o kurna..:O naprawde Axl w Whole... zabrzmiał zajebiście. Obecna trasa to dla mnie wielkie zaskoczenie pod względem Axla głosu, ponieważ bałem się że po dwóch latach ta barwa, którą miał w 2007 roku załamie się czy coś, ale myliłem się. Axl co koncert to ma jeszcze bardziej skrzeczący głos tak jakby z każdym show zbliżał się malutkimi kroczkami do formy głosowej sprzed 20 lat. Niestety do identycznej formy pewnie nigdy nie powróci ze względu na te problemy z gardłem, które miał w okresie 1995-2000, mimo to nie słyszałem w XXI wieku Axla w tak dobrym brzmieniu jak na obecnej trasie koncertowej. Oby tak dalej Panie Axl Rose. Bumblefoot grając na leżąco pod koniec mnie rozśmieszył:) szalona ekipa.