Akurat z subiektywną oceną nikt problemu nie ma - patrz : Nie ma Slasha, płyta do kitu
Tyle tylko, że można w pełni akceptować skład, który ja nagrał, a mimo to uznać płytę za słabą, nie dlatego, że jest się tępym ignorantem, jak niektórzy chcieliby sugerować, tylko dlatego, że ma się własną, a więc właśnie subiektywną opinię. Zresztą opinia na temat CHD, tak jak na temat każdej innej płyty może się zmieniać.
Czy płyta wyprzedziła swój czas? Według mnie nie ma podstaw do tego, by tak twierdzić. Znam kilka płyt, które wyprzedziły czas, które stały się inspiracją dla muzyków, stworzyły podstawy nowego gatunku. W CHD czegoś takiego nie widzę. Naturalnie, że za 10 lat, jak z CHD zejdzie otoczka płyty nagrywanej x lat za x milionów i ex Gunsi będą odległym wspomnieniem płyta będzie odbierana wyłącznie w kategoriach muzycznych. Ale czy na tym zyska? Czy ktokolwiek prócz fanów będzie ją traktował jako epokowe dzieło? Wątpię.