Autor Wątek: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.  (Przeczytany 27199 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12048
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
0
Steven Adler udzielił krótkiego wywiadu dla dziennika "The Jewish Chronicle", w którym poruszył m.in. kilka wątków ze swojej autobiografii zatytułowanej "My Appetite For Destruction: Sex & Drugs & Guns N' Roses".

Perkusista Adler's Apetite stwierdził, że "zawsze wiedział, że odniesie sukces. I nigdy nie miałem wątpliwości, że będziemy wielcy. Nie spodziewałem się jednak wyrzucenia z zespołu. Brałem narkotyki tak samo jak reszta zespołu. Branie dragów to było coś co chciałem robić w tamtym czasie".

Adler dodaje: "Pisanie książki było dla mnie emocjonalnie, psychicznie, mentalnie i duchowo oczyszczające. Musiałem przelać całe swoje życie na papier. Na początku książki opowiadam o wizytach w nocnych klubach jako nastolatek i seksualnym wykorzystywaniu przez starszych mężczyzn. Myślałem, że gdy upublicznię te fakty ludzie będą o mnie źle myśleć. A było całkowicie odwrotnie. Poczułem jakby kamień spadł mi z serca. Teraz wszystkie komplikacje są już za mną i z optymizmem patrzę w przyszłość."

Perkusista rozprawił się też z relacjami rodzinnymi - "Jak każda młoda osoba robisz to co każe Ci rodzina. Moja babcia była bardzo duchowa i sądziła, że robienie wszystkich tych Żydowskich obrzędów było dla mnie istotne. Wtedy nie było dla mnie ważne, ale ona była starsza i mądrzejsza. Zmarła 15 lat temu, ale w tej chwili jest moim aniołem." Przypomnijmy, że babcia Adlera była Żydówką urodzoną w przedwojennej Warszawie.


Adler tradycyjnie już musiał odpowiadać na pytania zahaczające o okres działalności w Guns N' Roses. "Dlaczego odnieśliśmy taki sukces ? Bo było nas pięciu i mieliśmy coś specjalnego w sobie. Mieliśmy więź między nami. I nieważne ile kłamstw powstało przez te wszystkie lata na nasz temat - jest jedna rzecz, której Axl i jego prawnicy nie zabiorą - byliśmy jak pięciu braci, którzy osiągnęli cel, który postawili sobie jako nastolatkowie. A co robią bracia najczęściej ? Kłócą się ze sobą ! Nie nienawidzę ich teraz. Moje rany się zagoiły. Dla mnie to wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają. Każdy upływający dzień, w którym ze sobą nie rozmawiają to dzień, w którym nie powstaje nic magicznego w sensie muzycznym. Nawet jeśli mielibyśmy zagrać jedną trasę, nagrać jedną płytę, albo tylko jedną piosenkę - jedno jest pewne - Bogowie chcą to usłyszeć !"

Jeśli chodzi o starania Adlera o reunion bębniarz odpowiedział: "To są konkretne pieniądze do zarobienia. Ta cała operacja jest warta miliardy dolarów. Wszystko co musimy zrobić to wyjść na jedną scenę i grać przez 90 minut. Wszystko co chcę zrobić to doprowadzić do końca to co zacząłem" - kończy swoją wypowiedź o staraniach do porwócenia Gunsów na scenę w składzie z czasów płyty "Apetite For Destruction".

Więcej wypowiedzi Adlera znajdziecie pod tym linkiem.

Offline gloomy

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1123
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 04, 2011, 01:20:28 am »
0
ech...mogl nie mowic o miliardach do zarobienia...
Naje 2017: Najlepszy avatar; Dobry duszek forum; Ulubiona osoba funkcyjna

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34671
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 04, 2011, 06:19:59 am »
0
Czemu nie? :) Na pewno pieniądze byłyby gigantyczne i choćby dlatego warto to zrobić ;) I faktycznie to wstyd,że Axl ze Slashem nie rozmawiają ze sobą.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

guest2849

  • Gość
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 04, 2011, 06:25:32 am »
0
Gdyby Slash nie odszedł z GN'R to pewnie nadal Axl i Slash z sobą by nie tylko rozmawiali,ale i grali na koncertach po całym świecie. :D

Offline Witek

  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +500
    • http://bulak.home.pl/blog
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 04, 2011, 06:42:56 am »
0
Cytuj
Każdy upływający dzień, w którym ze sobą nie rozmawiają to dzień, w którym nie powstaje nic magicznego w sensie muzycznym. Nawet jeśli mielibyśmy zagrać jedną trasę, nagrać jedną płytę, albo tylko jedną piosenkę - jedno jest pewne - Bogowie chcą to usłyszeć !
Piękny cytat, dodam, że nie tylko Bogowie ;)

No kasa jest do zarobienia i bardzo dobrze, sam bym się chłopakom dorzucił z chęcią :-)

Offline pompon

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1638
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +313
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 04, 2011, 08:37:33 am »
0
jakoś Steven, jest kolejną z osób (może tak mają perkusiści) które działają mi ostatnio na nerwy.
Niech sam nagra płytę (nawet 5 razy słabszą niż AFD) i zalepi swoje finansowe rany i nie będzie
już rzucał hasłami o braciach, kłótniach z piaskownicy, bo pierwsza płyta Gunsów to nie tylko talent 5 muzyków,
ale przede wszystkim czasy i sytuacja w jakiej przyszło wszystkim żyć. Może jego bogowie chcą tego posłuchać, ja
raczej NIE!

