Autor Wątek: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"  (Przeczytany 3487 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
+5
photo: Tony Trujillo

Opadające na ramiona włosy, zapleciona broda i nieśmiały uśmiech sprawiają, że  Ron " Bumblefoot" Thal wygląda jak prawdziwa gwiazda rocka. Będąc w Indiach z zespołem Point of View w ramach The Festival Chapter III, muzyk znalazł chwilę na rozmowę z portalem The Times Of India.

Jak mija Ci czas w Indiach?
Ron: Byłem tu z GNR w zeszłym roku. Kocham entuzjazm publiczności. Tym razem w Bombaju zeszliśmy ze sceny, a tłum ludzi się do nas zbliżył. Tyle miłości!

Słyszałem, że zasłabłeś przed koncertem Delhi?
Ron: To był bardzo intensywny i napięty czas. Latanie, próby, występy, dwie godziny snu ... Moje ciało i umysł po prostu wysiadły. Nie zemdlałem, ale było blisko.

Jak to jest być częścią Guns N’ Roses?
Ron: GNR jest dużym roller coasterem połączenia chaosu i zniszczenia.

Nie boisz się, że ta wypowiedź może zostać niewłaściwie zrozumiana?
Ron: Wierz mi, myślę dokładnie to, co mówię. To powoduje zniszczenia, gdziekolwiek jesteśmy, a ja nie jestem tylko tego częścią, ale także powodem. Więc biorę pełną odpowiedzialność.

Jak opiszesz swoją Gunsową podróż?
Ron: Pełna wrażeń! Naprawdę! Mała anegdota: Byliśmy kiedyś w Japonii, bez snu od 43 godzin, a wszystko skończyło się na bójce w barze! Jakiś model zaczął w nas rzucać kostkami lodu. Potem przyszedł i usiadł, ale niestety, na czyjejś dziewczynie. Więc wszyscy zaczęli krzyczeć na kolesia a on rzucił się na nas z pięściami! Chwilę później leżał na ziemi, przytrzymywany przez 2 facetów. A ja wtedy podniosłem kanapę i mówię kolegom, żeby się odsunęli, bo w mojej głowie był plan, żeby położyć na nim tę kanapę, a następnie na niej usiąść i kontynuować zabawę! A potem usłyszałem krzyk asystenta Axl’a „Bumble, odłóż tę kanapę!” i po prostu stamtąd wyszliśmy. To było koło 6 rano. Poszliśmy na japoński targ rybny, zjedliśmy lody, a to skończyło się... walką na lody. Wróciliśmy do hotelu, poszliśmy do łazienki i gadaliśmy tam do 13:30. Miałem wtedy jakiś wywiad (wideo), który okazał się straszny, bo wyglądałem okropnie, bez snu przez 43 godziny!

Wiesz, że Bollywood jest tutaj niezwykle popularne, prawda?
Ron: Bollywood? A co to? [śmiech]. Oczywiście, że wiem. Wszyscy wiedzą. To ‘Baw-leeewood’!

Słuchasz czasami muzyki Bollywood?
Ron: Tak, ale nie jestem w stanie wymienić konkretnych utworów. Lubię ten styl. Można się uczyć z różnych gatunków muzyki.

Axl jest znany ze spóźniania się na koncertach. Jak sobie z tym radzisz, jako człowiek wywiązujący się ze swoich zobowiązań jak należy?
Ron: Bycie na czas jest oznaką szacunku. Naprawdę ciężko mi było czasem z Axlem. Nie raz zdarzyło mi się ostentacyjnie wyjść, bo byłem tak zły!

Nie miałeś przez to problemów, biorąc pod uwagę, że jesteś w zespole o wiele krócej niż Axl?
Ron: Dla mnie honor i charakter są ważniejsze od wszystkiego innego. Nie mieszam się w coś, co moim zdaniem naraża na szwank moją uczciwość. Ale koniec końców, GNR jest jak duża, dysfunkcyjna rodzina. I przeżywamy wspólnie wszystkie wzloty i upadki. Świetnie się dogadujemy, ponieważ nie robimy afery o byle co. Poza tym, koncerty GNR ostatnio zaczynają się całkiem dobrze, Axl jest zazwyczaj na czas. Tak szczerze, to jeden z koncertów zaczęliśmy kilka minut wcześniej. Pamiętam, że mieliśmy zacząć o 20:00, a on się pojawił o 19:58! Super, prawda? [uśmiech]

Zostałeś polecony GNR przez Joe Sartrianiego. Jak się z nim poznałeś?
Ron: Poznaliśmy się przez czasopismo o tematyce gitarowej. On coś o mnie powiedział, a ja się z nim skontaktowałem, żeby się dowiedzieć czy to prawda. Wkrótce potem się zakumplowaliśmy. Jest najmilszym człowiekiem jakiego kiedykolwiek spotkałem. I to widać w jego muzyce! Nie mówię, że jest moim idolem czy coś. Postrzegam go jako osobę i jest on jednym z najlepszych ludzi jakich poznałem.

