Przyznam, że jeszcze wczoraj nie do konca wierzyłem, że ta płyta wyjdzie. Nie chciało mi sie też wierzyc w te przecieki krążące w sieci od kilku lat. Jak niektórzy czasami myslalem, ze szybciej nastapi demokracja w Chinach niz w sklepach muzycznych. Dziś (dzień przed polską premierą) od 16.00 trzymam Chinese Democracy w ręku i ciesze sie jak dzieciak w 1991 cieszący się z Illusion. Co prawda nie sądze by Axl bez starych kumpli stworzył coś równie rewelacyjnego jak kiedyś. Czas pokaże...
Ciekaw jestem recenzji. Zaloze sie, ze wielu napisze, ze nie warto bylo czekac 17 lat, i ze bez Slasha i reszty to juz nie to samo, etc. Troche w tym prawdy, ale nie robmy z tego problemu. Zacytuje w tym miejscu text umieszczony na Illusion: ''This album contains language which some listeners may find objectionable. Thez can F?!* OFF and buy something frtom the New Age section".
Cieszmy sie z plyty i nie winmy Pana Rose'a! Komu brakuje Slasha i Duffa moze sluchac Velvet Revolver.
Krotko o plytce
1. trwa ponad 70 minut!
2. gruba ksiazeczka z textami, zdjeciami itp
3. fajna cena 3 dychy
Pozdrawiam wszystkich fanów Gunsów w tym wyjątkowym dniu;)
Ps. Płytki leżą w media w katowicach (wyłożyli koło 15tej)