NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Chinese Democracy => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Listopada 24, 2008, 01:18:59 pm
-
Pytanie stawiałem sobie,stawiam i stawiać będę.
Czy wydanie,a przede wszystkim ocena Chinese Democracy sprawi,że liczba fanów się zmieni?
Przede wszystkim chodzi mi o tych,którym z Chinese Democracy było do tej pory nie po drodze. Gdy płyta została wydana część mogła zmienić zdanie. Pytanie w którą stronę...
Obserwując to,co się dzieję,reakcję waszych znajomych,rodziny,przyjaciół - jak myślicie?
-
Moim zdaniem przyjdą nowi, a część fanów też zostanie.
Płyte puszczałem wielu znajomym i nie zdarzyło się, żebym słyszał negatywne opinie. Wiekszość stwierdziła, że solidny album, a niektórzy mają zamiar kupić.
-
Mi sie wydaje, ze znajda sie nowi. Ci, co sie mieli obrazic za Chinese juz dawno to zrobili :) A wiele osob pewnie dopiero teraz sie zapozna z GN'R kupujac plyte - jesli im sie psodoba to zaczna sie interesowac zespolem.
-
przyjdą nowi, oraz wrócą niektórzy starsi fani, zacytuje fragment wiadomości pewnej fanki, z innego forum, która z GNR jest już wiele lat:
Ja od paru tygodni mam swira na punkcie GnR (ostatniego mialam jakies 20 lat temu :D ). Kocham Slasha, ale Bucket jest lepszy, tzn. bardziej wszechstronny, jego gra jest nie do podrobienia, szkoda ze odszedl z gunsow.
edit:
oczywiście, to po przesłuchaniu płyty było powiedziane ;)
-
Teraz jest za wcześnie, by stwierdzić fakty, więc pozostaje mi tylko gdybanie... Zaznaczyłam "przyjdą nowi", bo tego akurat jestem praktycznie pewna.
Ale Ci, którzy jeszcze przed jej wydaniem deklarowali swoją wrogość nowemu składowi raczej nie zaczną teraz ich wielbić. Przeczytawszy te wszystkie bullshitowe polskie recenzje uznają, że od początku mieli rację i tylko utwierdzą się w przekonaniu, iż nie warto kupować Chińskiej Demokracji. Tym samym dalej będą mieszać ją z błotem, mimo, że nawet jej nie przesłuchali...
-
Część z Was mówi - przyjdą nowi,ale... czy np. nowy fan/fanka,która da szansę Gunsom po przesłuchaniu załóżmy : Chinese,Better,czy This I love nie będzie w lekkim szoku słuchając innych kawałków? Czy nie powie,ok,jeden kawałek mi się podoba,ale to wszystko? Czy tak samo nie powie część fanów,która wcześniej nie była przekonana?
Jasne,podobnie było przy UYI,gdzie "obok" przyciągającego NR znalazł się chociażby Shotgun Blues,ale tu jednak różnice wydają mi się jakby "ciut" większe.
Gdy przeglądałem oceny i recenzje Chińskiej demokracji na tym forum postawiłem też sobie pytanie,ilu z nas "odpuści" sobie Gunsów i nie zostanie przy wcześniejszym materiale bez intencji czekania na kolejny. Sądzicie,że to niemożliwe? Wszystko jest możliwe...
Nie wiem,jak będzie. Liczę,że za rok będziemy tu w większym składzie,że nikt nie opuści NTS z powodu Chinese,ale nie wiem. :)
-
Jestem pewien, że nikt nas nie opuści bo jeśli ChD się nie podoba to przecież wciąż jest AFD i Iluzje. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby przestać słuchać GNR z powodu ChD, a przy tym porzucając klasykę i zapomnieć o Gunsach. Wydaje mi się, że większość osób to ludzie, którzy po części wychowali się na tych krążkach i przestając ich słuchać pozbawią się wielu wspomnień :)
Też uważam, że za rok będzie nas więcej. Być może już znowu będziemy czekać na kolejny, zapowiedziany album. Chciałbym żeby tak było bo nie powiem, będzie mi brakowało codziennego wchodzenia na NTS i sprawdzenia newsów, czy ChD czasem nie została wydana :D
-
Brokuła: Mam newsa. Chinese zostało wydane. Nie musisz już czekać :P
Ktoś zagłosował,że odejdą. Jestem ciekaw,czy zagłosował/a tak,bo sam "odejdzie",tzn. przestanie słuchać nowe kawałki,czy po prostu jest przekonany/a,że to,co słyszał sprawi,że ci,którzy czekali zniechęcą się do Gn'R .
