Autor Wątek: 10-ta muza  (Przeczytany 262715 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline różanopalca

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 367
  • Płeć: Kobieta
  • "A więc, kanalie: evviva l'arte!"
  • Respect: +171
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1095 dnia: Lutego 25, 2017, 11:42:20 am »
0
Pewnie z tego samego powodu (jakikolwiek on jest), dla którego Ty twierdzisz, że nie powinien :lol:. Dyskusja o sympatii do danego aktora, ma taki sam sens, jak wykłócanie się o wyższości dżemu nad serem. Jak już powiedziałam, Ryan starannie wybiera swoje role i według mnie jest w nich autentyczny. Kiedy zjawia się na ekranie nie czuję tego wielkiego napuszenia "ojej Hollywood taki wielki i taki odległy". Nieraz spotykam się z twierdzeniem, że Ryan jest drewniany, ale podejrzewam, że większość widziało z nim co najwyżej jeden film. Wszystkim krytykantom polecam Fanatyka, Stay i wspomniany już Drive. Może najpierw należy zrozumieć istotę filmu, a później powielać utarte opinie :P. Może fakt, że Ryan często wybiera role bardzo zamkniętych w sobie ludzi, niejednokrotnie borykających się z problemem wewnętrznym (Miłość Larsa) powoduje taki osąd? Ja z chęcią dowiem się w końcu, dlaczego uważasz, że nie powinien?  I więcej mnie nie prowokuj  :lol:.

Edit: Widzisz tak się wzburzyłam, że dopiero później ogarnęłam sens Twojej wypowiedzi, ale już nieważne. Wyraziłam swoje zdanie, czekam na kontrę :D.
« Ostatnia zmiana: Lutego 25, 2017, 11:44:28 am wysłana przez różanopalca »
"Wszakże astronomowie i na słońcu dopatrują pewnych niejasności!" - Miciński


Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1096 dnia: Lutego 25, 2017, 12:32:39 pm »
0
Nie bij :P

Ok, może żacznę od tego, że nie widziałem wszystkich nominowanych filmów,  ale nie jestem fanem La La Land. Wiem, że to zdecydowanie niepopularna opinia, ale chyba mogę ją wyrazić ;)
W razie, gdybym zaginął pytajcie o mnie @różanopalca ,duff_wife itd. :D
Ocena filmu na pewno wpływa na ocenę aktorską, choć nie zawsze, bo zdarzały się filmy, których specjalnie nie ceniłem, a jednak jakaś rola bardzo mi się spodobała. Ten przypadek tu nie występuje.
Moje kryteria - trudność roli/ identyfikacja z daną postacią. Uważam, że Gosling, grając rolę "amanta" nie musiał się nijak wysilać, podobnie jak przy fortepianie/ pianinie ( jako ignorant muzyczny nie widzę różnicy ), bo, z tego, co gdzieś wyczytałem - jest muzykiem. Dlatego uważam go, jako aktora, za postać skrojoną do tej roli, grał siebie - a to żadna trudność. Dla mnie to zdecydowanie za mało na Oscara. Nie bij ;)
Komu, wobec tego, bym go przyznał w tym roku? Muszę pomyśleć ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline różanopalca

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 367
  • Płeć: Kobieta
  • "A więc, kanalie: evviva l'arte!"
  • Respect: +171
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1097 dnia: Lutego 25, 2017, 12:41:22 pm »
0
Ja natomiast uważam, że te całe Oskary i tak mierzone są w szerszym zakresie i przyznawane za jakiś całokształt, inaczej nie rozumiem nagrodzenia Leo akurat za Zjawę, kiedy wcześniej miał o niebo lepsze i bardziej wymagające role.

Jest muzykiem, ale gry na pianinie nauczył się akurat do tego filmu :P. Grał siebie, tzn. uważasz, że w prawdziwym życiu jest amantem, czy może to właśnie media go na takiego kreują za, bądź co bądź, ładną buźkę i niezłe ciało? ;)

Ależ krytyka La la land jest właśnie bardzo powszechą opinią, bo wiadomo, że dzisiaj nie lubi się tego, co jest popularne i komercyjne, a fu. Powiedzieli fani Gunsów :D. Ja również wbrew pozorom nie jestem bezkrytyczna co do tego filmu, ale mówiliśmy aktorach, nie filmie.

