z ciekawości zerknąłem... jestem rozczarowany dzisiejszą młodzieżą hehe ałaaaaa....
no tak, zapomniałam, że Guns N' Roses tworzyli muzykę pop, byli potulni jak baranki, a na co dzień chodzili do domu starców, by poszydełkować. ach, język też mieli zapewne literacki - spokojnie mogliby zostać kims w rodzaju Adama Mickiewicza.
Nie chodzi o to, że Axl i reszta byli potulni... no ale w tym swoim buncie i szaleństwie reprezentowali wysoki poziom.
Natomiast czytając tego bloga zastanawiałem się nad IQ i wiekiem autora... a to już troszkę co innego.
nie chcę w żaden sposób Cię obrażać personalnie, moje uwagi dotyczą tylko tekstu na blogu, który jest bardzo słaby
życzę postępów i wytrwałości w pisaniu mimo głosów krytyki, takich jak mój;)