-
Cóż, ciężko jest mi się wypowiadać za innych.
Część fanów zostanie, część fanów odejdzie, część ludzi niezwiązanych z rockiem zacznie się nazywać fanami Guns N Roses. Pytanie tylko w jakich proporcjach.
-
Napewno wiecej przybedzie nowych niz odejdzie starych ;)
-
przybyło nam aktywnych forumowiczów :P
-
Przyjdą. Mój brat należy do tego gatunku. Za starymi Gunsami nie przepada, ale Chinese to by słuchał i słuchał... :)
-
Ciekawe pytanie a problem dosyć złożony.
Opuszczą?
przecież wciąż jest AFD i Iluzje
Dokładnie tak, a jeżeli nowa płyta się ukaże to zawsze przesłuchają, choćby po to żeby zjopać :D poza tym Rudemu wszyscy dają duży kredyt zaufania i to od wielu wielu lat.
Zostaną?
Część na pewno. Gdybania ciąg dalszy tym razem w moim wykonaniu 8) Płyta nie jest zła, jak to opisują niektóre nasze krajowe "recenzje", więc trzeba zostać i zobaczyć co będzie dalej. W moim przypadku dodatkowo cieszyć się tym co mamy teraz.
Przyjdą nowi!
Oj chciałbym bardzo żeby tak było. Ale... Przeczytawszy te wszystkie bullshitowe polskie recenzje uznają, że od początku mieli rację i tylko utwierdzą się w przekonaniu, iż nie warto kupować Chińskiej Demokracji.
.
Niestety może tak być. Ale mówimy o polskich recenzjach, co innego na świecie. To zależy od wielu czynników. Ale za najważniejszy uznałbym chyba promocję ChD. Ludzie muszą czegoś wysłuchać żeby coś im się spodobało lub nie.
Poza tym, pomijając zatwardziałych fanów, potrzeba komercyjnie to ładnie rozegrać. Teledyski koniecznie, wywiady, trasa koncertowa promująca ChD itp. Guns n Roses to uznana marka ale większość osób nie zorientowanych w zawiłych sprawach zespołu nie wie co za skład, gdzie jest Slash, i co oni tam brzdąkają w tej chwili.
Jeżeli wszystko dobrze pójdzie to "nowe owieczki" :D będą ;)
-
Myślę, że przyjdą nowi. Ci którym się ChD nie podoba zostaną przy starszych dokonaniach, ci którym się podoba bedą z niecierpliwieniem czekać na kolejną płytę, na pewno przyjdą nowi, którzy zaczęli się nimi interesować po premierze chinszczyzny. Możliwe też, że będą osoby, które ot chociażby czytając komentarze na onecie, ze nowi gunsi to już nie to, to mimo, że nowa plyta im sie nie spodoba, zapoznają się z tym co bylo wczesniej i zostana takimi nowymi-starymi fanami ;)
-
ludzi na pewno przybędzie, nie ma opcji żeby inaczej było :D
-
Przybędą- większość pewnie młodych, która nie miała nigdy styczności z starymi Gunsami. Być może wrócą/zajrzą tu starsi fani- ale prawdopodobnie tylko na chwilę, moment. Procentowo i tak nie będzie miało to chyba znaczenia.
A jeżeli komuś się Chinese definitywnie nie podoba- to chyba nie powód, aby 'odpuścić' sobie Gn'R. Jak już powiedziano: pozostał stary materiał i istnieje spora szansa, że ew. nowe płyty za kilka lat też będą dobre.
-
Jak na to samo patrzycie z perspektywy niemal roku od wydania CHD?
