Autor Wątek: The Chinese Democracy Years – 1999: Album zyskuje tytuł  (Przeczytany 1869 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3515
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
The Chinese Democracy Years – 1999: Album zyskuje tytuł
« dnia: Listopada 19, 2018, 08:22:31 pm »
The Chinese Democracy Years – 1999: Album zyskuje tytuł



Pogłoski, jakoby Axl chciał zakończyć prace nad albumem do lata ’99 i razem z Guns N’ Roses być headlinerem na różnych festiwalach, nasiliły się, kiedy zespół wyraził chęć wystąpienia na festiwalu w Lollapaloozie. Szybko jednak okazało się, że prace nad płytą zepchnęły na drugi plan wszelkie projekty koncertowe. 

Dzień po tym, jak Gunsi nie dotrzymali terminu i album nie ukazał się do pierwszego marca, pojawiły się głosy, że zespół przymierza się do opublikowania nowej piosenki, która stanie się częścią ścieżki dźwiękowej do filmu.
Niedługo później nowa wersja „Sweet Child O’ Mine”, częściowo wykonana przez skład z „Use Your Illusion”, a częściowo pochodząca z ponownego nagrania z roku 1998, znalazła się na ścieżce dźwiękowej „Super taty” Adama Sandlera.

Jak podało MTV: „Lori Lahman twierdzi, że początkowe fragmenty piosenki wykonuje stary skład (Axl Rose, Slash, Duff McKagan, Gilby Clarke i Matt Sorum) i jest to nagranie z koncertu w Paryżu. Mniej więcej w połowie kawałka zespół w nowym składzie – prawdopodobnie byli to Rose, gitarzyści Robin Finck i Paul Huge, perkusista Josh Freese, gitarzysta basowy Tommy Stinson i klawiszowiec Dizzy Reed – zagłusza stary i słychać nagraną niedawno w studiu nową wersję piosenki. W intro słychać ponadto głos, który powtarza słowo ‘Figaro’. Został on dodany w ostatniej chwili na prośbę Rose’a”.

Ostatecznie piosenka nie znalazła się na płycie ze ścieżką dźwiękową filmu.


W tamtym czasie krążyły słuchy, jakby album miał nosić tytuł „2000 Intentions”.
Nowa wersja „Sweet Child O’ Mine” nie pojawiła się przez przypadek – była czymś w rodzaju prekursora nowego projektu, który miał uspokoić ludzi z Interscope. Projektem tym był album „Live Era ’87–93’”.


SLASH: „Pomysł wyszedł oczywiście od wytwórni, która zaczynała wpadać w panikę, ponieważ Axl od chwili rozpadu klasycznego składu zespołu nie dostarczył jej żadnego nowego materiału”.

AXL: „Po zakończeniu trasy Del James przez parę lat przesłuchiwał wszystkie nagrane koncerty. Sięgał po wszelkie dostępne taśmy”.

Z kolei na stronie Duffa pojawiła się notka: „Slash odpowiada za większość włożonej w album pracy. On i Axl wykonali najtrudniejszą robotę. Stevie, Izzy i pozostali też byli w mniejszym lub większym stopniu zaangażowani”.


Kiedy w listopadzie album wreszcie się ukazał, spotkało go dość chłodne przyjęcie.

MATT SORUM skomentował: „Axl zaczął interesować się metafizyką i spędzać mnóstwo czasu w Sedonie, w stanie Arizona. Tamci ludzie wykorzystują jego chwiejną osobowość i próbują naciągnąć go na grube miliony”.

Po ukazaniu się albumu Sorum doszedł do wniosku, że Axl się na nim odegrał. Na płycie Matt został określony jako „additional musician”, na co zresztą nie omieszkał się oburzyć w wywiadzie dla „The Times”.


W lipcu, kiedy Axl pracował nad „Live Era”, Robin Finck miał czas, żeby pewne rzeczy przemyśleć. Jego dwuletni kontrakt z Guns N’ Roses upłynął pierwszego sierpnia. Były kolega Fincka z zespołu, Trent Reznor, właśnie zakończył prace nad nowym albumem Nine Inch Nails, „The Fragile”. Robin dołączył do NIN przy okazji MTV Video Music Awards i już w następnym miesiącu wyruszył z nimi w trasę.

