Autor Wątek: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert  (Przeczytany 6691 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Clarise

  • Junior Newsman
  • Welcome to the jungle
  • *****
  • Wiadomości: 121
  • Płeć: Kobieta
  • angry neurotic catholics
  • Respect: +117
Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« dnia: Marca 21, 2017, 08:05:34 pm »
+5


Porównywalny w swej skali do koncertów Live Aid memoriał na cześć Freddiego Mercury’ego, zmarłego z powodu powikłań AIDS, odbył się na stadionie Wembley w kwietniu 1992 roku. Przeszedł do historii jako jedno z najbardziej kolosalnych wydarzeń muzycznych XX wieku gromadząc na jednej scenie największe muzyczne talenty, jednocześnie zwiększając świadomość ludzi na temat AIDS.
W pierwszej części koncertu wystąpili muzycy z zespołów takich jak Guns N’ Roses, Metallica, Def Leppard i Extreme. W części drugiej natomiast mogliśmy zobaczyć członków zespołu Queen, którym towarzyszyli Robert Plant, Elton John, George Michael z Lizą Minelli oraz Elizabeth Taylor. Prawdziwe zderzenie różnych muzycznych światów - nie wspominając o recytowanym The Lord’s Prayer w wykonaniu Davida Bowiego.


Brian May: W noc śmierci Freddiego stwierdziliśmy, że powinniśmy mu pomóc odejść w prawdziwym stylu, z jakiego był znany za życia.

Harvey Goldsmith (organizator): Manager Queen, Jim Beach, zajął się organizacją koncertu. Przyszedł do mnie z propozycją zorganizowania show na stadionie Wembley. Miał ze sobą listę artystów których chciał zaangażować w to przedsięwzięcie, więc wykonaliśmy sporo telefonów by dowiedzieć się kto wyraża chęć uczestnictwa i jest dostępny w danym czasie. Jim już wtedy miał potwierdzenie od paru osób które chciały się pojawić, jedną z nich była Liz Taylor. Wcześniej była zaangażowana w kampanię na rzecz osób chorych na AIDS dzięki jej przyjaźni z Eltonem Johnem, więc nie zdziwiło nas jej zainteresowanie koncertem.

Wendy Laister (publicystka): Największym problemem na ostatniej prostej przed koncertem był sprzeciw aktywistów na rzecz osób homoseksualnych ACT-UP przeciwko uczestnictwu  Guns N’ Roses, ze względu na rzekome homofoniczne poglądy Axla.  Było to nieco uciążliwe ponieważ Axl nie chciał rozmawiać o tym z mediami, musieliśmy więc polegać na członkach Queen by wyjaśnili całą sprawę w mediach.

Brian May: Mieliśmy spory ciężar na naszych plecach ponieważ naszym zadaniem było nie tylko zagranie na koncercie, lecz również zaangażowanie w to innych artystów. Wybór muzyków i zespołów był naprawdę dużym wyzwaniem. Spieraliśmy się co do tego, kto powinien wystąpić, ale podstawowym kryterium według którego finalnie zadecydowaliśmy była możliwość najlepszego dopasowania uczestników koncertu do danego utworu.

! No longer available

Harvey Goldsmith: Próby odbywały się w różnych miejscach: w Nomis Studios w Londynie, Bray poza miastem tuż przy Windsor, a dzień przed koncertem – na stadionie Wembley.

Terry Giddings (osobisty opiekun i szofer Freddy’ego): Próby na Wembley były fantastyczne. Wszyscy stawili się na czas i nikt nie miał nic przeciwko spotykaniu się ze sobą. Tony Iommi był bardzo cierpliwy a George Michael był na miejscu cały czas, nawet poza swoimi próbami. Ludzie zaczynali aranżować utwory na wzór Freddy’ego lecz finalnie starali się wykonywać je po swojemu.

Joe Elliott (wokalista Def Leppard): Dzień koncertu był bardzo radosny. Ludzie wpadali na siebie za kulisami cały czas. Z drugiej strony to wydarzenie oczywiście było naznaczone smutkiem i powagą, zwłaszcza dla członków Queen.

Brian May: W dniu koncertu byłem bardzo zdenerwowany. Zawsze tak mam podczas nowych sytuacji, bałem się że w trakcie zapomnę przedstawić artystów publiczności.

Spike Edney (klawiszowiec Queen i dyrektor muzyczny): Zawsze miałem sceptyczne podejście do tego typu eventów. Tak jakby Ci, którzy nie uczestniczyli w koncertach Live Aid, chcieli za wszelką cenę pojawić się na jakimś wydarzeniu charytatywnym które akurat się odbywało, aby cynicznie pokazać się od tej dobrej strony w celu umocnienia swej kariery.

