-Słowem dnia są nogi. Chodźmy więc do mnie i rozłóżmy to słowo.
-Hej właśnie zauważyłem, że mnie zauważyłaś i chciałbym zauważyć, że ja również cię zauważyłem.
-Twoje nogi podobają mi się tak bardzo że je nazwę. Lewa to będzie Boże Narodzenie, a druga Wielkanoc. Może więc spotkamy się miedzy
świętami?
-Czy jest tu tak zimno, czy po prostu cieszysz się, że mnie widzisz?
-Może pójdziemy do mojego pokoju i porobimy coś z matmy - dodamy mnie do Ciebie, odejmiemy ubrania, rozłożysz nogi i będziemy się
mnożyć.
-Hej, czy jesteś tak dobra, jak mówią?
-Hej, możesz zerknąc na chwile na podłogę?
-Po co?
-Bo przez najbliższy tydzień będziesz oglądać tylko sufit.
Cześć, znasz jakieś dobre teksty na podryw?