepiacie się go tylko dlatego, że nie możecie się pogodzić z tym że Duff i inni założyli swój zespół i nie są już w GN'R...
Gdybym miała poszukać wszystkie wpadki Axl'a i Scott'a to jestem pewna, że ten pierwszy miał by ich więcej... ;)
-
Z tego co widze to czepiacie się go tylko dlatego, że nie możecie się pogodzić z tym że Duff i inni założyli swój zespół i nie są już w GN'R...
Jestem jak najbardziej za, żeby Slash i Duff grali muzyke poza GNR... ale niech ona będzie naprawde dobra, to już SS było lepsze...
Dla krytyków Weilanda: jak go nie lubicie po prostu nie słuchajcie VR i tyle.
I generalnie to stosuje, z kilka razy przesluchalem plyte, i przestalem ich słuchać...
No jeszcze potem tylko na Live 8 zobaczyłem...
lapie swietny kontakt z publika, czego obiektywnie rzecz biorac nie moge powiedziec o Axl'u.
Ciekawe, czy ktoś kto był na koncercie GNR w Warszawie powie, że Axl nie miał znakomitego kontaktu z publiką :)
Kto w Gn'R jest lepszy od Weilanda i pod jakim względem jako wokalista?
Chociażby Tommy Stinson... O oktawach trudnos sie wypowiadać, gdy się zna po jednej plycie danego woklisty...
-
Z tego co widze to czepiacie się go tylko dlatego, że nie możecie się pogodzić z tym że Duff i inni założyli swój zespół i nie są już w GN'R...
Swięta prawda...
Ciekawe, czy ktoś kto był na koncercie GNR w Warszawie powie, że Axl nie miał znakomitego kontaktu z publiką smile.gif
Niestety ale porównując kontakt Axla z publiką a tym co Scott robi na koncertach np. podczas Sonicmani albo na Download Festival (kto widzial ten wie) to Axl przegrywa..
Ciekawe jakim cudem ktoś kto według wielu osób nie umie spiewać posiada na swoim koncie dwie nagrody Grammy :lol:
-
Moim zdaniem Scot umiem spiewac, a wszystkiek powody z jakich sie niepodoba niektorym to po prostu to, ze okazal sie charkterowo lepszy od Axla i Slash jak i Duff wola pracowac z kims z kim mozna sie dogadac i z kims kto sprawy zespolowe nei podejmuje sam ale uzgadnia je zewszyskimi, pozatym nawet slyszalem kiedys jak Slash sam mowil ze wybrali Scota raz bo dobrze spieawa , a dwa ze nei chca znalesc kogos kto byly kopia drugiego Axla , chca grac cos nowego cos co nie bedzie jak guns n roses . Ja tam do Scota nic nei mam moze na poczatku mnei troche denerwowalo jego zachowanie na scenie , ale teraz jestem juz przyzwyczajony :) pozatym najlepszym dowodem na to ze Scot umie spiewac jest chocby jego dziallanos w STP i to ze raczej Slash nie robi sobei na zlosc i jak wybieral wokaliste to wiedzial doskonale jaki ma by .
A wogule to witam wszystkich , jestem tu nowy , choc napislem jzu chyba kilka postow to zapomnialem sie zawsze przywitac , a wiec sie Witam :D
-
Trudno, żeby się rządził w zespole gdy jest z castingu...
W podobnej sytuacji był troche Slash w GNR...
-
[img]http://lga03.umicache.com/p/purevolume.com/artist_profile/Artist-99105637-1181930.jpg\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]
Dla mnie to ten chudzielec jest jakis taki bez wyrazu
Axl to jest gość .... Od Pana Rose to można na koncercie wpier**l dostac, a od tego to chyba najwyżej buzi :( <ochyda>
Z GNR emanowała energia a ten pedałek (przepraszam za homofobie, ale to tylko w stosunku do wokalisty VR - nawet Jarosława K. nie tępie ;) )
to śpiewa jakby mu kochaś włożył i nie wyjął <_<
Zespół niby z*******y bo muzycy lux ;) ale ....