Jedyne słowa, które warto wyrwać z wywiadu, to faktycznie bezsensowna kłótnia Axla i Slasha

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34671
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 04, 2011, 08:41:41 am »
0
Ty nie,a ja tak :)
Płyta Adler's Appetite pojawi się pewnie w tym roku. Stevie mówi między innymi o finansach i dobrze,przynajmniej nie pieprzy głupot o robieniu czegoś dla idei. Na bycie idealistą to może sobie pozwolić ktoś,kto nie ma rodziny na utrzymaniu.Reszta musi się sprzedawać :P
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline pompon

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1638
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +313
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 04, 2011, 09:16:23 am »
0
może inaczej- ostatnio mam problem z przelewaniem myśli na monitor.

Z chęcią posłuchałbym płyty Axla i Slasha, ale nie sądzę, że będzie to coś tak
magicznego jak sądzi Adler.

A jego płytę przesłucham i ocenię.
Według mnie miał swoją szansę i spierdzielił- zauważ, że tylko on bazuje cały czas na tym co było
ponad 20 lat temu. Każdy z członków Gunsów tworzy swoją muzykę i zarabia nią na siebie
Na bycie idealistą to może sobie pozwolić ktoś,kto nie ma rodziny na utrzymaniuFakt, żeby zarabiać trzeba się wziąć do roboty, a nie tylko gadać (też wracam do projektu  :lol:)
i niech Steven też w końcu zrobi coś w tym kierunku
« Ostatnia zmiana: Marca 04, 2011, 09:17:57 am wysłana przez pompon »

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34671
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 04, 2011, 09:33:36 am »
0
Miał swoją szanse i ją spierdzielił - to fakt,z tym,że jak słusznie podkreśla przy wielu okazjach nie tylko on brał narkotyki,może stał się ofiarą,przykładem,bo później się pozbierali wszyscy

Jasne,że AFD było wypadkową talentu 5 muzyków,określonych czasów i.t.d...ale wciąż tkwią mi w głowie słowa Izzy'ego - Nagrywam to samo,co zawsze,tyle,że nie ma Slasha i Axla,którzy wnieśliby coś swojego. Coś w tym jest.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6424
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +862
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 04, 2011, 10:29:14 am »
0
Ja mysle, że Steven wraca do tamtych czasów, bo to było największe osiągnięcie w jego życiu. To był szczyt szczytów. Byli wtedy największą kapela na świecie i jak tu do czegoś takiego nie wracać? Poza tym, to fajna wypowiedź, bo faktycznie kłótnia Axl i Slasha nie ma sensu od dłuższego czasu.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline balazianka

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 338
  • Płeć: Kobieta
  • my way your way
  • Respect: +36
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 04, 2011, 10:32:03 am »
0
lubię tego gościa,ma w sobie wciąż tę młodzieńczą wizję swiata, mimo ogromnego upadku z samej gory piramidy sławy i bogactwa, potrawił się podniść i powoli odbija sie od dna, myślę, że ma rację mówąc o konflikcie na linii slash - axl , określając go mianem "wstyd", ech... dorośli faceci obrzucajacy się obrzydliwymi i bolesnymi epitetami, a scena muzyczna całego świata traci wciąż na tym...ach. To tylko mrzonki, że będzie reunion, niestety. Steven trzymam za Ciebie kciuki  :kwiatek:

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34671
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 04, 2011, 10:48:23 am »
0
Byli wtedy największą kapela na świecie i jak tu do czegoś takiego nie wracać?

Byli wielcy, byli przyjaciółmi :) Zawsze, kiedy widzę Stevena w wydaniu koncertowym, zwracam uwagę na jedną rzecz - on kocha to,co robi :) I myślę, że niczym dziwnym nie jest to, że wraca do przeszłości, kiedy wszystko rysowało się w jasnych barwach. Myślę, że będąc na jego miejscu wielu postąpiłoby podobnie. Poza tym dla dziennikarzy ( i myślę,że części fanów też ) zostanie byłym perkusistą Gn'R, niezależnie od tego,co zrobi w przyszłości.Tego i grania na jednej z najlepszych płyt w historii hard rocka nikt mu nie odbierze.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Connor

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 677
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +38
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 04, 2011, 10:58:38 am »
0
ech...mogl nie mowic o miliardach do zarobienia...