Z kim chciałbyś zagrać, ale nigdy nie miałeś okazji?
Ron: Les Paul. I bardzo chciałbym coś nagrać z Foo Fighters. To naprawdę świetne chłopaki robiące dobrą muzykę!

Na pewno słyszysz wiele porównań do Slasha czy Bucketheada. Jak sobie z tym radzisz?
Ron: Masz całkowitą rację. Jestem drugim tatusiem. Nie pierwszym. Ale wiesz co? Tatuś odszedł. Więc albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz. Takie jest życie. Nie prowadzę żadnej bitwy z przeszłością. Ja, Slash, Buckethead, wszyscy jesteśmy muzykami i wszyscy kochamy to, co robimy. I szanujemy się nawzajem. Jeśli chcesz cieszyć się jak najwięcej GNR, nie możesz odrywać jednego rozdziału od drugiego. To 25-letnia podróż!

Jakie jest Twoje ulubione indyjskie jedzenie? Lubisz ostre rzeczy?
Ron: Dokładnie. Jest takie miejsce na Manhattanie, gdzie robią najostrzejsze curry w całym Nowym Jorku. Podjąłem się wyzwania dwa razy i dwa razy wygrałem. Im ostrzejsze, tym lepsze!

źródło


Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +249
    • Tomasz Krela
Odp: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 30, 2013, 09:35:56 pm »
0
W gruncie rzeczy ciekawy wywiad :)

Offline MissRose

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 641
  • Płeć: Kobieta
  • I don't like being stuck in the crowd...
  • Respect: +427
Odp: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 30, 2013, 10:04:13 pm »
+2
"GNR jest dużym roller coasterem połączenia chaosu i zniszczenia" - ładnie powiedziane :P
"Jeśli chcesz cieszyć się jak najwięcej GNR, nie możesz odrywać jednego rozdziału od drugiego. To 25-letnia podróż!" - w pełni się zgadzam, podoba mi się takie podejście



Remember in this game we call life
That no one said it's fair

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4394
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2460
Odp: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 30, 2013, 10:13:35 pm »
+1
Tytuł wywiadu, aż śmieszny, już myślałem, że Ron też miał walniętego starego jak Ashba.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / ...

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 01, 2013, 08:28:36 am »
0
Przynajmniej chłopak nadmiernie nie słodzi  ;)
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 01, 2013, 09:09:52 pm »
+3
Ciekawe to porównanie do tatusia i myślę, że w jakimś stopniu słuszne, chociaż wciąż nie rozumiem, czemu trzeci, czy czwarty z kolei tatuś może być uważany za najlepszego ;) ;p, zwłaszcza jeśli nie miał zbyt wielu możliwości sprawdzenia się w tej roli.
Przypominają mi się przy tej okazji słowa Stinsona - go on board or fuck off. Obecni muzycy Gunsów, no może z jednym, czy dwoma wyjątkami;)  nijak nie przyczynili się do tego, że spore grono fanów Gn'R zostało pozbawione muzycznych tatusiów, ale czy to musi oznaczać natychmiastową akceptację nowych? Chyba trudno jest zaakceptować nowego członka rodziny, zwłaszcza, gdy poprzedni był nam szczególnie bliski... Ja zaakceptowalem nowych, choć nie przyszło to wcale łatwo. Ale dzięki temu wciąż jestem na pokładzie. Tyle, że nie wiem, czy ten pociąg ma jeszcze maszynistę ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Artur78

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +285
Odp: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 01, 2013, 09:31:11 pm »
0
Poprzedni był szczególnie bliski......tylko że sam odszedł z domu 17 lat temu.

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4394
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2460
Odp: Ron: "Albo radzisz sobie teraz bez tatusia, albo mnie zaakceptujesz"
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 01, 2013, 10:52:34 pm »
+4
Raptem tylu ojców że rodzinę można ocenić mianem patologicznej ;)
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / ...

 

Slash: Duff z Guns N' Roses to dla mnie żaden problem

Zaczęty przez cravenciak

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 4664
Ostatnia wiadomość Kwietnia 17, 2014, 07:06:29 pm
wysłana przez owsik