Autor Wątek: Axl by Sante D'Orazio  (Przeczytany 19005 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4994
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1680
    • Fotografia Marek Śnioch
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #30 dnia: Grudnia 26, 2006, 04:45:58 pm »
0
Fotki były robione podczas trasy po UK. Jest o tym mowa w artykule.
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline gunska

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1500
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +1
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #31 dnia: Grudnia 27, 2006, 07:01:18 pm »
0
Cytuj
Mówicie, ze Axl modelem?      -------  tu tez pozuje w sympatycznej pozie! :D
   
 mozna nad łózkiem powiesic.........

 haha świetne :D
« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2007, 08:48:09 pm wysłana przez Ella »
Pamiętaj, że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robisz...

Offline Tynia

  • Zasłużeni
  • Right Next Door To Hell
  • *****
  • Wiadomości: 309
  • Respect: +5
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 28, 2007, 12:47:19 pm »
0

No to teraz wrzucam polskie tłumaczenie. Trochę późno, ale tekst chyba dość ważny, bo napisany przez osobę bliską Axl'owi.
Trochę tam jest wodolejstwa, pseudo-filozofii itd ale ogólnie dobrze się czyta i jest kilka konkretów:


Sante D’Orazio

AXL ROSE

Bez względu na to jak rzeczy wyglądają z zewnątrz, przeszedłem przez masę gówna w moim życiu, aby być tym, kim jestem, i tak jest ze wszystkimi.
Ten zbiór zdjęć, proces ich robienia i historia, która je łączy są metaforą tego, co jest potrzebne, aby wciąż się trzymać: dla mnie, dla ciebie, dla Axl’a Rose’a.
Ostatniej wiosny byłem w Nowym Yorku, doglądając własnego biznesu i udzielając się towarzysko jak zwykle. Nagle każdego wieczoru, gdy wychodziłem z jakiegoś klubu, ktoś mi za każdym razem mówił Axl jest w środku, właśnie się z nim minąłeś. Dostawałem telefony typu, Axl ma być w klubie lub na przyjęciu, dlaczego ty nie wpadniesz? To się ciągnęło tygodniami, a ja osobiście nie miałem wiadomości od Axl’a, podobnie jak przez ostatnie 13 lat.
Byłem niezdecydowany żeby go zobaczyć: nasze życia w 1993 r. były pogrążone w chaosie. Seks, narkotyki i rock and roll wywróciły nasze światy do góry nogami, wówczas, gdy dym opadł, obydwaj byliśmy w rozsypce i żaden z nas nie ważył się wysunąć głowy, w razie gdyby zabłąkana kula mogła dosięgnąć nas prosto między oczy.
Miałem dwie fotografie Axl’a w moim domu przez te wszystkie lata. Pierwsze, to jego portret podobny do Chrystusa, wiszący obok mojego autoportretu podobnego do Chrystusa. Drugie to zdjęcie Axl’a trzymającego czaszkę między nogami z rodzaju Memento Mori.