Po części się z tym zgadzam , bo rzeczywiście przez ten wątek finansowy cała wypowiedź nieco traci...jednak nie  ma się co oszukiwać.
Każdy bardzo dobrze zdaje sobie sprawe jakie pieniądze stoją za ewentualnym reunionem.Pewnie za jeden występ dostaliby tyle , że za taką kase ich wnuki mogły by się pławić w luksusie  ;]  :P
Steven też o tym wie i nie oszukuje ludzi , że chce tego dla fanów czy żeby kolejne pokolenia miały możliwość zobaczenia wspaniałej piątki z ery AFD.
Szczerze wierze , że Popcorn nie mysli tylko o forsie i nie jest to jedyny powód dla którego chce reunionu.W końcu przeżył z tymi facetami wspaniałe chwile , brał udział w nagraniach płyty która stała się hitem i ta więź pomiędzy nim a resztą zespołu naprawde istniała.To było coś wyjątkowego.
Osobiście uważam , że podczas wprowadzenia do Rock n Roll Hall of Fame mogliby wystąpić razem + ewentualnie jakiś jeden koncert lub trasa.
Jest za późno na ponowny powrót w sensie nagrywania płyt i wszystkiego co z tym związane , minęło za dużo czasu a ja wole pamiętać o nich jako o magicznej piątce która w latach 80tych nie miała sobie równych.Byli wspaniali i tak chce ich wspominać.
Poza tym każdy z nich ma teraz swoje zajęcia - Axl ma świetny zespół , Slash gra koncerty , wydał płyte i niedługo ( miejmy nadzieje ) VR wznowi działalność , Steven ma swój zespół który jest na bardzo wysokim poziomie , Duff wydaje książke , płyte i czeka go jeszcze VR , Izzy też pracuje nad płytą , pewnie zaszył się gdzieś i nikt nie wie gdzie jest  :P Widać , że są zajęci , realizują własne plany i tej "więzi" już by chyba nie było.
Najważniejsze żeby wszyscy się pogodzili. W sumie mam gdzieś to czy razem zagrają , nic nie ucieszyłoby mnie bardziej jak zdjęcia Axl'a i Slash'a którzy podają sobie ręce a obok nich pozostała trójka rozmawia między sobą a wszyscy się uśmiechają - to jest najbardziej istotne , ich relacje.Kiedyś byli prawdziwymi przyjaciółmi a teraz ich przyjaźń to jakaś ruina.Dlatego podzielam zdanie Stevena , że ten konflikt jest pozbawiony sensu ; ktoś powinien zaaranżować ich spotkanie  ;]  :P

Offline marian_brando

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 76
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +13
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 04, 2011, 11:50:45 am »
0
Ja mysle, że Steven wraca do tamtych czasów, bo to było największe osiągnięcie w jego życiu. To był szczyt szczytów. Byli wtedy największą kapela na świecie i jak tu do czegoś takiego nie wracać? Poza tym, to fajna wypowiedź, bo faktycznie kłótnia Axl i Slasha nie ma sensu od dłuższego czasu.

Zgodzę się z Tobą, każdy z nas przecież też chętnie wraca do szczęśliwych chwil i nie ma w tym dziwnego.
Mówi Adler też o kasie, dużej kasie za reunion, ale uważam, że jesli chłopaki kiedykolwiek mieliby się zejść tylko dla kasy to lepiej aby tego nigdy nie robili. Ale duży plus za szczerość  :D

Connor-taką nadzieją na wspólny występ podczas Rock n Roll Hall of Fame żyją miliony fanów, ale zapewne będzie tak, że Axl oleje tą imprezę a jeśli przyjdzie to nie zamieni ze Slashem ani słowa, nawet nie będzie wspólnej fotki. Smutne ale moim zdaniem tak będzie.

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12048
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 04, 2011, 12:31:09 pm »
0
Byli wtedy największą kapela na świecie i jak tu do czegoś takiego nie wracać?

Tu bym dyskutował. Moim zdaniem największą kapelą się stali dopiero w trakcie trasy "Use Your Illusion Tour", kiedy potrafili zapełniać stadiony a na listach przebojów królowały "Do'nt Cry" czy "November Rain". Za czasów Stevena byli wielcy ale większych od nich było sporo. O ile mnie pamięć nie myli na początku nawet "Apetite .." się słabo sprzedawało. Dopiero jak rozpoznawalność zespołu wzrosła, zwiększyła się automatycznie sprzedaż "AFD".

 

"Nowa" strona Slash'a

Zaczęty przez Slither

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 3688
Ostatnia wiadomość Czerwca 18, 2008, 11:47:19 pm
wysłana przez chevantonGNR