-
Chyba tu nie ma mowy o odejściu fanów. Ewentulane zrażenie tym albumem może jedynie spowodować to, że będą dalej słuchać straszych dokonań zespołu. No i z pewnością album zainteresuje tych, którzy jeszcze tego zespołu nie znają.
-
Jesteś pewien,że zainteresował? :) Czy wśród rodziny,znajomych,przyjaciół po wyjściu CHD pojawili się tacy,którzy twierdzili,że do tej pory Gunsi nic dla nich nie znaczyli,ale teraz są fanami? Jak to jest ?:)
Patrzę na liczbę fanów przez pryzmat forum. Wiem,że to niewielki wycinek rzeczywistości,ale jednak... Znacznie więcej osób czekało na CHD niż pisze tu dziś. Jasne,że to jeszcze o niczym nie świadczy,ludzie dorastają,zakładają rodziny i.t.d,nie mają czasu na forum,ale czy na pewno o to chodzi? :)
-
To zależy tylko i wyłącznie od Axla i jego zespołu(widocznie raczej nie zabardzo).Jak będzie trasa teledyski to fanów napewno przybędzie.Moim zdaniem gdyby wypuścili klipy do piosenek np.Better,Chinese Democracy lub This I Love to odniosłyby spory sukces bo to naprawdę świetne kawałki i młodym fanom napewno by się spodobały.Sporo fanów odeszło już po wydaniu Illuzji dla których była szokiem pot ym co usłyszeli na Apetit,czekali na dalszą mocną dawkę nieskrępowanej,zbuntowanej energi a dostali dużo lukru,patosu i balladowego zabarwienia.Tak samo jest obecnie z Chinese, dla niektórych fanów to znowu jest szok.
-
No tak,zależy od Axla. Tyle,że wiele osób tu chwali Gunsów za to "antykomercyjne" podejście,więc prócz trasy raczej wiele spodziewać się nie można,a co za tym idzie,liczba fanów raczej nie wzrośnie,bo na koncert idą zasadniczo fani już przekonani do zespołu,prawda? :)
Chyba,że "antykomercyjność" była mitem,miała swoje powody i gdy zacznie się trasa,to pojawią się teledyski i Gunsi w mediach. Ale czy to z kolei dla tych fanów,dla których magnesem w Gunsach była "antykomercyjność" nie będzie zawodem?
Czy w ogóle zależy Wam,żeby fanów było więcej,czy raczej niech to będzie grupka "koneserów" ?;)
-
Jesteś pewien,że zainteresował? :) Czy wśród rodziny,znajomych,przyjaciół po wyjściu CHD pojawili się tacy,którzy twierdzili,że do tej pory Gunsi nic dla nich nie znaczyli,ale teraz są fanami? Jak to jest ?:)
Patrzę na liczbę fanów przez pryzmat forum. Wiem,że to niewielki wycinek rzeczywistości,ale jednak... Znacznie więcej osób czekało na CHD niż pisze tu dziś. Jasne,że to jeszcze o niczym nie świadczy,ludzie dorastają,zakładają rodziny i.t.d,nie mają czasu na forum,ale czy na pewno o to chodzi? :)
Może nie tyle fanami zostali, co po prostu sam album przypadł do gustu :D Mój ojciec choć lubi posłuchać starszych dokonan, to bardzo pozytywnie wypowiedziła sie o nowej płycie i często jej słucha :lol: Nawet moja mama każe puszczać This I Love :lol: A druga sprawa, napewno więcej ludzi by sie tym zainteresowała, gdyby promocja albumu ruszyła tak jak należy.
Niech Axl da sobie na luz z tą antykomercyjnoscią ;) W dzisiejszych czasach jest to po prostu nie możliwe :)
-
Można być "antykomercyjnym" i grać trasę plus wydać dwa lub trzy teledyski.Chodzi o samą muzykę, a nie reklamowanie swojej gęby na każdej stacji telewizyjnej,udzielać 120 tyś wywiadów o "D...e marynie",grać z gwiazdkami pop dla własnego lansu i tak dalej i tak dalej ;)
-
Można być "antykomercyjnym" i grać trasę plus wydać dwa lub trzy teledyski.Chodzi o samą muzykę,
To oczywiste inaczej sobie tego nie wyobrażam ;)
-
Chodzi o samą muzykę, a nie reklamowanie swojej gęby na każdej stacji telewizyjnej,udzielać 120 tyś wywiadów o "D...e marynie",grać z gwiazdkami pop dla własnego lansu i tak dalej i tak dalej ;)
Błagam,tylko nie to znooowu ;) Tu gadamy o Gunsach. :)
Teledyski na pewno pomogłyby w pokazaniu zespołu,który dla wielu jest i pewnie długo będzie Axlem & jakimiś przypadkowymi ludźmi.
