Osobiście z jego byłych dziewczyn, które można zobaczyć z nim na fotografiach bardziej podoba mi się Nicky Whelan, to ta pani od świnki
na moje wygląda naturalniej i ma mniej agresywną urode od Dorothy. Razem wyglądali wprost uroczo.
Co do sezonowców ja też ich nie lubię i jeśli naprawdę zacznie mnie coś interesować to zwykle zostaje ze mną na zawsze. Nie można jednak zakładać, że wszyscy, którzy nagle zaczęli interesować się Ashbą są sezonowcami. Nawet dziewczynki na fb nie muszą takie być. To tak jak z tą nagłą mogą na GN'R i Nirvanę. A nuż sporo osób z tych, którzy nagle zaczęli pałać uczuciem do tych zespołów zostanie na dłużej przy nich?
Dlatego nie lubię rozmów typu: "Nie znoszę ludzi, którzy znają tylko NR czy DC i już są fanami Gunsow". Spójrzmy prawdzie w oczy. My też zaczynaliśmy od NR i DC (w większości), jeśli to przekona ich do sięgnięcia po inne piosenki tym lepiej. Resztą niewarto się przejmować. Szkoda nerwów. Liczy się to co my mamy w serduchu, nie oni. A zespołowi jako takiemu to nie zaszkodzi. Axl i reszta pewnie mają sezonowców gdzieś
Polecam brać przykład.
Zainteresowaniem DJem po koncercie wcale się nie dziwię. Tak jak napisałam. 17 tysięcy ludzi miało okazję zobaczyć, co chłopak potrafi. Wcale się nie dziwię, że udało mu się zyskać nowych fanów.
Z drugiej strony Cię rozumiem, bo sama potrafię się irytować tym, że np. kochałam jakiś zespół na długo przed resztą, a teraz wszyscy kwiczą jak go słuchają. Jasne, że to irytujące, bo kiedy nikt go nie znał to był tak jakby tylko mój, takie miałam przeczucie. Ale nie możemy zapomnieć, że artysta bez fanów nie istnieje. Więc tym lepiej, że Ashba zyskał (głównie) fanki. Jeśli zostaną z nim dłużej niż tylko dopóki nie zatrze się wspomnienie koncertu.
Wagon zwrócił uwagę na fajną rzecz. To temat galerii, gdzie wrzuca się zdjęcia. Ochy i achy oczami DJa są jak najbardziej na miejscu. Jak chcecie pogadać nie tylko o oczach czy ogólnym zajebistym wyglądzie załóżcie temat podobny do slashowego o pogawędkach ashbowych
Mam nadzieję, Emma, że nie odbierasz tego jak atak na siebie. Po prostu próbowałam przedstawić swój punkt widzenia.