ROBIN FINCK: „Pomagałem [Guns N’ Roses] tworzyć, aranżować i nagrywać tyle piosenek, że starczyłoby ich na kilka płyt”, powiedział później. „Przez pewien czas było wspaniale, ale potem to zaczęło być cholernie frustrujące. Niczego nie doprowadziliśmy do końca, żaden tekst nie był gotowy… Byłem tam od dwóch i pół roku, a nie skończyliśmy ani jednej piosenki! Fajnie byłoby mieć choćby jeden gotowy kawałek, czekałem, aż Axl stworzy tekst i / albo nowy utwór. Miałem dosyć pracy przy kawałkach o tytułach w stylu ‘Instrumental 34’!”.

DOUG GOLDSTEIN, menedżer zespołu, był większym optymistą: „Z tego, co mi wiadomo”, powiedział, „muzyka jest skończona w 99, a partie wokalne – w 80 procentach. Sądzę, że nagrywanie dobiegnie końca na przełomie lutego i marca, a płyta ukaże się latem”.


Odejście Fincka było dla Axla dużym ciosem.

BRIAN MAY, gitarzysta Queen, który miał współpracować przy tworzeniu albumu, powiedział: „Axl był w trudnym położeniu, bo gitarzysta, który pracował nad płytą i zagrał w większości kawałków, odszedł z zespołu. Axl był przywiązany do Robina i bardzo cenił jego pracę, a jednak… nie chciał umieszczać na albumie partii kogoś, kto opuścił zespół”.


Ten wzorzec miał powielać się w przyszłości.


Tuż po tym, jak Robin wyruszył w trasę z Nine Inch Nails, Gunsi zaczęli pracować nad nową piosenką. Miała ona znaleźć się na ścieżce dźwiękowej do filmu „I stanie się koniec” z Arnoldem Schwarzeneggerem. Utwór został napisany przez Paula Huge’a i Dizzy’ego Reeda w roku 1997, czyli w okresie, kiedy produkcją albumu zajmował się Moby. Partie Fincka zostały usunięte i zespół zaprosił do współpracy gitarzystę Dave’a Navarro (Jane’s Addiction, Red Hot Chili Peppers).

DAVE NAVARRO: „To proste, zadzwonili do mnie i pojechałem do studia. Spędziłem tam około półtorej godziny. Zagrałem jedną solówkę i to wszystko. Niczego nie trzeba mi było wyjaśniać. Myślę, że to dlatego się do mnie zwrócili”.

(Jakiś czas później Navarro powiedział, że kiedy był w studiu, Axl zadzwonił i poprosił go, żeby „wkładał w grę więcej wrażliwości”.)


W listopadzie oficjalnie podano tytuł albumu. Podczas udzielonego MTV wywiadu Axl został zapytany o jego znaczenie.

KURT LODER: „Masz zamiar zatytułować płytę ‘Chinese Democracy’. Jak należy rozumieć ten tytuł, skoro chińska demokracja nie istnieje?”.

AXL: „No cóż… jest w Chinach sporo ruchów demokratycznych. Sporo się o tym mówi i miło będzie się to oglądać. Zresztą tytuł można też interpretować jako przejaw ironii. Nie wiem, po prostu podoba mi się, jak to brzmi”.


Wszystko wskazywało na to, że był też materiał na drugi album.           

„METAL HAMMER”: „Guns N’ Roses wkrótce przerwą długie milczenie. Właśnie dobiegły końca prace nad dwoma nowymi albumami studyjnymi. Oba zostały wyprodukowane przez Seana Beavana i powinny ukazać się w październiku. Zespół zaprezentuje się w nowym składzie: Axl Rose, gitarzyści Robin Finck i Paul Huge, klawiszowiec Dizzy Reed, perkusista Josh Freese i gitarzysta basowy Tommy Stinson. Według pewnego bliskiego zespołowi źródła nowy materiał jest ‘czystszy i bardziej soczysty, ale zupełnie w stylu Guns N’ Roses’. Wbrew krążącym pogłoskom nie słychać na nim wpływów industrialnych”.


Kiedy prace nad „Oh My God” dobiegły końca, Josh Freese i Billy Howerdel mieli trochę wolnego czasu i postanowili zużytkować go na realizację własnego projektu. Powołali do życia zespół A Perfect Circle i nagrali album zatytułowany „Mer de Noms”, który rozszedł się w nakładzie 1,7 miliona egzemplarzy.

BILLY HOWERDEL powiedział później w wywiadzie dla „Total Guitar”: „W nocy zespół i producent jeździli do studia, żeby pracować razem z Axlem nad partiami gitarowymi, a czasem też wokalnymi. Muzyka brzmiała wtedy rewelacyjnie i podobnie jak wszyscy jestem bardzo ciekawy, czy nadal tak brzmi. Trudno mi sobie wyobrazić, co się od tego czasu zmieniło, ale mój wkład z pewnością nie będzie znaczący”.


