Bądźmy ludzcy i zachęćmy ludzi do pisania
Na jednym z for natrafiłem na taką barierę - 50 postów,na dodatek jeszcze po angielsku,co wydawało mi się barierą nie do przeskoczenia. Ale byłem wściekły
No,ale nic,pomyślałem,ze jak trzeba,to trzeba,więc zabrałem się za pisanie;przy czym pisałem,a nie spamowałem
;trochę czasu mi to zajęło,ale dzięki temu lepiej poznałem tamto forum,poznałem ludzi,którzy tam byli aktywni,a po uzyskaniu dostępu do upragnionego działu stwierdziłem,że warto pisać,bo okazało się,że mam o czym i chcę to robić. A gdyby nie "przymus" napisania 50 postów,to być może nigdy bym nie napisał tam nic,nie zyskałbym nowych znajomości i.t.d
50 postów nie jest barierą nie do przeskoczenia zwłaszcza,jeśli popatrzy się ile tu jest różnych tematów, w których potencjalnie można odpowiedzieć,a nikt tego nie robi,bo udzielają sie zwykle te same osoby,a ileż można pisać w wąskim kręgu,dlatego podtrzymuję propozycję