(http://ichef.bbci.co.uk/news/976/cpsprodpb/1C56/production/_86645270_alamy_gnr_976.jpg)
Alan Niven, były manager Guns N' Roses uważa, że pieniądze są jedynym powodem powrotu Slasha i Duffa do zespołu, a brak Izzyego Stradlina i Stevena Adlera sugeruje, że będzie to bardziej Velvet Roses niż klasyczne koncerty Guns N' Roses.
Zapytany, dlaczego akurat teraz Gunsi zdecydowali się odbudować mosty, które rozdzieliły „Najbardziej Niebezpieczny Zespół Świata”, odpowiedział:
„Żyjemy w czasach, które Chińczycy nazwaliby 'interesującymi'”
„Chciałbym móc powiedzieć, że bez wątpienia Axl zadzwonił do Izzyego i powiedział 'mam kilka utworów do nagrania. Mam swoje poglądy dotyczące tego świata, którymi chciałbym się podzielić. Mam tytuły takie jak Demagogue, Illuminated, Armageddon, My Better Life, Think of it. Nagrajmy je, zbierzmy starą ekipę i ruszmy w trasę.”
„Niestety, biorąc wszystko pod uwagę, mogę tylko założyć, że chodzi tu jedynie o pieniądze. Jak inaczej wytłumaczyć brak informacji na temat tego, co tworzą albo chociaż kto tak naprawdę jest w zespole? Jak inaczej wyjaśnić $1250 za bilet w rzędzie H?”
Brak w zespole osób z klasycznego składu – Stevena Adlera, czy Matta Soruma z czasów Illusion, a przede wszystkim Izzyego Stradlina, którego przez lata nazywał „sercen GNR”, jest dla Nivena niedopuszczalny.
„Tak właściwie, czy bez Izzy'ego i Stevena można to w ogóle nazywać reunionem Guns N' Roses?”
„Bez nich to tak naprawdę co najwyżej Velvet Roses. Dlaczego nie ma tu tej dwójki? Może nie było tyle pieniędzy do podziału – w końcu wieść niesie, że AEG płaci $ 26 000 000 za 2 koncerty na Coachelli i 2 w Vegas”
„Status Izzyego w zespole mogę jedynie określić na podstawie tego, co wrzucił u siebie na Twitterze… znając go na tyle dobrze na ile do znam, powiedziałbym , żeby znaleźć jego odpowiedź (dotyczącą tej sytuacji – przyp. Emma) w słowach tych dwóch utworów, które tam wrzucił”
„Z całą pewnością można powiedzieć, że był uległy, ale odpowiedzialny. W końcu próbował namówić Axla na przyjście na uroczystość RRHOF. Ale jeśli nie będzie traktowany równo i z szacunkiem jaki mu się należy, to się nie zaangażuje. To przykre, bo z tego co pamiętam, to był on najważniejszym członkiem zespołu – najbardziej potrafił wyrazić nastawienie i charakter zespołu w utworach. Nie ma Izzy'ego, nie ma Gunsów”
Na koniec dodał także:
„Najbardziej oczywistym rozwiązaniem byłoby: Matt grający materiał z UYI, razem z Frankiem przy utworach z Chinese Democracy, a utwory z AFD grane przez klasyczną piątkę. W ten sposób każdy byłby uwzględniony, a koncert miałby kilka przełomowych momentów”
„To prawdopodobnie decyzja kierowana względami finansowymi”
newsa podesłał Zqyx
źródło (http://www.newrocktimes.com/news/2016/3/16/5ea8s42j4hj5qexgar3ddxu7kkok44)