Alternatywny scenariusz po prostu.

Nie od dziś wiadomo, że Axl cenił brzmienie Nirvany i Pearl Jam. W scenariuszu brakło miejsca dla tego, co robiliby Slash i Duff, ale to nieistotne raczej. Co do pozostałych pytań. UYI I i II zostałyby wydane, ale jeszcze w trakcie trasy wyszłaby nowa płyta z nowymi członkami zespołu. Jednym z jaśniejszych jej punktów byłoby kilka remiksów nagrań z AFD, których dokonaliby wspólnie Axl, Moby i Trent Reznor. Z zespołu oczywiście odszedłby Gilby. Zastąpiłby go Finck. BH nigdy nie dostąpiłby zaszczytu wstąpienia do studia z GN'R i zostałby cenionym, choć stosunkowo mało znanym, gitarzystą alternatywnym.