Identyfikacja z zespołem jest potrzebna...,więc przydałyby się jakieś plakaty,klipy,a i wywiady też nie zaszkodzą chyba za bardzo,jeśli nie będą codziennie.
Czy taki Behemot np. jest komercyjny? ;) A Nergal,czy jak mu tam czasem coś powie w mediach ;)
Przypomnijmy:
We’re launching with a monumental campaign developed by Gary Arnold and the Best Buy team that matches the groundbreaking sound of the album itself. Guns N’ Roses fans have every reason to celebrate, for this is only the beginning.” - wg mnie te słowa świadczą,że promocja CHD miała wyglądać "ciut" inaczej niż wyglądała. Wspominał zresztą o tym sam Axl. To na pewno przełożyło się na mniejsze zainteresowanie płytą w mediach,a co za tym idzie na to,że wielu fanów rocka i nie tylko rocka po prostu nie miało okazji wyrobić sobie opinii na temat płyty. Dlatego mam wrażenie,że jednak więcej osób ubyło,niż przyszło.
Ale my sami jako fani możemy przecież promować Gunsów wśród znajomych,albo w mediach - poprzez pozytywne ( nie obraźliwe ) komentarze w necie,poprzez głosowanie na piosenki Gunsów na listach przebojów i.t.d Możliwości jest wiele. Pamiętajmy,że warto to robić także z innego powodu. Zbliża się trasa koncertowa,prędzej,czy później Gunsi trafią do Europy i szkoda by było,żeby nie trafili do Polski. Ale żeby tak się stało musi być to opłacalne i dla Gunsów i dla organizatorów. Teraz jest czas,żeby pokazać swoje przywiązanie do Gunsów. Nie pytaj,co Gunsi zrobili dla Ciebie,zapytaj,co możesz zrobić dla ściągnięcia Gunsów do Polski ;) Niech przybywa nowych fanów :)
-
Chyba tu nie ma mowy o odejściu fanów. Ewentulane zrażenie tym albumem może jedynie spowodować to, że będą dalej słuchać straszych dokonań zespołu. No i z pewnością album zainteresuje tych, którzy jeszcze tego zespołu nie znają.
Większość moich starych znajomych (kolesie na maxa zakochani w hard rocku - pocinający w białych trampkach, streczach i z długimi batami mimo tego ze juz po 25tce) się na Gn'R wypieła i w życiu nie pojedzie na koncert. Byliśmy razem a Wa-Wie i byli mocno zawiedzeni, a cały nowy skład i ChD dla nich smiechu warte. Myśle że takich starych fanów co to nowe Gn'R uznają za cyrk jest całiiem sporo i tą płytą więcej ich Axl straci niż zyska ! I nie chodzi mi tu o to czy ChD wilkim albumem jest i czy ma prawo do nazwy ble ble tylko o sam fakt że jednak dużo osób olewa ten zespół bez duffa, slasha itd. Możecie mówić że to nie są fani - ale Ashby jakoś też mi się na żywo oglądać nie chce :P
-
Rozumiem postawę wielu "starych" fanów. Część wychowała się na starym składzie,więc nie akceptuje nowego,a Gunsi nie ułatwiają tego,bo nie ma identyfikacji z zespołem chociażby w postaci plakatów i.t.d,nie ma np. ani jednego wspólnego zdjęcia obecnych członków Gunsów,więc czego tu być fanem ;) Wielu ludzi prócz muzyki potrzebuje także obrazka,czy wideo. Mam nadzieję,że takie rzeczy jednak się pojawią z czasem i więź z zespołem stanie się silniejsza.