Nie ma w nich przebojowości takiej jak w dawnym GNR
Oczywiście życze im Wszystkiego najlepszego :)
Wielokrotnie słyszłem jaką ciężką drogę musieli przebyć aby przebić się na rynku ( nawet na Planet z nimi oglądałem :D)
Szanuje to ;)
Ale Axl lepszy :D
-
Od Pana Rose to można na koncercie wpier**l dostac, a od tego to chyba najwyżej buzi :( <ochyda>
Z GNR emanowała energia a ten pedałek (przepraszam za homofobie, ale to tylko w stosunku do wokalisty VR - nawet Jarosława K. nie tępie ;) )
to śpiewa jakby mu kochaś włożył i nie wyjął <_<
Nie ma to jak sensowna rozmowa na racjonalne argumenty buahaha :lol: :rolleyes:
-
Dla mnie to ten chudzielec jest jakis taki bez wyrazu
Axl to jest gość .... Od Pana Rose to można na koncercie wpier**l dostac, a od tego to chyba najwyżej buzi :( <ochyda>
Kurde człowieku co Ty mówisz...Axl dla Ciebie jest gościem dlatego, że potrafi na koncercie uderzyć swojego fana?...Jak dla mnie to żenada...
Napisz mi tylko jedno po co Scott ma komuś wpi***olić??
Za to, że mu się czyjaś gęba nie podoba??Weiland nie miał powodu aby kogoś bić (jak narazie), ale wiem jedno, że Scott by też potrafił komuś przywalić, ale raczej o to w muzyce nie chodzi...
-
No przecież nie chodzi tylko o dalenie poddanych po mordzie ale o temperament i haryzme ;)
Kala coś ty taka drażliwa :) :P Wyluzuj ;)
Krzysiowi sie podobało :D
-
Nie zgodzę się, że Scott nie umie śpiewać czy też "nie pasuje do zespołu". Wydaje mi się, że niektórzy wciąż patrzą na VR przez pryzmat starego Gn'R, a przecież chłopaki otwarcie mówili, że nie chcą grać takiej muzyki, jak kiedyś. Postawili na coś i na kogoś nowego. Nie chceli, by nowy wokalista był podobny do Axla. Każdy z tych frontmanów jest inny. To, że
Od Pana Rose to można na koncercie wpier**l dostac, a od tego to chyba najwyżej buzi
zależy właśnie od ich odmiennego stylu. Jednemu podoba się to, co robi Axl, innemu zaś odpowiada sposób bycia Scotta. Wszystko kwestia gustu.
Osobiście uważam, że Axl jest zdecydowanie lepszym wokalistą, jednak nie przekreśliłam Scotta - wręcz przeciwnie - chętnie słucham VR i czekam na ich nową płytę. Cenię i lubię zarówno VR, jak i new Gn'R oraz odpowiada mi muzyka, tworzona przez oba zespoły.
-
[img]http://lga03.umicache.com/p/purevolume.com/artist_profile/Artist-99105637-1181930.jpg\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]
Dla mnie to ten chudzielec jest jakis taki bez wyrazu
Axl to jest gość .... Od Pana Rose to można na koncercie wpier**l dostac, a od tego to chyba najwyżej buzi :( <ochyda>
Z GNR emanowała energia a ten pedałek (przepraszam za homofobie, ale to tylko w stosunku do wokalisty VR - nawet Jarosława K. nie tępie ;) )
to śpiewa jakby mu kochaś włożył i nie wyjął <_<
Zespół niby z*******y bo muzycy lux ;) ale ....
Nie ma w nich przebojowości takiej jak w dawnym GNR
Oczywiście życze im Wszystkiego najlepszego :)
Wielokrotnie słyszłem jaką ciężką drogę musieli przebyć aby przebić się na rynku ( nawet na Planet z nimi oglądałem :D)
Szanuje to ;)
Ale Axl lepszy :D
Barsik brawo <hahaha> ale zes to ujął :D Popieram... ja kiedyś wśród znajomych zrobilem mini sondaż pokazując wystep/teledysk(nie pamietam już) VR i jakoś ku mojemu zdziwieniu wszyscy jakos tego wokaliste objezdzali... :P - zeby nie bylo na samym poczatku bylem za Scottem co pożniej się zmieniło... mi on i jego wizerunek, styl, wokal nie pasuje do VR. Obecnie VR do super ligi sie nie zaliczaja... gdyby jednak inny wokalista to mysle ze w obecnej chwili i przy potecjale Slasha i Duffa byli by w innym miejscu niz obecnie w lepszym miejscu...