Następnie otrzymałem telefon, od starej znajomej – Bety, która wówczas była z nim i została przybraną matką, asystentką, rodziną. Kiedy usłyszałem jej głos, mój głos się załamał i ona zamilkła na chwilę również. Powiedziała „Proszę przyjdź do studia nagrań, Axl bardzo by chciał się z tobą zobaczyć”. Pojechałem do studia z moim 12-letnim synem. Byłem zdenerwowany, tak samo jak Axl. Kiedy nadszedł ten moment i on mnie zobaczył, natychmiast wszystko zatrzymał, uściskaliśmy się tak jak zwykle to robią dawno zagubieni członkowie rodziny, gdy okoliczności rozdzieliły ich na długie lata.13 lat żeby być dokładnym. Powiedziałem „Nie mów nic, nie chcę się rozpłakać przed tymi wszystkimi ludźmi”. Następną rzecz, którą pamiętam, to że byliśmy w mojej kuchni, a ja przygotowywałem pastę dla nas wszystkich. Axl zobaczył swoje zdjęcie obok mojego. One tam wisiały i czekały przez te 13 lat. Beta powiedziała, że zdjęcie, które kiedyś dałem Axl’owi również nadal wisi w jego domu. Pokrewne dusze z podobnymi historiami.
Axl zniknął na te wszystkie lata, podobnie jak ja. Ból i rozczarowanie oraz kłopoty wewnętrzne wzięły górę. Pływałem w morzu gówna, zagubiony i niepragnący, aby zostać odnalezionym. I nagle pewnego dnia uwalniasz się z tego i twoje życie powoli powraca, ale to również była próba ognia. Nikt nas nie zmuszał do wyjścia na powierzchnię, potrzebowaliśmy zmiany, ale nie byliśmy w stanie tego zrobić na własną rękę. Zmiany nie są subtelne w naszym przypadku – obaj jesteśmy Wodnikami, wiec każdy z nas na własny sposób zdecydował spalić dom i zbudować nowy, a gdy dym opadł on trzymał kanister a ja zapałki. Zmiana – jedyna droga, którą znamy, żeby to zrobić. Potem ogień zaczął płonąć wewnątrz ponownie, i to był czas żeby powrócić do Muz, gdyż one znów nas wzywały. Zawsze pamiętam przysłowie: wielki sukces nie przychodzi przez upadki, ale poprzez upadki i powstania na nowo. Spytałem Axl’a co mu się twórczego przydarzyło przez te wszystkie lata. Odpowiedział: „30-40 pozwów sądowych, prawnicy i pełno nerwów. Jak mogłem wówczas myśleć o pisaniu jakiejkolwiek piosenki? A Ty? – spytał”. Ja poprzez rozwód straciłem rodzinę i majątek. Zagłuszałem ból poprzez podwajanie, czy nawet potrajanie dawek czegokolwiek, co wpadło mi w ręce. Zrezygnowałem z ludzi, miłości i życia. Myślisz, ze miałem ochotę robić zdjęcia głupim dziewczynom w sukienkach? Obydwaj spuściliśmy zasłonę na nasze życia i wybraliśmy ciemności, aby przetrwać. I teraz gdy piszę te słowa Axl właśnie skończył swoją letnią trasę koncertową po Europie. Skończył swój długo wyczekiwany album i zbliża się do trasy po USA. Ja zaś pisząc ten artykuł, mam swoją pierwszą wystawę retrospektywną w Kunsthaus w Wiedniu, poprzednia właśnie się zamknęła w Haus de Kunst w Monachium, a trzy albumy są w przygotowaniu. Do wszystkich, którzy w nas wątpili, obydwaj w jedności mówimy: „Fuck you!” Comeback inspiruje wielu ludzi, więc gdy zostałem poproszony o wybranie tematu dla tego magazynu, powiedziałem AXL ROSE. Nikt bowiem nie robił sesji zdjęciowej Axl’owi przez 13 lat, nie było też wywiadu lub artykułu na jego temat. Zaangażowałem się w oba i ustaliłem wszystko z Axl’em i tym magazynem, który szanuję. Musiałem przez to przejść dla nich i dla siebie samego. Później odkryłem, że to ja byłem ostatnią osobą, która fotografowała Axl’a 13 lat temu.