Muzyka to jedno,ale żyjemy w takich czasach,że otoczka też jest ważna. Zresztą tak się dzieje już od czasów Presleya,jeśli nie wcześniej ;) Nie czarujmy się,otoczka wokół zespołu - w postaci relacji z koncertów,recenzji płyty,materiału audiowizualnego jest bardzo ważna. I nie chodzi o to,żeby Gunsi latali jak pomyleni od jednego show do drugiego,co to to nie. Ale skoro kiedyś potrafili zagrać w Fox Late Night Show,to nie zaszkodziłoby pojawić się w jakimś odpowiedniku tego programu obecnie.
Samo pojawienie się,zagranie jednego,czy dwóch kawałków w oglądanym przez miliony Amerykanów / i nie tylko Amerykanów/ programie mogłoby zrobić wiele dla Gunsów. To nie może być Axl & spółka. To musi być zespół. Tylko to przyciągnie fanów.
-
Są tacy fani Smakol co rzeczywiście się wypieli na Axla,nowy skład i CHD to fakt i jest ich sporo,lecz z drugiej strony mam wielu znajomych,to są dojrzali ludzie którzy nie słuchają tylko rocka,lub wogóle, którym CHD o wiele bardziej się podoba od starych płyt.Nie byli fanami Guns N' Roses bo im się nie podobało to co zespół nagrywał w tamtym czasie,a teraz słuchają CHD bardzo często i chwalą sobie ten album.
-
Większość moich starych znajomych (kolesie na maxa zakochani w hard rocku - pocinający w białych trampkach, streczach i z długimi batami mimo tego ze juz po 25tce) się na Gn'R wypieła i w życiu nie pojedzie na koncert. Byliśmy razem a Wa-Wie i byli mocno zawiedzeni, a cały nowy skład i ChD dla nich smiechu warte. Myśle że takich starych fanów co to nowe Gn'R uznają za cyrk jest całiiem sporo i tą płytą więcej ich Axl straci niż zyska ! I nie chodzi mi tu o to czy ChD wilkim albumem jest i czy ma prawo do nazwy ble ble tylko o sam fakt że jednak dużo osób olewa ten zespół bez duffa, slasha itd.
Skoro nie moga sie pogodzic z tym ze nie ma Slasha i Duffa (w momencie koncertu to bylo juz 9, 10 lat) i ze nowy sklad to cyrk to po co pojechali na koncert? Ktos im dal za darmo bilety? Nie rozumiem takich ludzi, albo takich ktorzy ida na koncert po to zeby rzucic butelka w muzyka... Jesli kogos
nie cierpisz to po co idziesz na koncert? A akurat pod wzgledem muzycznym koncert w Wawie byl ZA***STY, mozna sie czepiac ze nie ten sklad, nie
te lata (no coz chlopaki nie mlodnieja, czesc juz byla po 40stce), ze tego czy tamtego nie ma (choc Izzy sie pojawil) ale na pewno nie narzekac ze
GNR nie dali z siebie wszystkiego.
Ciekawe ile osob olewa Deep Purple ktory gra obecnie w skladzie z tylko jednym muzykiem ktory jest w tej grupie od poczatku (mianowicie perkusista Ian Paice)? Ile osob mowi ze olewa ten zespol bo nie ma w nim Ritchiego Blackmore'a i Johna Lorda? Sytuacja analogiczna do
tej w GNR.
-
No to fakt DrDrei, po co pojechali oglądać kapelę na którą się wypieli he he :D Wydali kasę na coś co im się nie podoba i nie ma Slasha,Duffa.Dobrze że był chociaż Axl,Izzy i Dizzy :D bo chyba faktycznie by poszły butelki w ruch :D
Sądze że bylby także i pewnie Duff gdyby tak jak Izzy chciał zagrać parę koncertów.O innym muzyku ,nie piszę, bo nie ma już niestety szans na dołączenie do Gunsów..... :'(
A co do innych znanych kapel i zmian w ich składzie, jest jeszcze jeden przykład Black Sabbath...
