Guns N' Roses w Ameryce - Waszyngton (USA), 26.06.2016

[cravenciak]

Miejsce: FedEx Field, Waszyngton (Stany Zjednoczone)
Support: Alice In Chains
Skład:
- Axl Rose: wokal, fortepian
- Slash: gitara prowadząca
- Duff McKagan: bas i wokal wspierający
- Richard Fortus: gitara rytmiczna
- Dizzy Reed: instrumenty klawiszowe
- Frank Ferrer: perkusja
- Melissa Reese: instrumenty klawiszowe
Setlista:
00. Intro (Looney Tunes Theme)
01. It's So Easy
02. Mr. Brownstone
03. Chinese Democracy
04. Welcome To The Jungle
05. Double Talkin' Jive
06. Estranged
07. Live and Let Die
08. Rocket Queen
09. You Could Be Mine
10. You Can't Put Your Arms Around A Memory / Raw Power
11. This I Love
12. Civil War
13. Coma
14. Godfather Theme
15. Sweet Child O' Mine
16. Better
17. Out Ta Get Me
18. Wish You Were Here (instrumentalnie)
19. Layla (instrumentalnie)
20. November Rain
21. Knocking On Heaven's Door
22. Nightrain
Bisy:
23. Patience
24. The Seeker
25. Paradise City

[markopolo]

Jak się koncert miał do poprzedniego?

[Śpiochu]

Wymienili Don't Cry na Patience...

[cravenciak]

I doszła layla 

[domino236]

Chyba dobrze sie dzisiaj bawili



https://www.instagram.com/p/BHJQ1gYD5Bh/

[Ivellios]

https://www.instagram.com/p/BHI8c6SA55B/
https://www.instagram.com/p/BHJEkZcAx4v/
https://www.instagram.com/p/BHKCP92BdQb/
https://www.instagram.com/p/BHKBTIPg9to/
https://www.instagram.com/p/BHJ_fvfhRrz/
https://www.instagram.com/p/BHJ_eY2j5zT/ (uwaga, ostatni film w gównianej jakości nagrywany lokówką...)

[Lapny]

https://www.youtube.com/watch?v=gJeEfKu0r3M


 

[bobow]

Witam!
Tak się złożyło, że oglądałem "live" na peryskopie.
No i mam mieszane uczucia...
Po pierwsze setlista prawie taka sama jak poprzednio (nie wiem dlaczego tego seekera męczą mając tyle świetnych piosenek do zagrania) a po drugie forma wokalna Axl'a... Momentami jak ryknie to kapcie spadają a chwilę później miauczy jak kotek. Mam wrażenie, że braki w kondycji odbijają się na jego wokalu. Przez pierwszą cześć koncertu skakał biegał latał po scenie no i dostał zadyszyki pech chciał, że na Comie co odbiło się na jego wokalu. Ogólnie w utworach z Appetite Axl brzmi świetnie. Atmosfera na scenie bajka czuć chemie między nimi i widać, że sprawia im radość to co robią. Slash z Fortusem wymiatają na gitarach idealne połączenie jak dla mnie Duff z Frankiem o niebo lepiej niż wcześniej widać, że potrzebowali zgrania. Ciekawe jak Axl wytrzyma to wakacyjne tournee wokalnie, trochę dużo tych koncertów

[mafioso]

Coma

! No longer available

Chinese Democracy

! No longer available

Nightrain

! No longer available

Godfather + Sweet Child O' Mine

! No longer available

It's So Easy

! No longer available

Rocket Queen + Raw Power

! No longer available

Patience

! No longer available

Welcome To The Jungle

! No longer available

Wish You Were Here

! No longer available

The Seeker

! No longer available

Civil War

! No longer available

Novemver Rain

! No longer available

Estranged
! No longer available (Embedding disabled, limit reached)

Live And Let Die
! No longer available (Embedding disabled, limit reached)

[Canis_Luna]

Jakby mnie ktoś pytał o zdanie to wolałabym usłyszeć DC niż Patience ale jak uda mi się kiedyś znowu być na koncercie Gunsów to nie będę narzekać

[mafioso]

This I Love
! No longer available (Embedding disabled, limit reached)

[sunsetstrip]

- Duff McKagan: wokal wspierający

Dizzy i Melissa tez

[DooOminO]

Ja nie mogę tego mikiego słuchać po takiej wydajności  ac/dc. Możecie mi dać znać kiedy zachce mu się wykorzystać to czego nauczył się właśnie w ac/dc bo aktualnie jest jak wcześniej część dobrze a część słabo.

[markopolo]

Gdybyś był mniejszym ignorantem na pewno zauważyłbyś dlaczego pojawia się czysty czysty, myszkowy głos.

[Reapsaack]

Gdybyś był mniejszym ignorantem na pewno zauważyłbyś dlaczego pojawia się czysty czysty, myszkowy głos.

Wcześniej już pisałem i się powtórzę. Skoro AC/DC pokazało, że kondycyjnie może wytrzymać cały koncert, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby piosenki z Mikim śpiewał w stylu WTTJ czy Nightrain. Na pewno brzmiałoby to lepiej niż Miki, np. takie PC 2006 i teraz.