29. lipca wylądowałem wcześnie rano w Londynie. To była baza Axl’a podczas tournee po Anglii. Zatrzymałem się wcześnie rano w hotelu. I kto wysiada z samochodu przede mną? To Axl z ekipą wraca z późnego koncertu i afterparty. Czas śniadania dla większości ludzi. Dla nas to czas na sen! Wiedziałem, że to będzie to! Zapnij pasy, załóż kamizelkę i kask też, jeśli jakiś masz, bo tutaj żadne zasady nie mają zastosowania i nigdy wcześniej nie miały! Dzień zamienił się w noc, lataliśmy helikopterem na koncerty oddalone godziny drogi. Obserwowałem z aparatem w ręku, jak Axl wyczekiwał aż Muzy zaczną śpiewać jego piosenkę. Publiczność wypełniała sale. Dzieciaki o połowę od nas młodsze czekają. Pamiętam, że każdego wieczoru, gdy on grał koncert, te dzieciaki śpiewały każdą piosenkę, znając każde słowo. Byłem oszołomiony, że Axl, którego niegdyś znałem powrócił z zemstą. Talent i energia, które nie wypadły z rytmu. Dzieciaki płaczą, energia przepływa, mój przyjaciel powrócił a ja czułem jak cała sala się kołysze! W powietrzu unosiła się magia a ja byłem dumny. Mówię „Fuck em, fuck em all i roznieś tą salę na strzępy”, ponieważ ja byłem nim, on był mną i wszyscy jesteśmy w tym gównie razem i to czyni cię wspaniałym. To jest historia sztuki, czy to muzyki, malarstwa, czy czegoś innego. Ci którym zdarza się być innymi, ci którzy wkraczają w nieznane. Ludzka natura chce tylko tego z czym jest obeznana, a to oznacza, że już to kiedyś widziałeś. Ale to jest tylko dla słabych i pospolitych cherlaków. Przypomniałem Axl’owi Boba Dylana wygwizdanego w Londynie, kiedy postanowił zmienić kierunek swojej twórczości. Johnny’ego Cash’a porzuconego przez jego własną wytwórnię, po tym jak udało mu się osiągnąć dla nich status tego, kim się dzięki niemu stali.
Oportuniści i miłośnicy tego co znajome, nienawidzący zmian, ale talent jest dany na zawsze i tego właśnie doświadczenia byłem świadkiem podczas tej podróży.
Pamiętajcie, większość przemysłu muzycznego jest bez serca, chodzi wyłącznie o pieniądze i nikogo nie obchodzi kto umiera.
Pewnego wieczoru widziałem Axl’a prowadzącego na scenę 10-latka – ten dzieciak znał wszystkie słowa piosenek Guns N’Roses – po prostu fuckin amazing! Gdy niektóre ze starych piosenek było śpiewanych, to mnie przenosiło do tamtych czasów i miejsc i nie miałem pojęcia, gdzie się te lata podziały. Muszę przyznać, że znów język uwiązł mi w gardle, ale to było niesamowite.
Koncert skończony, godziny lecą, jesteśmy znów w Londynie. Słońce zawsze świeciło gdy śniadanie i czas na spanie były blisko. O 19-tej znów śniadanie. Krwawa Mary zamiast soku pomarańczowego. Później Jack Daniels żeby się pobudzić i znów tam jesteśmy. Po 3 daniach zdałem sobie sprawę, że muszę się zebrać do kupy i zacząć robić zdjęcia. Miałem zaplanowanych 7 dni na tą podróż. Koncert za koncertem, kolacja za kolacją, impreza za imprezą. Brzmi wspaniale, czyż nie? Nie, jeśli jesteś na kontrakcie, a ta praca była dla mnie ważna. Mówiłem wam, że byłem w sytuacji podbramkowej. Robię foty mojemu przyjacielowi Axl’owi po 13 latach banicji. Robię fotografie dla magazynu, z którego jestem dumny oraz zainwestowałem w to własne pieniądze, które nie biorą się z nikąd jak do tej pory!
