Autor Wątek: The making of “Chinese Democracy” – powstawanie albumu - cz. 2  (Przeczytany 4301 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8693
  • 17000 postów
  • Respect: +4406
+5
The making of “Chinese Democracy” – powstawanie albumu - cz. 2


Tom Zutaut z GNR (1986)

Beta Lebeis była nianią i gospodynią zatrudnioną przez Stephanie Seymour w czasie gdy modelka spotykała się z Axlem (1991-1993). Po ich rozstaniu, Beta stwierdziła: „ona przeprowadziła się do NY, a Axl zadzwonił i zaproponował żebym pracowała u niego. Zgodziłam się, ponieważ mając wybór pomiędzy nią a nim, zawsze bym wybrała jego. On mnie ceni bardziej niż ona. Stephanie jest bardzo piękna i seksowna, może mieć każdego faceta, ale traktuje ich jak zabawki. Widzieliście jak dzieci bawią się nowymi zabawkami? Najpierw się nimi cieszą, by szybko się znudzić.”

Tom Zutaut: „Axl zrobiłby dla Steph wszystko. Naprawdę uważał że są bratnimi duszami i był wstrząśnięty, kiedy ona go zostawiła. Rose bywa bardzo kruchą istotą i podczas tych trudnych momentów miał u swojego boku Betę, która pomogła mu przez to przejść. Matkowała mu, opiekowała się nim i pewnie zrobiła dla niego więcej niż jego prawdziwa matka, która nigdy nie ochroniła go przed wyrodnym i agresywnym ojczymem”.

Mama Axla zmarła w maju 1996. Cztery lata wcześniej, w wywiadzie dla Rolling Stone, Rose tłumaczył jak terapia regresywna pomogła mu zrozumieć jego uczucia do niej. „Dużo nad tym pracowałem i odkryłem w sobie wiele nienawiści do kobiet. Już jako niemowlak zostałem odrzucony przez moją matkę. Wybrała mojego ojczyma zamiast mnie i przyglądała się jak on mnie bije”.

„Kiedy pojawiłam się w jego życiu, zorientował się, że komuś na nim zależy, że ktoś go kocha” – mówiła Beta brazylijskiej prasie. „Jestem cierpliwa. Ufam mu, a on nie ufał sobie. Nie jestem psychologiem, ale on potrzebuje kogoś kto go wysłucha, a ja to zawsze zrobię”.
Osiem wspólnych lat z Axlem zapewniło Becie wyjątkowe miejsce w życiu wokalisty, twierdzą niektórzy. (Sama kiedyś powiedziała: „Nie wychodzę, jeśli on nie może. Jest ze mną w kontakcie 24 godziny na dobę).

Zutaut twierdzi, że: „Beta zaczynała jako gospodyni, teraz jest portierem. Wszystko musi przejść przez jej ręce. Nie porozmawiasz z Axlem, bez telefonu do niej, po czym to on oddzwania z zastrzeżonego numeru. To ona pilnuje żeby ludzie zatrudniani przez GNR dostawali pensje. Nawet Doug Goldstein, który jest managerem, nie ma już dostępu do Rose’a – musi kontaktować się z nim przez Betę. Ona jest jakby prezesem firmy o nazwie Axl Rose.”

Beta uważa te zarzuty za absurdalne. „Myślisz, że jak chcesz zadzwonić do Madonny, to połączą cię z nią bezpośrednio? Oczywiście, że odbieram telefony. Ale jeśli Axl chce z kimś pogadać, to robi to. Merck [Mercuriadis, były manager] dzwonił do niego i chłopaków z zespołu cały czas. Wiesz, wcześniej pracowałam jako asystentka managera w firmie Quaker. Jego telefony też odbierałam – nie ma w tym nic złego.”

Więc nie jest prezesem firmy o nazwie Axl Rose?
„Chciałabym” – śmieje się. „Ale nie, nie jestem.”