Joe Elliott: Axl Rose przebywał w pokoju obok naszego. Elton John powiedział nam że chciał odwiedzić Axla i gdy zapukał do jego drzwi, otworzył mu ochroniarz i powiedział że Axl śpi. Elton odparł, że przecież za cztery godziny grają razem w duecie, na co ochroniarz wzruszył ramionami i zamknął mu drzwi przed nosem. Później Elton przyszedł do naszego dressing roomu, mówiąc: „Co jest nie tak z tym gościem?”. Był mocno napuszony z tego powodu, napił się herbaty i wyszedł.

Mark Cox (uczestniczący w koncercie): Jako pierwsi zagrali Extreme. Byli wtedy bardzo na czasie. Zaskoczyło mnie jednak że dano im zagrać aż tyle utworów Queen. Można to porównać do tribute koncertu w pubie, lecz bez nikogo kto choćby trochę przypominał Freddiego.

Gary Cherone (wokalista Extreme): Był to największy show z audycją na żywo, z pewnością większy niż Live Aid. Dla nas był to jeden z ważniejszych dni w życiu ze względu na możliwość przebywania wspólnie ze wspaniałymi ludźmi. Poznaliśmy Davida Bowiego… Mógłbym mówić o tym bardzo długo.

Harvey Goldsmith: Atmosfera za kulisami była zaskakująco wzniosła. Nikt nie robił zamieszania, nie wywyższał się. Przed koncertem rozmawialiśmy z artystami o tym, by przystosowali się do określonego porządku panującego na koncercie aby wszystko poszło płynnie. Tak też się stało.

Joe Elliott: Występ Def Leppard był nieco przebiegły, ponieważ elektroniczny zestaw perkusyjny Ricka nie jest standardowy, jest sporo kabli do podłączania. Techniczni podłączyli wszystko na opak, tak, że Rick uderzał w werbel wydobywając dźwięk bębna basowego. Jeśli obejrzałbyś surowy materiał filmowy z koncertu, usłyszałbyś małe miotanie się Ricka, który próbuje odłączać i podłączać kable we właściwy sposób.

Terry Giddins: Chłopaki z Guns N’ Roses podchodzili do wszystkich z szacunkiem. Sprawiali wrażenie skromnych i delikatnych ludzi.

Mark Cox: Wokół występu Guns N’ Roses narodziło się sporo kontrowersji, ale mimo wszystko mieli świetny odbiór. Axl miał na sobie koszulkę z napisem „Kill Your Idols”. W tych okolicznościach był to według mnie brak wyczucia taktu.

Terry Giddins: Zajmowałem się Liz Taylor. Axl zbiegł ze sceny z dwoma ochroniarzami wprost do przejściowego pokoju wpadając na Liz. Pamiętam moje zszokowanie gdy zobaczyłem tą trójkę biegnącą na Elizabeth, ona za to uśmiechnęła się i łatwo było dostrzec wzajemny szacunek pomimo tej wpadki.

Joe Elliott: Natknąłem się na Duffa McKagana leżącego na schodach, był mocno pijany. Było to już po występie Gunsów. Widziałem ich w akcji, Duff grał świetnie. Jest wspaniałym basistą.


Mark Cox: Podobały mi się koncerty wszystkich kapel, nawet Spinal Tap. Nie mogłem się jednak doczekać występu Queen. Na to czekaliśmy! Na samym początku zagrali Tie Your Mother Down, razem ze Slashem i Joe Elliottem.

Joe Elliott: Brian chciał zagrać z wspólnie Tie Your Mother Down, konkretnie miałem dołączyć przy drugiej zwrotce, bo jak stwierdził: „Chcę zacząć tylko we trzech”. To jego show, więc oczywiście się zgodziłem.

Slash: Miałem zaraz wchodzić na scenę, byłem bez koszulki i coś było nie tak z moimi spodniami, więc miałem je spuszczone do kostek. Nagle ktoś przedstawia mi Elizabeth Taylor, więc założyłem z powrotem spodnie mówiąc: „Oh, miło mi Cię poznać”.

Tony Iommi: Byłem dumny z faktu że mogłem zagrać z Rogerem Daltreyem i Queen (konkretnie piosenkę I Want It All). Wyszło bardzo naturalnie, ćwiczyliśmy to w ten sposób przez pare tygodni na próbach.

Mark Cox: Robert Plant wykonał świetną wersję Crazy Little Thing Called Love. Innuendo już nie wyszło tak dobrze.

Robert Plant: Freddie powiedział kiedyś że Crazy Little Thing Called Love była napisana w hołdzie dla Led Zeppelin, ale miałem problem z przyswojeniem sobie tekstu. Próbowałem nauczyć się go w wolnym czasie gdy byłem w Maroko, jednak nie podołałem i musiałem mieć kartkę z tekstem przyklejoną taśmą do sceny.