Jest dzień 8. a ja nie mam zdjęć, nie mam wywiadu, jestem ugotowany! Ale dobrze się bawię! Muszę wziąć się do roboty i wreszcie zrobić to. Dziewiątego dnia, zupełnie jak magik potrzebuję wyciągnąć coś, jak królika z kapelusza, co zainspiruje nas obu… Zadzwoniłem do pięknej ukraińskiej przyjaciółki i zapytałem czy zechciałaby wziąć udział w sesji ze mną i z Axl’em.
Zjawiła się w szpilkach i płaszczu, mając pod spodem tylko majtki i stanik. Chciałem czterech pięciu zdjęć a wyszło w zamian całe portfolio. Ostatnim razem jak słyszałem, oni nadal są razem. Po prostu nazwijcie mnie przyjacielem!
Każdy ma wyrobione zdanie o Axl’u, o mnie i wierzcie lub nie, ale również o was samych. Natura ludzka chce cię widzieć na dnie, gdy ty akurat jesteś na górze. Śmieszne jest to, że oni ci kibicują gdy ty się rozbiłeś i spaliłeś i powracasz. Mam swoją teorię na ten temat. To wszystko bierze się z egocentryzmu. Gdy jesteś tak wysoko, oni chcą cię widzieć na dnie, ponieważ reprezentujesz to kim oni nie są. A gdy upadniesz i powracasz reprezentujesz nadzieję dla nich, że sami być może dotrą na sam szczyt. Wszyscy uważają się za krytyków, ale mało kto odważa się spróbować samemu. Pamiętajcie o tym, gdy będziecie słuchać Axl’a (lub kogoś innego) nowy materiał. Natura ludzka chce tego co jest jej znane i jakbyś pozostał tam – utkniesz. Bądź otwarty, a ogarnie cię zdumienie. Zmiana jest dobra. Tak, nawet Axl się zmienił. Oprócz muzyki zaimponował mi swoimi ubraniami. Fucking Axl był ubrany w garnitur. Ale motherfucker wyglądał w nim dobrze!
Ja jestem w świecie mody od bardzo długiego czasu i mam jeden lub dwa garnitury, ale Axl (obsesyjny fucker jakim jest, podobnie jak ja sam) nie ma kilku garniturów. Bierze mnie do swojego pokoju odpoczynkowego, skąd musiano wynieść łóżko. Co on ma, nie 5 nie 7 garniturów, ten fucker ma ich 10 stojaków, cały showroom ubrań, które kupił tylko podczas tej podróży. Armani, Dior, McQueen. What da fuck? Showroom z ubraniami! Zapytałem go co twoi fani pomyślą? Ich nie stać na tego rodzaju gówno! On odpowiedział: Mylisz się. Większość moich skórzanych ubrań była szyta na zamówienie, większość tych starych ubrań kosztowała dużo więcej niż Armani, lub to co ty nosisz. Zapytałem kto go wystylizował? Odpowiedział, że nikt. Poszedłem i kupiłem to gówno samodzielnie. Nawet do sesji zdjęciowej nie mieliśmy stylistki, to jest po prostu jak Axl się ubiera, sam się wystylizował. Axl opowiedział, że gdy był młody chodził do dyskontów od południowego Chicago po Lafayette w Indianie. Ubrania były jak z getta. Ubierałem się jak alfons. Potem połączyłem to trochę ze stylem Liberace i ludzie zaczęli mówić „Yo, man, wyglądasz jak gwiazda rocka” a ja zwykle odpowiadałem „Dziękuję”. Zastanowiłem się nad tym przez chwilę. Tak jest, Liberace. Odpowiedziałem: Wiesz co, kiedy umrę, chcę żeby wszyscy, którzy przyjdą na mój pogrzeb byli ubrani jak Liberace, do tego open bar i cała reszta! p******ć to, trzeba się śmiać z życia i śmierci. Myślę, że Axl się śmieje do rozpuku. Ja na pewno też.