Powrót Bucketheada



Buckethead urodził się jako Brian Carroll w 1969 roku, a w wieku 13 lat przeprowadził do Claremont w Kalifornii, gdzie przez rok brał lekcje gry na gitarze u Paula Gilberta (późniejszego gitarzysty Mr Big). W momencie dołączenia do GNR w 2000 roku miał już na koncie 5 solowych albumów dysfunkcjonalnego funk metalu z elementami shredingu, zyskując w ten sposób pokaźną grupę wyznawców, zwłaszcza wśród gitarzystów. Ze swoją jednolitą białą maską (przywołującą na myśl postać Michaela Myersa z filmu Halloween) i charakterystycznym kubłem KFC na głowie, był totalnym przeciwieństwem Slasha występującego w cylindrze. Może to właśnie dlatego został wybrany na jego zastępcę. (Jedna z plotek głosiła, że Bucket to Slash w przebraniu...  natomiast Paul Gilbert z kolei do dziś jest pytany, czy to nie on jest Bucketheadem).

W momencie gdy Zutaut dołączył do projektu ChD, Bucket już odszedł, sfrustrowany tym co nazywał brakiem aktywności ze strony zespołu. Axl chciał, żeby wrócił. Więc Tom organizuje spotkanie z Bucketem w knajpie w LA i słucha z jakich powodów ten zdecydował się zrezygnować: nie dogaduje się z producentem Royem Thomasem Bakerem, denerwuje go, że pojawia się w studio codziennie a Axla tam nie ma, i wreszcie że gra te same partie w kółko. Przyznaje, że Axl jest jego bohaterem, ale jednocześnie właśnie zmarnował cały rok pracy. Bucket nie wierzy, że ta płyta się kiedykolwiek ukaże, a on musi po prostu ruszyć naprzód ze swoim życiem.

Zutaut nachyla się do niego: „zobacz, wydobyłem prawie 6 albumów z GNR, rozmawiam z Axlem dzień w dzień. Czuję się dobrze i myślę, że umiem doprowadzić do skończenia tej płyty. Jesteś geniuszem, koniecznie chciałbym z tobą pracować. Jesteś jedną z niewielu osób, które mogą być w GNR i sprawić że ten zespół będzie wyjątkowy, tak jak kiedyś zrobił to Slash. Obiecuję ci, że będę z tobą w studiu codziennie, pomogę ci zrobić to co chcesz i nie będę chciał zrobić z ciebie Slasha.”

Następnie Tom spytał, co może uczynić, żeby ulepszyć dla niego proces nagrywania. Nagle, Brian Carroll przeszedł w tryb Bucketheada. „Rozmawiałem z Brianem, który mi się zwierzał, by niespodziewanie zamienić się w Bucketa i zacząć opowiadać mi że jest kurczakiem, że jego matka to kura, a ojciec kogut. Nie byłem w stanie ocenić czy to fantazja czy rzeczywistość, a nawet tego z kim właśnie rozmawiałem. Ale on w to wierzył! Wtedy Brian znów powrócił i stwierdził, że naprawdę chciałby zrobić film o swoim życiu, jak dorastał w klatce dla kurcząt – jedynym miejscu, gdzie naprawdę czuje się komfortowo”.

Wówczas Zoot doznał olśnienia. „Ok, powiedziałeś mi właśnie, jak źle czujesz się w studiu. A gdybyśmy ci zbudowali w studiu klatkę dla kurcząt żeby było ci łatwiej nagrywać partie gitarowe?”
Brainowi opadła szczęka: „naprawdę byś to zrobił?”
Tom odparł: „no wiesz, to moja praca żeby zrobić to co trzeba, żeby pomóc wydobyć z ciebie najlepsze pokłady kreatywności”.
„Gdybym miał swoją własną klatkę w studiu, mój świat, moje mieszkanie, mógłbym grać o wiele lepiej”.