Harvey Goldsmith: Bowie zafundował nam występ dnia. Nawet The Lord’s Prayer, w moim odczuciu, było dobrze wykonane.

Mark Cox: Oglądanie Bowiego na scenie było wielkim wydarzeniem. Lecz kiedy padł na kolana i zaczął recytować The Lord’s Prayer, nie mogłem uwierzyć w to co widzę. To miał być bardzo emocjonalny moment, zamiast tego sporo osób wokół mnie zaczęło się śmiać.

David Bowie: Czułem się, jakby cała sytuacja mnie przerosła. Byłem zestresowany występując. Paru moich znajomych siedziało razem z gośćmi ze Spinal Tap, chyba ich oniemiało z niedowierzenia.


Joe Elliott: Najlepsze trzy minuty mojego życia przed widownią to wykonanie mojej ulubionej piosenki, All The Young Dudes, razem z Queen, Bowiem, Mickiem Ronsonem i Ianem Hunterem. Phill (gitarzysta Def Leppard) nie chciał z nami wystąpić. Chwyciłem go za ucho jak belfer, zaciągnąłem na scenę i powiedziałem że musi zagrać. Poza tym, to był ostatni występ Ronsona.

Mark Cox: Najlepsze wykonanie wokalne tamtego dnia należy do Georgea Michaela. Z kolei marynarka którą miał na sobie była okropna… Wyglądał jak Don Johnson w Miami Vice. Lecz gdy zaśpiewał Somebody To Love miałem wrażenie, że Freddie jest razem z nami. Duet Eltona i Axla w Bohemian Rhapsody również świetnie wypadł, jednak nic nie przebiło występu Georgea.

George Michael: To był chyba najwspanialszy moment w mojej karierze. Spełnienie dziecięcej fantazji: zaśpiewanie jednej z piosenek Freddiego przed osiemdziesięciotysięcznym tłumem.

Wendy Laister: Wszystkim którym wydawało się że Axl jest homofobem z pewnością nie śniło się by zobaczyć go obejmującego ramieniem Eltona Johna na scenie podczas Bohemian Rhapsody. Z tego co wiem Axl pare dni po koncercie napisał list do Briana w którym wspomniał, jak dumny się czuł będąc częścią tego wydarzenia.

Mark Cox: Wykonanie We Are The Champions przez wszystkich muzyków było pięknym pożegnaniem i zakończeniem memoriału. Tuż po koncercie w kolejce do metra fani nadal śpiewali piosenki Queen.

Elton John: Ludzie mówili mi, że nie wyrobię sie na We Are The Champions, ale nie chciałem wdawać się w bezsensowne sprzeczki. Był to bardzo poruszający dzień, czułem się jednak nieco odrętwiały. Wolałbym żeby na scenie był Freddie zamiast mnie.

Joe Elliott: Gdy skończyliśmy ostatni utwór, poszedłem za Brianem i chwyciłem go za rękaw, mówiąc: „Odwróć się na chwilę. Spójrz na scenę i publiczność, uchwyć ten moment bo taka okazja może się już nie przytrafić”. Brian patrzył przez dłuższą chwilę na całość wydarzenia, po czym odwrócił się i podziękował mi, a na koniec uścisnęliśmy się.


Harvey Goldsmith: Afterparty na parterze w Hard Rock miało dziwną aurę. Euforia i przygnębienie jednocześnie.

Joe Elliott: Wspaniałe doświadczenie. Stałem sobie pijąc darmowe trunki, a nagle obok mnie przechodzi Elizabeth Taylor, kobieta która z pewnością jest kimś więcej niż tylko gwiazdą. Pamiętam że miała na sobie diament wielkości piłki futbolowej.

Tony Iommi: Tuż po koncercie zauważyłem przytłoczenie Briana, prawdę mówiąc wszyscy tak się czuliśmy. Można było wyczuć smutek w powietrzu, również John (Deacon)był nieco rozdarty.


Dochody z koncertu zostały przeznaczone na utworzenie organizacji The Mercury Phoenix Trust, która jest nadal aktywna. Ponadto memoriał nie był końcem kariery członków zespołu Queen. W 2004 roku Brian May i Roger Taylor złączyli siły ponownie, razem z byłym wokalistą Free, Paulem Rodgersem, pod nazwą Queen + Paul Rodgers. W następnych latach miejsce wokalisty zajął Adam Lambert. John Deacon towarzyszył zespołowi na scenie dwa razy w 1997 roku, tuż przed swoim całkowitym wycofaniem się ze sceny muzycznej.