-
Scott Weiland - uwielbiam gościa, znakomity wokal, cenie go za twórczość solową, jak i oczywiscie Stone Temple Pilots.
i VR i STP to byłyby kompletnie inne zespoły, gdyby nie Scott. Jego charakterystyczny głos jest niesamowicie ważną cześcią muzyki obu zespołów.
-
nie ma sensu porównywac muzyki obu bandów bo tworza ją ludzie którzy tworzyli muze kiedys w Gunsach i prawdopodobnie to co jest w VR moglo by byc na nastepnej plycie GN'R gdyby sie nie rozstali, co do wokali to zdecydowanie bardziej wole Axla niż Scott'a po prostu.
-
Obecnie VR do super ligi sie nie zaliczaja... gdyby jednak inny wokalista to mysle ze w obecnej chwili i przy potecjale Slasha i Duffa byli by w innym miejscu niz obecnie w lepszym miejscu...
Dobra to kto według Ciebie jest obecnie tą super ligą ?? Tylko nie mów, że Gn'r...
Czyli sugerujesz, że Scott ich w jakimś stopniu ogranicza? bzdura kompletna.. To jego pomysłem było nagrywanie concept albumu - bądź co bądź ambitnej rzeczy.. pewnie nie słyszałeś nawet co reszta na ten temat mówila..
-
Krelke, zgadezam się z Tobą! "Gdyby jednak inny wokalista to mysle ze w obecnej chwili i przy potecjale Slasha i Duffa byli by w innym miejscu niz obecnie w lepszym miejscu... \" Jakoś mnie ten gość "wychudzony"- Scott nie specjalnie zachwyca, ani przekonuje! Brakuje mu charyzmy?
-
AxL zdecydwanie był, jest i będzie lepszy od Scotta.
Scott poprostu nie ma głosu, ktory jakoś go wyróżnia. nie ciągnie do góry jak Axl w Rocket Queen.
ale cieszmy się z tego, ze Slash, Duff i Matt tworza razem i nie pakujmy Axl i Scotta do jednego wora, bo Scott dostałby po mordzie i tyle:)
-
bo Scott dostałby po mordzie i tyle:)
A od kogo i za co ? :ph34r:
-
[img]http://www.perfectcrime.block.punkt.pl/img/galeria/slash/1.jpg\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]
No kto to wogóle jest ?!
:ph34r: :ph34r: :ph34r:
-
Scott Weilland i Slash moim zdaniem... :]
-
Ale jak on wogóle wygląda ;P ?!
-
Wygląda jak wychudzona anorektyczka :lol:
-
Ej co z tego, że jest chudy. To znaczy, że jest gorszy? Ja nie widzę nic strasznego w tym, że ktoś jest szczupły... Ludzie... Bez przesady
-
Ej Witek ale tutaj nie chodzi o to ,że jest gorszy.Tylko pisze ,ze wyglada jak wychudzona anorektyczka i koniec ;D A szczupły to on ...nie jest :D on jest jak wieszaczek ..chudszy ode mnie :D
-
Ale nie chodzi tu o Ciebie. Tu co chwile ktoś pisze tak...
-
To może zamkniesz temat i niky juz nie bedzie tak pisał ??;)
-
Zuzia nie prowokuj pana Admina ;)
-
Może od razu wszystkie tematy zamknę?:P To nie o to chodzi. Po prostu uważam, że argument tego czy Scott jest chudzy jak wieszak czy jak dwa wieszaki jest taki trochę nijaki. Przede wszystkim powinien być dyskutowany wokal... To jak śpiewa jest ważne a moim zdaniem śpiewa po prostu dobrze. A to czy ktoś woli Rose'a czy Weilland'a to tylko i wyłącznie jego gust a o tym to cięzko dyskutować ;)
-
Może ktoś sie poczuje urażony, ale oczekiwalem tutaj dyskusji na argumenty a jak na razie te przeciwników Scott'a są na poziomie przedszkola :ph34r:
-
Także Scot jest chudym skur****m ;) ;) A dlaczego ?? Bo go nie lubie :P
Obelżywe wyrażanie się o jakimkolwiek członku Gn'R,czy VR jest wysoce niewskazane. Upomnienie słowne.A zresztą,co mi tam. Ostrzeżenie punktowe. :ph34r:
-
Przepraszam wszystkich urażonych :(
Żałuje swojego godnego pogardy postepowania i zapewniam wszystkich ze to sie wiecej nie powtorzy ;)
-
Ej Witek ale tutaj nie chodzi o to ,że jest gorszy.Tylko pisze ,ze wyglada jak wychudzona anorektyczka i koniec ;D A szczupły to on ...nie jest :D on jest jak wieszaczek ..chudszy ode mnie :D
Przecież to, że jest chudy nie ma wpływu na jego sposób śpiewania :P Krzychu ma rację. Jak na razie nikt nie podał żadnego sensownego argumentu na dowód, że Scott jest złym wokalistą, albo że nie pasuje do VR. To, co piszecie nie jest krytyką, tylko krytykanctwem. Stwierdzenia typu: jest gorszy, bo go nie lubię pozostawię bez komentarza :P
-
On piosenki spiewa płasko, to nawet Reznor ma ciekasza barwe głosu, a zankomitym wokalistą nie jest...