Dwa dni później, była już gotowa. „To było jak mieszkanie w obrębie studia będące klatką dla kurcząt” – wyjaśnia Zutaut. „Miał tam swoje krzesło do nagrywania, małą sofę, gumowego kurczaka z odciętą głową, który zwisał z sufitu oraz inne części zwierzęce. Typowy świat Bucketa. Tak jakby Halloween w klatce, trochę kojec, a trochę jak z filmu grozy. Zbudowaliśmy mu to, a on przyniósł swoje rekwizyty i zabawki, a podłogę wyłożył słomą! Można było prawie wyczuć zapach kurcząt. Nikomu nie wolno było tam wchodzić poza asystentami inżynierów którzy poprawiali mikrofony – nie można było zniszczyć nastroju i atmosfery w klatce, jego osobistym azylu. Była ogrodzona drutem, można było stać na zewnątrz i rozmawiać, zaglądając do środka, ale nikt nie mógł tam wejść, do tych pociętych lalek i gumowych kurcząt”.

Pytanie: Czy Bucket zawsze nosi kubełek KFC na głowie?
Tom: Nie zawsze, czasami dla inspiracji.
Pytanie: Jak się do niego zwracają? Brian czy Buckethead ?
Tom: Po prostu Bucket. Np.: co tam, Bucket?

Gdy gitarzysta wrócił do pracy, prace nad ChD znowu postępowały. Bucket zaszył się w klatce, a jego instrumenty wyły.

Udzielając wywiadu na potrzeby tego artykułu, Beta podkreśla, że klatka sprawiła im trochę frajdy. „W każdym zespole muzycy mają różne sposoby na wydobywanie z siebie kreatywności, coś co jest dla nich osobiste” – mówi, „a Bucket uwielbia klatki dla kurcząt oraz cmentarze. Więc frajdą było coś takiego dla niego zrobić. Dizzy Reed z kolei kocha pić Jagermeistera, więc ktoś mu podarował wielką gitarę, z której po otwarciu leciał właśnie ten drink – taka fajna rzecz. A klatka? Nic to nie kosztowało, kupujesz drut i sam to robisz. Ludzie mówią: ‘o boże, wydali na to kasę przeznaczoną na nagrywanie płyty’. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wykonanie zajęło 3-4 godziny, tylko dla zabawy, żeby komuś zrobić kawał”.

Tygodnie mijały, a żart przestawał śmieszyć. „Były pewne tarcia z Royem Thomasem Bakerem.” Zutaut wyjaśnia: „nie dlatego że Roy robił coś nie tak czy nie jest świetnym producentem, po prostu pewni ludzie się ze sobą ścierają. Jak ropa i woda. To mogły być też różnice kulturowe.”

Mogło tak być, Baker to ekstrawagancki, ekscentryczny wielki brytyjski producent a Bucket to, hm, [amerykański] kurczak.

„Pewnego razu przychodzi Bucket i mówi że potrzebuje telewizora, żeby mógł siedzieć w klatce i oglądać porno” – opowiada Tom. „Wydawało się, że to inspiruje go do tworzenia wielkich rzeczy. Przyszedł wyposażony w filmy DVD, a potem naprawdę stworzył świetne nagrania...”

Bucket siedzi pogrążony w swojej klatce i ogląda naprawdę ostre porno, kiedy w studiu pojawia się Axl. „Rose widzi to co ogląda gitarzysta, a to naprawdę nie zostawiało wiele miejsca dla wyobraźni, w żadnym razie nie było to soft porno. I Axl jest tym poważnie zaniepokojony.”

Axl pyta Zutauta od kiedy to trwa i dlaczego. Myślał, że pomysł zbudowania klatki był fajny, no ale to? „Rose powiedział że w muzyce chodzi o energię, że przez to przekazujemy naszą kreatywność i nastroje. Dodał, że nie może sobie pozwolić na atmosferę pornograficznej deprawacji jako części swojej płyty, bo nie o to w niej chodzi”.