Tak na koniec gwoli komentarza od tłumacza  ;) to ten koleś chyba ciągle bierze jakieś prochy  ;)  Nie wszystko się tu trzyma kupy, ma problemy z chronologią itp.

PS Odnośnie ostatniego akapitu: ciekawe czy Axl również sam się maluje  ;) , skoro twierdzi, że sam sie stylizuje  :P (patrz: zdjęcie w różowej koszuli  :lol:)

Na koniec link do Wikipedi odnośnie Wladziu Valentino LIBERACE, żeby wszystko było jasne, co do Axl'owych modowych inspiracji  :D 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Liberace

 
« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2007, 09:00:57 pm wysłana przez Ella »

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34655
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger"
  • Respect: +3431
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 28, 2007, 12:52:27 pm »
0
Dziękuję za polską wersję :) Bardzo interesujące :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Jaskinia

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 222
  • Respect: +1
    • http://
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #34 dnia: Lutego 28, 2007, 01:16:14 pm »
0
Fajny tekst, miło się czyta i można się czegoś nowego dowiedzieć ;)  

Offline Ella

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1943
  • Płeć: Kobieta
  • Nadworna Galernica
  • Respect: 0
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #35 dnia: Lutego 28, 2007, 01:46:54 pm »
0
Tynia, dzięki za tłumaczenie, dużo ciekawostek........no a Sascha dobrze przygotowała sie na spotkanie z Axlem, --- pod płaszczem tylko seksowna bielizna------widac znawczyni tego typu sesji....... :P

i poznalismy inspiracje modowe Axla,a myślałam ze on tak sam od siebie ;)  


I jeszcze to: cyt..........
:DByłem niezdecydowany żeby go zobaczyć: nasze życia w 1993 r. były pogrążone w chaosie. Seks, narkotyki i rock and roll wywróciły nasze światy do góry nogami,

Podobno Axl  w tym czasie był wolny od narkotyków......chyba , że nałóg powrócił, gdy był zdołowany po rozstaniu ze Stefanią :unsure:  
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2007, 01:54:42 pm wysłana przez Ella »

Offline Roxy

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2897
  • Płeć: Kobieta
  • ?
  • Respect: +4
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #36 dnia: Lutego 28, 2007, 04:59:03 pm »
0
Bardzo fajny tekst. Lubię takie wodolejstwo i pseudofilozofię :D dzięki Tynia :)

Offline Tynia

  • Zasłużeni
  • Right Next Door To Hell
  • *****
  • Wiadomości: 309
  • Respect: +5
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 01, 2007, 01:06:05 am »
0
Cieszę się, że mój wysiłek został doceniony  :D

Cytuj
I jeszcze to: cyt..........
:DByłem niezdecydowany żeby go zobaczyć: nasze życia w 1993 r. były pogrążone w chaosie. Seks, narkotyki i rock and roll wywróciły nasze światy do góry nogami,

Podobno Axl w tym czasie był wolny od narkotyków......chyba , że nałóg powrócił, gdy był zdołowany po rozstaniu ze Stefanią  :unsure:

Wydaje mi się, że Sante miał tu na myśli bardziej siebie - on miał potworny problem z narkotykami. I tak ogólnie odnosi się tu do powiedzonka "Sex, drugs and rock&roll"  ;)

Cytuj
i poznalismy inspiracje modowe Axla,a myślałam ze on tak sam od siebie  ;)

Inspiracje są super  :lol: Wladziu Liberace rulez!!!   :lol:
A co myślicie dziewczyny o jego makijażu? Może też sam sobie robi  ;)  Bo to, że ma tapetę na twarzy to jest ewidentne!

Offline heaven_and_hell

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 60
  • Respect: 0
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 01, 2007, 07:06:36 pm »
0
noo...jest w końcu, kurde, muzykiem rockowym a nie jakimś woklaistą Tokio Hotel ;/
« Ostatnia zmiana: Marca 01, 2007, 07:40:20 pm wysłana przez heaven_and_hell »

Offline freakczu

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 931
  • Płeć: Kobieta
  • Nie jestem alkoholikiem! :P
  • Respect: +1
Axl by Sante D'Orazio
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 01, 2007, 10:42:06 pm »
0
Bardzo dziękuje za przetłumaczenie z przyjemnością się to czytało. Bardzo interesujące zwłaszcza to jak określa swoje uczucia :D


Zrobione - E.
« Ostatnia zmiana: Listopada 20, 2007, 03:23:12 pm wysłana przez Ella »

Magister bibendi czyli nauczyciel picia
Magister bibendi :D

 

Axl

Zaczęty przez Witek

Odpowiedzi: 6129
Wyświetleń: 1457208
Ostatnia wiadomość Listopada 18, 2023, 06:29:57 pm
wysłana przez Hubik