Axl ma kilka barw głosu, a Weiland dwie: normalna i przez megafon...
A rozszerzając o innych czlonkwo VR, to np. Sorum wogle nie wiem po co tam gra na plycie, automat perkusyjne rownie dobrze by sobie dal rade...
-
A rozszerzając o innych czlonkwo VR, to np. Sorum wogle nie wiem po co tam gra na plycie, automat perkusyjne rownie dobrze by sobie dal rade...
No ale automat perkusyjny riffu do Set Me Free nie napisałby :P
-
On piosenki spiewa płasko, to nawet Reznor ma ciekasza barwe głosu, a zankomitym wokalistą nie jest...
Axl ma kilka barw głosu, a Weiland dwie: normalna i przez megafon...
To już są argumenty :)
Odpowiem tak: może własnie chodziło im o takiego wokalistę, który nie wyróżniałby się jakimiś wybitnymi zdolnościami i nie miał kilku barw głosu. Chyba nie na próżno wybrali go spośród innych. Musiało być w jego sposobie bycia/śpiewania coś, co kazało im przyjąć go do zespołu.
-
Było. Przede wszystkim to,ze chcieli grać muzykę inną niż grało Gn'R. Jeśli chcieliby iść w ślady Gn'R to wybraliby chociażby Bacha,mogliby brać bądź co bądź sprawdzonego Dovera,czy podobnego krzykacza. Ale zdecydowali się na kogoś bliskiego doświadczeniem,ale odrębnego stylem,choć oczywiście nie do końca ;), a dlaczego? Bo nie chcieli już być kojarzeni z Guns n' Roses,choć od takiego porównania nadal ciężko im uniknąć. Grają zupełnie inaczej,choć też nie do końca ;),jednym to pasuje,innym nie,ale to samo dotyczy kierunku,w jakim poszło obecne Gn'R.
Nie jestem zbyt wielkim sympatykiem Scotta,jest parę rzeczy,które miałbym do zarzucenia,ale wyartykułuję je z czasem,jak sensownie ułożę w całość. Najpierw chcę go lepiej poznać,jako osobę,jako wokalistę,bo argumenty,że np. wygląda jak anorektyk,z całym szacunkiem do przeciwników Scotta ,sa po prostu żenujące.
Argument,że go nie lubicie z racji tego,że go nie lubicie też :P
Jeśli w tym temacie ma być prowadzona dyskusja na poziomie przedszkola to lepiej go zamknąć i dyskutować chociażby o biedronkach :P
Dlatego liczę na sensowną wymianę opinii zarówno ze strony zwolenników,jak i przeciwników jednego i drugiego wybitnego wokalisty.
Obelżywe słownictwo wobec któregokolwiek z nich będzie odpowiednio "nagrodzone", o czym przekonał się dziś jeden z forumowiczów.
Howgh :ph34r:
-
A rozszerzając o innych czlonkwo VR, to np. Sorum wogle nie wiem po co tam gra na plycie, automat perkusyjne rownie dobrze by sobie dal rade...