„Axl jest święcie przekonany, że energia pochodząca z duszy każdej osoby zaangażowanej w proces tworzenia jest potem widoczna w skończonym dziele, dlatego on ciężko pracuje nad tym, żeby to co ktoś wnosi i jakie są potem z tego efekty, były w zgodzie z jego wizją. To dlatego zawsze przeszkadzały mu nawyki heroinowe byłych członków GNR i ich wpływ na twórczość.”

Axl bierze Bucketa na stronę, żeby mu powiedzieć o tym jak niewłaściwe jest oglądanie tego typu filmów. „Rose wyszedł, a Bucket był przygnębiony. Zniknął na kilka dni, był rozdarty. Nie dlatego że się zezłościł czy uważał, że powinien mieć prawo patrzeć na to co chce. Myślę, że bardziej z powodu emocji z tym związanych, które Axl z niego wydobył: że nieodpowiednie jest inspirować się takim gównem”.

Jeśli to nie było wystarczająco dziwne, okazało się, że kolejną inspiracją Bucketa było prawdziwe gówno. Axl miał parkę psów, rasy zmieszanej z wilkiem, a podczas nagrań urodziły się szczeniaki. Gdy do studia przyszła córka Toma, Axl zaoferował jej pieska, jako że ona niedawno straciła swojego. Po kilku dniach przyniósł małego psiaka. „Był jeszcze na mleku matki, więc nie można go było jeszcze od niej zabrać, przez parę miesięcy musiała się jeszcze nimi opiekować, ale w każdym razie był przesłodki. No, ale wszedł do klatki i tam narobił. Ponieważ nikt nie mógł tam wchodzić, czekaliśmy aż wróci Bucket, żeby nam pozwolił posprzątać. Gdy się pojawia nagrywać swoje partie a mikrofony są podłączone, słyszymy go przez głośniki: ‘Och, jak ja kocham zapach psiej kupy... My na to: no dobraaa.... Roy czy inny z inżynierów mówi: ‘Ok, Bucket, ktoś to posprząta.’ A ten na to: ‘nie wynoście tego. Uwielbiam ten zapach, zostawcie to, niech nikt tego nie rusza.’ Po trzech dniach całe studio śmierdziało sakramencko, nie dało się tego dłużej znieść i zostało wysprzątane. Gdy Bucket się pojawił kolejnego dnia spytał: ‘gdzie jest moja psia kupa? Mówiłem im, żeby tego nie sprzątać.’ Był zdołowany, że ktoś to wyczyścił. A w międzyczasie tak się nakręcił że przez to wykonał kupę kawał dobrej roboty.”

Zutaut nigdy nie dostał psa dla córki, maluch musiał być karmiony przez sukę do trzech miesięcy, a w tym czasie Tom został odsunięty od projektu.

Link: http://teamrock.com/feature/2016-11-23/guns-n-roses-the-making-of-chinese-democracy
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 06, 2017, 11:34:21 pm wysłana przez sunsetstrip »
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5069
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1724
Odp: The making of “Chinese Democracy” – powstawanie albumu - cz. 2
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 05, 2017, 08:28:05 am »
0
O fuck te pojedyncze informacje o Buckecie juz slyszalem ale to wszystko scalone w jedna opowiesc daje obraz szpitala psychiatrycznego...
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.
GNR
Warszawa 15.07.06, Praga 27.09.10, Rybnik 11.07.12, Gdańsk 20.06.17
Slash
13.02.13, 12.02.19, 16.04.24

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3532
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3632
Odp: The making of “Chinese Democracy” – powstawanie albumu - cz. 2
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 05, 2017, 10:45:04 am »
0
Z tymi informacjami o klatce zetknęłam się a propos "W.A.R.". Wtedy powiedziałam sobie, że Wall na pewno to wyolbrzymił ze względu na niechęć do Axla i wszystkiego, co się z nim wiąże. Okazuje się, że się myliłam...
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

 

Koncert Guns N’ Roses od kuchni – Praga, 4 lipca 2017

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 5267
Ostatnia wiadomość Kwietnia 23, 2018, 08:18:56 am
wysłana przez Bender