-
DrDrei: Stara zasada : Why you look at me when you hate me. Ale ludzie uwielbiają pisać,mówić o rzeczach,których nienawidzą,choć płacenie za to przez nich jest już trochę "dziwne". No,ale może chcieli po prostu zobaczyć,nie spodobało się,trudno. Gorzej,jeśli ktoś idzie z nastawieniem - ale będę się nabijał.Jak ktoś lubi marnować kasę,czas,to co zrobić.
Artur78: Właśnie,do wielu nie trafiało wcześniejsze Gn'R z jakichś tam powodów,a teraz trafia,ale ilu ich jest,ilu ma szansę odkryć zespół?
-
Odkryć może wielu, bo w stacjach typu Eska Rock czy Antyradio ciągle coś bełkoczą o GN'R, dość często lecą kawałki. Także zainteresowany pójdzie i kupi płytkę. Ale czy stanie się fanem? Niektórym wystarcza dobra muzyka, a mało obchodzi ich kto, gdzie i kiedy.
-
No własnie drogi Zqyxie dzięki mnie ci antyGunsi wśród moich znajomych słuchają Chinese Democracy.Jeszcze niedawno jak rozmawiałem sobie z nimi na temat Guns N' Roses to kończyło się na "Daj spokój ,popelina","Nie w moim guście".Powiedziałem żeby najpierw posłuchali "CHD" a potem ocenili.Myślałem że będzie żle jak zawsze ,że tak samo ją ocenią jak stare płyty...A jednak!!! Oni sobie kupili tą płytkę,nikt nie powiedział że jest słaba,wręcz bardzo dobra.Dziwili się że tylko dzięki mnie ją usłyszeli,nikogo ona nie obchodziła ,bo tak naprawdę w polskich mediach ona praktycznie nie zaistniała,to znaczy ktoś coś tam usłyszał w Telexpresie jakąś wzmiankę. :???:W gazetach praktycznie sama krytyka.Zaznaczam że nie są to ludzie co słuchają disco polo czy hip hop :D I to co mówili było obiektywne,nie są podzieleni na fanów Axla czy Slasha,bo nie lubili starego Guns N' Roses.Bo brakuje im Izzy Stradlina,Slasha czy Duffa.Ocenili samą muzykę jaka znajduje się na "CHD"
Największe zdziwienie było przy This I Love.Najpierw puszczam ten numer i pytam się kto to śpiewa i jaki zespół to gra.Nikt nie zgadł :D A jakie mordki mieli zdziwione jak powiedziałem że to Guns N' Roses :ph34r: na wszystkich zrobił wrażenie.Tak myślę że gdyby wydali klip do tej piosenki,to zrobiłby spore zamieszanie 8)
-
Zgadzam się,że media puszczaja malo kawałków z CHD.Media puszczają dawne utwory GN'R też widocznie nie mogą pogodzić się ze słynnym składem grupy :)Jeżeli coś już usłyszę jest to kawałek z UYInp. Don't Cry,oraz Knockin'On Heaven's Door :)Nie potrzebna jest tak naprawdę reklama CHD.Status Platyny w naszym kraju otrzymala tuż na starcie :)
-
Większość moich starych znajomych (kolesie na maxa zakochani w hard rocku - pocinający w białych trampkach, streczach i z długimi batami mimo tego ze juz po 25tce) się na Gn'R wypieła i w życiu nie pojedzie na koncert. Byliśmy razem a Wa-Wie i byli mocno zawiedzeni, a cały nowy skład i ChD dla nich smiechu warte. Myśle że takich starych fanów co to nowe Gn'R uznają za cyrk jest całiiem sporo i tą płytą więcej ich Axl straci niż zyska ! I nie chodzi mi tu o to czy ChD wilkim albumem jest i czy ma prawo do nazwy ble ble tylko o sam fakt że jednak dużo osób olewa ten zespół bez duffa, slasha itd.