Źródło: http://teamrock.com/feature/2016-11-24/fly-on-the-wall-22-the-freddie-mercury-tribute-concert
Artykuł znaleziony przez @daub
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2017, 08:21:01 pm wysłana przez Clarise »
"Though strange lay the waters from which they emerged, they glanced upon the world as their own.
Yet deep in their hearts they knew all the time that this was not really their home.
So they rode on."

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1482
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 21, 2017, 08:18:30 pm »
0
Całościowo jeden z lepszych koncertów jakie oglądałem. Występ Guns N' Roses oraz Metallicy miałem nagrany na VHS i były one często katowane. Podobnie jak Paryż.

Offline domino236

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1432
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +426
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 21, 2017, 08:36:55 pm »
0
Chyba mój ulubiony występ GNR. Matt powiedział, że Axl, brzmiał wtedy zajebiscie, chyba najlepiej na całej trasie.

Gdzieś czytałem, jak Elton John mówił, że jak zobaczył jak na tym koncercie, jak po występie GNR, Duff pijany spada ze schodów, to odprowadził go do garderoby i pomyślał, że już nic mu nie pomoże. A tu prosze. Duff żyje i ma sie dobrze. :P A Duff o tym wszystkim dowiedział sie w 2004r, gdy mu to EJ powiedział.

Offline naileajordan

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3470
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3547
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 21, 2017, 08:47:14 pm »
0
Przepiękny koncert, którego apogeum to dla mnie "Bohemian". Mimo że sir Elton wypadł przy Axlu mdławo, ich wersja w moim odczuciu przebija i oryginał, i duet Caballé - Dickinson.
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8571
  • 17000 postów
  • Respect: +4333
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 21, 2017, 09:02:10 pm »
0
szkoda ze gitara Maya do CITR nie znalazla sie na ChD...
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline naileajordan

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3470
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3547
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 21, 2017, 09:36:00 pm »
0
Właściwie dlaczego się tam nie znalazła? Jaka jest najbardziej wiarygodna hipoteza? Pytam, bo akurat trzy dni temu czytałam artykuł na ten temat. Autor starał się to wyjaśnić, ale jego argumenty wydały mi się, łagodnie mówiąc, chybione. A to bardzo ciekawa rzecz.

Przepraszam za offtop - nie wiedziałam, w którym dziale mogłabym o to zapytać, a jako że temat został "wywołany do tablicy"...
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8571
  • 17000 postów
  • Respect: +4333
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 21, 2017, 09:56:18 pm »
+1
Axl opowiedzial na to pytanie podczas czatow w 2008:

Q: "Catcher N' The Rye" is one of the best songs on the ["Chinese Democracy"] album. Why no Brian? [QUEEN guitarist Brian May recorded a guest appearance on the track back in 1999, but his contributions were removed from the final album version of the song.]

Axl: "There's a few reasons, and none of them all that big and definitely not in spite or to slight anyone.

"First off, obviously I knew people liked the song, but the Brian appreciation really only showed up in force publicly after we had moved on in GUNS. In fact, not many seemed to care and most comments were aimed at why Slash, in their opinions, should be here.

"Brian's solo itself is a personal fave of mine and I really couldn't understand, as he's such a rock legend, why it wasn't openly appreciated more at the time.

"In actuality, all that feel and emotion referred to now had a lot to do with Sean [Beavan, one of the producers who worked on 'Chinese Democracy'] and I and the parts I chose out of Brian's different runs, versions, practice runs, etc., to make sure we had those elements in one version. It's entirely constructed from edits based around one specific note Brian hit in a throwaway take. And though Brian seems to have warmed a bit to it, at least publicly, he was unfortunately none too pleased at the time with our handiwork. I remember looking at Brian standing to my left and him staring at the big studio speakers a bit aghast saying, 'But that's not what I played.'

"Sean Beavan and I were not in any way tring to mess with Brian, we just did what we do and then try and do our best to stand up for our decisions."


Read more at http://www.blabbermouth.net/news/axl-rose-breaks-silence-on-chinese-democracy-original-gn-r-reunion-dr-pepper-and-brian-may/#cLwyhUI1Tr7Lfc8P.99
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline naileajordan

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3470
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3547
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 21, 2017, 11:02:24 pm »
0
Dziękuję.  :)
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 22, 2017, 03:42:35 pm »
0
Jest to jeden z tych koncertów które można często oglądać i nigdy się nie znudzą.  :D

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12031
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2197
    • As Koncertowy
Odp: Za kulisami The Freddie Mercury Tribute Concert
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 22, 2017, 04:21:36 pm »
0
Świetny tekst. Uwielbiam ten koncert. Mam na dekoderze nagranie z TVP Kultura, często do niego wracam.

 

The MusiCares Concert for Recovery 2018

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4104
Ostatnia wiadomość Maja 18, 2018, 07:02:25 pm
wysłana przez naileajordan