Ze co?? Sorry ale Sorum w Velvetach gra lepiej niż w Gn'r.. utwierdzam się w przekonaniu, że nie znasz w ogóle tego zespolu, nie widzialeś zadnego koncertu - a jak to ktoś kiedyś powiedział - nie krytykuj tego czego nie znasz :ph34r:
Edit:
No ale automat perkusyjny riffu do Set Me Free nie napisałby :P
I do Spectacle :)
-
A ja dodam od siebie,że temat jest o Weilandzie i Axlu,więc wszelkie porównania niech dotyczą tylko tych dwóch osób. Offtopy będa karane. :ph34r:
-
Z wiadomych względów starałam się omijać ten temat, ale wydaje mi się, że jest to jednak dobry materiał do polemiki. Ja i Weiland to niechęć od pierwszego wejrzenia ;) . Być może wyda się to coniektórym głupie, ale pewien wizerunek sceniczny odbieramy albo w sposób negatywny albo pozytywny - koniec kropka. Zawsze będą to tylko i wyłącznie subiektywne odczucia. Chciałam zaznaczyć, że nie chodzi tutaj o personalny atak pod adresem Scotta. Nikt z nas nie miał przyjemności zamienić z nim chociażby kilku słów, więc szeroko pojęte cechy osobowości powinny być w ogóle poza dyskusją. W ocenie jego postaci możemy się sugerować jedynie wizerunkiem scenicznym i właśnie ów wizerunek doprowadza wielu do szału. Zacznijmy od wokalu. Weiland nie sprawdza się wg mnie jako wokalista VR. Ta grupa powinna współpracować z wokalistą, który miałby znacznie wyrazistszą barwę głosu, o większej ekspresji i dynamice. Po prostu Scott nie sprawdza się w tym repertuarze. Nie twierdzę, jak wielu, że nie potrafi śpiewać. Niejednokrotnie przekonałam się, że ma duży potencjał i śpiewa całkiem dobrze, ale nie oznacza to, iż jego barwa jest trafiona, jeśli chodzi o muzykę Velvetów. O megafonach wolę się już nei wypowiadać, bo nie chcę znowu rozpętać jakiejś wojny ;) ...
Ruchy Weilanda to kolejna porażka, jeśli chodzi o budowanie wizerunku scenicznego. Zgadzam się, że każdy z nas ma inny gust, i pewnie niektórzy są wniebowzięci oglądając go na secnie. Ja do tej grupy osób nie należę. Mam awersję do jego okropnych ruchów bioder, rąk i dziwnego wyginania tułowia...Czasami mam wrażenie, jakby usiłował za wszelką cenę inspirować się Axl`em i w ten sposób zniekształcał jeden z najcharalterystyczniejszych jego tańców. Jeśli ten taniec "wypływa" z niego samego, to najwyraźniej brak mu poczucia rytmu.
Styl ubierania: Axl sprzed 16 lat przyzwyczaił swoich fanów do ekstrawagancji i niewyczerpujących sie pomysłów na kreowanie własnego stylu. Axl tworzył trendy - chociażby bandana to znak firmowy Rose`a... Zestawiając go ze Scottem (temat na to pozwala :D ) widać jedynie czarną przepaść...Scott nie ma pomysłu na siebie...
Jeśli chodzi o fizjonomię tych dwóch panów, nie zamierzam brac jej pod uwagę, ponieważ ma to wg mnie znikome znaczenie.
Scott`owi brakuje zwyczajnej siły przebicia i ekspresji, być może wraz z nową płytą nadejdzie jakaś nieoczekiwana zmiana wizerunku Weilanda.
On powinien przestać kreować się na niegrzecznego chłopca, bo niestety w towarzystwie Axl`a i reszty frontmanów ze sceny rockandrollowej, zostaje w cieniu.
-
A rozszerzając o innych czlonkwo VR, to np. Sorum wogle nie wiem po co tam gra na plycie, automat perkusyjne rownie dobrze by sobie dal rade...
No ale automat perkusyjny riffu do Set Me Free nie napisałby :P
No ale kto mu każe grać... :) Mogł napisać i tyle :P
nie widzialeś zadnego koncertu
Nie widziaęłm, ale ja mam na myśli tylko płyte... I tu mnie nikt nie przekona, że Sorum gra coś bardzo dobrego, bo głuchy aż tak bardzo jeszcze nie jestem...
BTW. Sorum nigdy wspaniałym perkusistą nie był...
Jak dla mnie to tam tylko Dave gra na swoim poziomie... I jest jedynym do którego nie mogę miec pretensji...