Skoro nie moga sie pogodzic z tym ze nie ma Slasha i Duffa (w momencie koncertu to bylo juz 9, 10 lat) i ze nowy sklad to cyrk to po co pojechali na koncert? Ktos im dal za darmo bilety? Nie rozumiem takich ludzi, albo takich ktorzy ida na koncert po to zeby rzucic butelka w muzyka... Jesli kogos
nie cierpisz to po co idziesz na koncert? A akurat pod wzgledem muzycznym koncert w Wawie byl ZA***STY, mozna sie czepiac ze nie ten sklad, nie
te lata (no coz chlopaki nie mlodnieja, czesc juz byla po 40stce), ze tego czy tamtego nie ma (choc Izzy sie pojawil) ale na pewno nie narzekac ze
GNR nie dali z siebie wszystkiego.
Ciekawe ile osob olewa Deep Purple ktory gra obecnie w skladzie z tylko jednym muzykiem ktory jest w tej grupie od poczatku (mianowicie perkusista Ian Paice)? Ile osob mowi ze olewa ten zespol bo nie ma w nim Ritchiego Blackmore'a i Johna Lorda? Sytuacja analogiczna do
tej w GNR.
Właściwie to trafiłeś Drei w sedno - tzn tylk ja i jeszcze jeden ziomek kupilismy bilety :] Reszta wygrała w jakims radiu !
-
+1
W GNR nigdy w historii nie grali lepsi muzycy ;) (no moze Brain by sie przydał i Kubeł ale nie jest zle i bez nich)...
kto ma inne zdanie... jego strata... niech slucha Slasha z Fergie, Nicole i Rubia... nie.. to nie jest cyrk;)
-
Nie wiedziałem,że Slash z Rubio nagrał chociażby AFD :o :D Ja tam byłem i jestem fanem,jasne,że najbardziej w pamięci siedzi mi skład z czasu po wydaniu UYI,gdy zacząłem słuchać Gunsów, ale nie można kogoś zmuszać do tego by " żył " z kimś wbrew sobie. Niech łączy nas muzyka. Nie wierzę,że są tu tacy,którym podoba się wyłącznie CHD,ale ;)
Jak na to samo zagadnienie patrzycie teraz? :) Fani przyszli, odeszli, jest ich tyle samo?
Ja myślę,że liczba nie zmieniła się znacząco, choć są teraz znacznie bardziej podzieleni. Nie ma już tego elementu, na który czekali niemal wszyscy. Różnimy się coraz bardziej w ocenie CHD, w ocenie Gn'R, czy innych projektów, w które zaangażowani są byli członkowie Gunsów. Jest chyba gorzej...
-
To raczej naturalne ze względu na muzyczną przepaść między GNR , a byłymi członkami. Nie mówię tu o przepaści jakościowej ( to osobne zdanie każdego z nas), ale przepaści stylistycznej.
-
No dokładnie, to zupełnie coś innego, to nie jest typowy rock n' roll w starym stylu :) po prostu jest inaczej, środowisko fanów już nie czeka na cud po prostu :)
-
Przyznam, że jak pierwszy raz odpalałem całą dyskografię Gunsów i byłem "zielony" w sprawie muzyków grających w Gunsach to nie zwróciłem uwagi na to czy skład AFD / UYI, czy ChD jest inny - muzyka na każdej płycie była inna, co nie znaczyło, że gorsza. Na krążku z 2008 roku jest naprawdę dużo dobrych kawałków, które nie są doceniane, gdyż dla większości osób jedyną magię mógł "wyczarować" stary skład. Wydaje mi się również, że dosyć mała promocja utworów (zero teledysków itd.) utrudniła ChD dotarcie do fanów - media przecież kreują i będą kreowały wizerunek starych Gunsów i oni na pewno zostaną na dłużej w pamięci. Jednak muzyka znajdująca na ChD na szczęście broni się sama i przyciągnie jeszcze wielu nowych fanów, na pewno fani nie odejdą - jeśli nie podoba im się chińszczyzna to nie będą jej słuchać - proste? ;>
-
Szczególnie , że cześć słuchaczy tzw. cięższej muzyki , niczym się nie różni od fanów disco-polo czy popeliny z Eski. Szczytem muzycznych osiągnięć jest dla nich np. Iron Maiden, gdzie postęp twórczy zatrzymał się 25 lat temu. Fajnie, że mają swój styl, ale na Boga muzyka jest tak szeroka, że zamykanie się w jednym podgatunku to artystyczne samobójstwo.