U schyłku listopada Axl Rose wysłał prawie tuzin kawałków z nowego albumu do „Rolling Stone”.

„ROLLING STONE”: „Wyobraźcie sobie, że słyszycie ‘Physical Graffiti’ Led Zeppelin zmiksowany przez Becka i Trenta Reznora, a dostaniecie namiastkę tego, jak brzmi nowy Axl. Potężny, inteligentny rock ówczesnych Gunsów z każdą piosenką coraz bardziej łączy się z zaskakująco współczesnymi i ambitnymi strukturami muzycznymi. Poza tytułowym numerem są jeszcze ‘Catcher In The Rye’, ‘IRS’, ‘The Blues’, ‘There Was A Time’, póki co w wersji instrumentalnej (…).
[Axl] daje do zrozumienia, że album odzwierciedla jego punkt widzenia co do stoczonych w przeszłości niezliczonych starć – z byłymi kolegami z zespołu, którzy obecnie są mu obcy, i byłą partnerką, modelką Stephanie Seymour, z którą rozstał się w burzliwy sposób. Jest tam również pragnienie, żeby syn Seymour, Dylan, pewnego dnia zapoznał się z płytą. ‘Mam nadzieję’, powiedział Rose, ‘że wysłucha jej, gdy dorośnie, i zechce poznać prawdę’”.


Miejsce Dave’a Navarro zajął jeden z ulubionych gitarzystów Axla: Brian May.

BRIAN MAY: „[Axl] powiedział: ‘Brian, sądzisz, że mógłbyś zagrać tak, jak chcę, i nie czuć się przy tym fatalnie?’. Zgodziłem się. Poszedłem tam, zagrałem w jakichś trzech piosenkach i nawet stworzyłem to i owo. Wydaje mi się, że było całkiem nieźle”.

CHRIS PITMAN: „[Praca z Brianem Mayem] to jedna z najlepszych rzeczy w moim życiu. Dla mnie to najwybitniejszy gitarzysta na świecie. Pojawił się w studiu, zagrał kilka solówek i mocno namieszał w tym, co robiliśmy”.


Jedną z piosenek, którym poświęcano wtedy najwięcej uwagi, była „Catcher In The Rye”.

BRIAN MAY: „’Catcher In The Rye’ to wielki numer. Nagrałem do niego partie gitarowe. Uwielbiam tę piosenkę, zawsze ją uwielbiałem. Brzmi świeżo”.
Ostatecznie partie Maya nie znalazły się na płycie.


Po Brianie pojawiali się kolejni gitarzyści. Byli wśród nich Zim Zum (znany ze współpracy z Marilynem Mansonem i pojawienia się na albumie „Mechanical Animals”, wyprodukowanym przez Seana Beavana), a także Stevie Salas (który grał z George’em Clintonem i Mickiem Jaggerem).

STEVIE SALAS: „Grałem z Guns N’ Roses w studiu w Los Angeles. Brzmieli naprawdę świetnie i potężnie. Graliśmy na cały regulator, to było chyba najgłośniejsze granie w moim życiu!”.

Stevie grał z nowym składem GNR klasyki zespołu – „Welcome To the Jungle”, „It’s So Easy”, „Sweet Child O' Mine”, „Paradise City” i „You Could Be Mine.”. Sesja trwała około pięciu godzin. 


Nazwisko Richarda Fortusa, przyjaciela Tommy’ego Stinsona, przewinęło się, zanim Axl zwrócił uwagę na Briana Carrolla, znanego jako Buckethead. Rose zaprosił Bucketheada dzień po Bożym Narodzeniu.

BUCKETHEAD: „Poszedłem do Axla po Bożym Narodzeniu. Nigdy wcześniej go nie spotkałem. Wręczył mi owinięte w papier pudełko. Rozpakowałem je, sądząc, że znajdę figurkę Michaela Myersa. Tymczasem w środku był Leatherface”.

Dla Carrolla, który bardzo chciał posiadać tę lalkę, był to znak, że Axl go rozumie. Wkrótce potem Buckethead dołączył do Guns N’ Roses.   
           





Źródło:
https://www.facebook.com/notes/guns-nroses-italian-fan-site-sex-drugs-and-guns-nroses/1999-chinese-democracy-yearslalbum-ha-un-nome/688160921205751/

Na podstawie:
http://www.gnrevolution.com/viewtopic.php?id=3410


 
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."


 

The Chinese Democracy Years: 2004

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4339
Ostatnia wiadomość Maja 05, 2019, 05:14:31 pm
wysłana przez sunsetstrip