Gadanie Soruma czy Slasha to coś w stylu-Hej Axl dlaczego Guns N'Roses istnieje skoro ja odeszłem !!! A sprawa jest prosta istnieje, bo Axl czy Dizzy nigdzie nie odeszli.To jest taki głos rozpaczy,bo doskonale zdają sobie sprawę, że nigdy już nie będą mogli wrócić do Guns i ich kariery mocno podupadły,w sumie to nic wielkiego nie osiągneli solo.Sądze ,że założenie Velvet Revolver jest nieprzypadkowe w sytuacji gdy nie mogą wrócić pod skrzydła Axla,trudno im się z tym pogodzić że jednak Rose zaprosił na ich miejsce Tommy Stinsona,Chrisa Pitmanna czy Robina Fincka.Wkur....a mnie takie podejście,ja odeszłem to powinien być koniec.Szacunek dla Izzy Stradlina bo ma człowiek honor i klasę.Skoro sam odszedł,to dlaczego ma mieć pretensję do Axla że nadal jest w Gunsach?Axl jest nadal Gunsem a Izzy gra solo,reszta gra solo i nadal chce być uważana za członków zespołu.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Takie pretensje mogłyby być uzasadnione do Axla, gdyby naprawdę zespół przestał istnieć np.oficjalne oświadczenie w stylu "zespół zakończył działalność to wspólna decyzja każdego z członków"i każdy poszedł w swoją stronę i nagle po latach Axl bez konsultacji z nimi zaczął grać pod nazwą Guns N' Roses.Sami odeszli,więc sytuacja jest inna,a jak podpisali jakieś paiery to do kogo te żale?
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Nikt ich nie oszukał,podjeli taką a nie inną decyzję o odejściu.Nie mogą wrócić,więc taka gatka szmatka.