Post Merge: [time]Luty 25, 2017, 12:50:54 pm[/time]
@Zqyx Dochodzę jeszcze do nieśmiałego wniosku, że cała ta dyskusja wynika stąd, że Ty bardzo chciałbyś zaginąć w towarzystwie moim i @duff_wife  :lol: :lol:
« Ostatnia zmiana: Lutego 25, 2017, 12:56:36 pm wysłana przez różanopalca »
"Wszakże astronomowie i na słońcu dopatrują pewnych niejasności!" - Miciński


Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1098 dnia: Lutego 25, 2017, 01:05:40 pm »
0
Najbardziej z Twojego posta podoba mi się dopisek :P :D I to jest ten fragment, z którym zgadzam się w 100 % :D
Co do całej reszty - tak, dziś Oscary daje się bardziej za całokształt chyba, ale ja mówię o swoich, osobistych kryteriach i dlatego chcę ocenić/ docenić konkretnego aktora w konkretnym filmie, bo, choć np. podobała mi się jego rola w Drive, to, wciąż mam wrażenie, że tutaj akurat nie miał nic specjalnego do zagrania, w przeciwieństwie do, choćby, Garfielda. W kwestii Leo również się zgadzam :)
Widzisz, chyba nie musisz jeszcze sięgać po lino, @Canis, jak się nazywało to coś na lino , z Bates Motel? :D
A Wy jakie majcie opinie? :)
« Ostatnia zmiana: Lutego 25, 2017, 01:21:18 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline gloomy

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1123
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1099 dnia: Lutego 25, 2017, 01:18:52 pm »
+2
Ja natomiast uważam, że te całe Oskary i tak mierzone są w szerszym zakresie i przyznawane za jakiś całokształt, inaczej nie rozumiem nagrodzenia Leo akurat za Zjawę, kiedy wcześniej miał o niebo lepsze i bardziej wymagające role.
Zjawę obejrzałem dopiero miesiąc temu i nie bardzo rozumiałem tego Oscara dla Leo, zwłaszcza, że choćby Samuel L. Jackson w Nienawistnej Ósemce zrobił na mnie lepsze wrażenie (choćby za mistrzowską scenę, patrz niżej) ;) ale Zjawa jako film - dobre.
W końcu Oscary to tak trochę wzorują się na naszych Najach, więc nic dziwnego, że czasem z braku laku nagradzają kogoś za całokształt :P

Spoiler: pokaż
"Nienawistna ósemka jest filmem, w którym uwieczniony na taśmie 70mm Samuel L. Jackson, przy akompaniamencie muzyki Ennio Morricone, wspomina, jak ogrzewał czyjeś usta swoją wielką czarną kutangą."

Naje 2017: Najlepszy avatar; Dobry duszek forum; Ulubiona osoba funkcyjna

Offline duff_wife

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2467
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +22
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1100 dnia: Lutego 25, 2017, 02:08:18 pm »
+2
@Zqyx ja jestem bardzo spokojną osobą więc nic Ci nie grozi w moim towarzystwie :P

Z wielu stron słyszę negatywne opinie na temat "La La Land' i każdy ma prawo do swojej negatywnej opinii :P Nawet nieckulka ciągle mi przygaduje, że to lipa itp itd a sam ciągle chodzi i nuci piosenki z filmu  :lol: :rolleyes:

Podoba mi sie ta delikatna kpina z tego jak się sprawy mają w Hollywood, ten romans no i muzyka  :wub:

Gosling jest naprawdę świetnym aktorem patrząc na jego wszystkie role i tak jak ktoś już wspomniał, on nie bierze pierwszej lepszej roli tylko sam wybiera i myślę, że dzięki temu tak miło się go ogląda na ekranie :)

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1101 dnia: Lutego 25, 2017, 02:17:59 pm »
0
@duff_wife  :  To to ja wiem, raczej @różanopalca i @klaudia28  się boję ;)
A o głównym motywie muzycznym La La Land złego słowa nie powiem, bo znam bardzo dobrze takiego jednego buca, który chciał to nawet wrzucić na swoją tablicę na Facebooku  :lol: :P
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1102 dnia: Lutego 25, 2017, 07:26:16 pm »
+1
To ja przytoczę pewną ciekawostkę w kontrze do tego, że niby Gosling taki amant.
Otóż Ryan Gosling zdobył rolę w "Pamiętniku" ponieważ twórcy chcieli, żeby Noah zagrał aktor, który nie jest przystojny ;)
(A że Gosling jest to już insza inszość :P )

Ja nie przepadam za Emmą Stone i wiem, że mogłabym za to dostać w ryj w ciemnej ulicy ;) Ale akurat chcę wierzyć, ze zarówno "La la land" jak i Gosling (a przypominam, że nie wyszłam z kina z uczuciem huraoptymizmu po zobaczeniu filmu) statuetki zgarną.
Już tłumaczę dlaczego.