-
Wiadomo, że gdy taki temat pojawia się na forum GNR to VR, ani Weiland lekko nie będą mieli :)
Doskonale to rozumiem. Jedyny problem jest w tym, że przeciwnicy Scott'a rzucają argumenty na poziomie dziecka z piaskownicy lub 16-letniego mafioza spod klatki schodowej... Sorry, ale tak to brzmi... "Nie lubię bo nie", "Spiewać nie umie", "Kto to w ogóle jest?" itp. Sądzicie, że Slash i spółka tak zupełnie z przypadku wybrali tego "cieniasa" na swojego wokalistę?
O Axlu nie wspominam bo każdy tutaj ma pewnie jego działalność w małym palcu :) Ja osobiście do gościa nic nie mam i uważam, że jest świetnym wokalistą rockowym. Przejdę więc do Weiland'a - ten człowiek jest na scenie muzycznej od 1989 roku, wydał 5 płyt z STP i jeden solowy album. Do tego ma około 20 gościnnych występów z róznego rodzaju artystami. Potrafi zaśpiewać niemalże wszystko - od swingu, bluesa, bosa novę przez pop aż do rocka. Znam niewiele osób które potrafią w taki sposób śpiewać kawałki The Doors (VH1 Storytellers) lub The Beatles i Lennona (STP - Revolution, Magnificent Bastards - How Do You Sleep?). Przykłady utworów z jego możliwościami wokalnymi mógłbym wymieniać jeszcze długo, ale nie o to tutaj chodzi...
Chodzi o to, że śmieszy mnie każdy kto mowi, że ten człowiek śpiewać nie umie. Nie ważne czy go lubicie czy nie, czy jesteście zaślepieni Axlem czy nie - nie wygadujcie takich bzdur bo to świadczy o braku słuchu :)
Co do wizerunku scenicznego - w karierze Weilanda było ich conajmniej 10... Ten z VR ma swoje minusy (biodrówki, kocie ruchy, ubieranie się w sposób jak Axl jakiś czas temu itd.), ale nie patrzcie do cholery tylko przez ten pryzmat bo człowiek ma za sobą 15 lat kariery... Chcecie dyskutować to obejmijcie większy przedział czasowy niż lata 2004-2006. Wystarczy ściągnąc występy Camp Freddy lub ostatnie solowe Scott'a by zobaczyć, że to inny człowiek niż ten z koncertów VR.
Ja wiem, że macie to gdzies, ale taka jest prawda więc następnym razem poświęćcie trochę czasu, pogrzebcie na YouTube i dopiero logicznie pogadamy ;) Bo chyba żaden fan Axla nie byłby zadowolony gdyby oceniało się go pod kątem tego, że nie może wydać płyty i zawsze nosi dredy...
-
BTW. Sorum nigdy wspaniałym perkusistą nie był...
Od Soruma mi się prosze odkolegować.:P
Chociaż to fakt, że w VR nie słychac specjalnie jego stylu. Tak jak Slasha. Smutna prawda. Może kwestia podejścia do nagrania, mixu? Sam nie wiem.
No ale nie o tym.
Nie jestem ani jakimś wybitnym krytykantem Scotta w VR ani zwolennikiem. Nie pasuje mi trochę sposób prowadzenia linii melodycznych, co nie jest niestety jakąś obiektywną sprawą. Z resztą mało rzeczy w muzyce jest. Nie będziemy chyba nikomu oktaw liczyć czy ilości dźwieków na sekundę w graniu solówek gitarzystom. Wiele punktów Weiland traci w porównaniu do Axla swoją unikalnościa, oryginalnością, tzn. brakiem. Nie ma jakichś szczególnych cech wokalnych, które można przypisać Axlowi. W innym tego typu temacie, już pisałem, że z chęcią zamiast Wailanda widziałbym Scotta Stappa. Ale tu kolejna pułapka. Stapp śpiewa na tyle charakterystycznie, że jego solowa płyta brzmi jak kolejne dokonanie Creed. Więc dylemat, czy wziąć do kapeli kogoś kto wtopi sie w kapelę czy kogoś kto jest charakterystyczny. Weiland sie wtapia, nie wychyla się zbytnio i to może się niektórym nie podobać, będąc pzryzwyczajonym do wokalnych popisów Axla. Nigdy u Scotta nie usłyszymy czegoś tak uniukalnego jak intro do Welcome to the Jungle.