Pewna grupa muzyków, świadomie idzie na taki układ i masowo produkuje utwory, które nie różnią się zbytnio jeden od drugiego. To spotyka się z kolei z pełną aprobatą fanów, bo to im się podoba i kropka. Słuchanie jednego kawałka 25 razy dziennie przez pełen miesiąc to szczyt orgazmu. Niekoniecznie dla pobliskich sąsiadów i znajomych.
Podsycane jest to wszystko przez "pseudo rockowe" radia, które tak naprawdę niczym nie różnią się od innych. Stały schemat: 5 kawałków starszych (wybranych z określonej listy) i 10 nowych ( akurat takich ,za które najwięcej płaci wydawca, albo nie daj Boże jakimś cudem przebiły się z muzycznego podziemia. )
Dlatego szukajcie sami. Na świecie jest tyle wspaniałej muzyki w każdym gatunku. To nie producenci i ich przydupasy krytycy wyznaczają co jest dobre,tylko osłuchane ucho i doświadczenie.
Pozdrawiam.
-
Sądząc po aktywności na forum, chyba znalazłem odpowiedz na pytanie, które zadałem w pierwszym poście;)
-
Wiesz, to bardziej nie dlatego, że zespół wydał Chinese Democracy, tylko ze względu na to, że nic nie robi. Uwierz mi, że nieważne czy do tego zespołu wrócą Slash i Duff, czy Axl uzupełniłby skład nowymi twarzami, to aktywność na forum by wzrosła, gdyby pojawiła się konkretna informacja, np. "Na wiosnę 2016 wydajemy nowy album i ruszamy w trasę: wiosna Ameryka, lato Europa, jesień Australia, Azja itp. W 2017 kontynuujemy trasę, potem wchodzimy do studia nagrać kolejny album". W tym zespole nie dzieje się nic, nawet Ron nie wydał oświadczenia, że odchodzi. Ludzie lubią wiedzieć co się dzieje, lubią być zaskakiwani nowym materiałem, aktywnością w social media i w ogóle w mediach. Guns N' Roses tego nie dostarcza. Wszystko opiera się na plotkach, domysłach, niepotwierdzonych informacjach. Dostajemy co najwyżej wypowiedzi muzyków ciągle o tym samym, że coś się dzieje i coś się może pojawi w najbliższym czasie. Od czasu do czasu napiszę coś na Sanktuarium, forum fanów Iron Maiden. Tam jest regularny ruch i zainteresowanie, bo zespół na bieżąco dostarcza fanom czegoś nowego. Po prostu my jako fani Guns N' Roses, potrzebujemy nowego albumu, bo to jest fundament ;)
-
Chociaż aktywność od czasu odejścia Bąbla i Ashby oraz plotek o powrocie Slasha i tak jest trochę większa niż w 1 półroczu. Włodi ma rację, bo każda informacja o nowej płycie i trasie koncertowej na pewno rozrusza forum. :D
-
długie
Ale Gn'R (tak z mojej perspektywy) od kilkunastu lat ssie pod względem udzielania informacji i masz rację, że ludzie chcę wiedzieć co się dzieje, więc w 100% masz rację.
Może coś popierdolę, ale pamiętam te wszystkie wywiady z różnymi członkami na przestrzeni ostatnich lat - każdy z nich tak pie****ił dookoła, ale nigdy żaden z nich nie podawał szczegółów na temat tego, co aktualnie dzieje się w zespole, co było z deka dziwne.
Tego emo chłopca mi trochę szkoda, bo on grał całkiem w porządku.
-
Fani, którzy odchodzą to największe nieporozumienie... Mój kumpel kiedyś powiedział, że jego starszy brat przestał słuchać Królowej jak dowiedział się, że Ferdek był jak on to ujął "pedałem" śmiać mi się chcę z takich ludzi :D albo się z czymś utożsamiasz i przy tym zostajesz, albo zatracasz swoje ideały, tyle...
-
Wyrasta się z takich rzeczy. Np ze słuchania Metaliki czy System of The Down. :D
-
Nie wiem. Nie znam, sorry :D