Otóż jestem wielką fanką "Deszczowej piosenki" i potajemnie czasem wzdycham do Gene'a Kelly'ego (jak go gdzieś ujrzę). Dla mnie aktor, taki prawdziwy i uznany za wszechstronnego powinien potrafić to co Gene (czy Fred Astaire) właśnie: grać, śpiewać, tańczyć. Może to dziwna i niepopularna a do tego niepoprawna opinia, ale ja jestem psychofanką musicali.
A ilu teraz aktorów daje się poznać jako śpiewający i tańczący? Z karabinem po dżungli to każdy głupi umie pobiegać i co tu jest do zagrania (nie piję do "Przełęczy ocalonych" gdyż nie widziałam :D ). A nauczyć się tańczyć, podczas gdy ja mam dwie lewe nogi i efekt tej nauki wywołują u mnie czasem opad szczeny. Może dlatego ja bardziej podziwiam aktorów broadwayowych.
Uważam, że nie każdy z aktorów, których mamy obecnie potrafiłby zagrać w "La la landzie". Na dobrą sprawę poza Goslingiem na myśl przychodzi mi tylko jeszcze Neil Patrick Harris i Hugh Jackman. Inni chyba wzdragają się przed musicalami lub nie odkryli jeszcze talentu do tego typu filmów.
Jeśli zatem chodzi o wysiłek, jestem jak najbardziej za tym, aby oboje dostali statuetki, (nawet jeśli nie lubię Emmy). A że historia prosta jak budowa cepa? Cóż. Takich historii przecież kino i życie serwuje nam każdego roku co nie miara ;)

W temacie muzyczności Goslinga (ach to L.O.V.E zaśpiewane w "Miłości Larsa :wub: ) polecam Dead Man's Bones. Jedna z moich ulubionych płyt w całym życiu. Ktoś z tego powinien zrobić spektakl no. Tim Burton najlepiej.

@gloomy Leo powinien był dostać Oscara za Co gryzie Gilberta Grape'a? albo za Django. Tylko w tym drugim przypadku byłabym niezadowolona, gdyż wtedy Oscara nie dostałby jakże genialny w każdej roli Christoph Waltz :wub:

@Zqyx Luminol

Post Merge: [time]Luty 25, 2017, 07:38:47 pm[/time]
Btw. Ja wiem, że ten post robi się już absurdalnie długi, ale ja zdecydowanie wolę i to też jest pwód dla którego kibicuję La la landowi w każdej kategorii, kiedy Oscary zgarniają nie "pewniaki", nie role skrojone pod statuetkę, nie role znanych, wielki ludzi. Bo w dzisiejszych czasach wystarczy zagrać uciśnionego Afroamerykanina, znaną wielką postać lub kogoś z problemami typu nieakceptowany homoseksualizm.
Bo Oscary są do bólu politycznie poprawne. Bo się boją kontrowersji. Role Ryana i Emmy tak pięknie nie wpasowują się w ten schemat, że aż miło.
« Ostatnia zmiana: Lutego 25, 2017, 07:40:35 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline klaudia28

  • Newsman
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 585
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +463
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1103 dnia: Lutego 25, 2017, 07:47:56 pm »
0

W temacie muzyczności Goslinga (ach to L.O.V.E zaśpiewane w "Miłości Larsa :wub: ) polecam Dead Man's Bones. Jedna z moich ulubionych płyt w całym życiu. Ktoś z tego powinien zrobić spektakl no. Tim Burton najlepiej.


Też uwielbiam tę płytę.  :wub: Ostatnio widziałam z Goslingiem wywiad, w którym mówił, że te wszystkie piosenki miały być właśnie do filmu, ale nie mieli producenta i zdecydowali, że zrobią chociaż z tego płytę.

La la Land uwielbiam i życzę mu jak najlepiej. Wiem, że rola Goslinga z Oscarową pod względem grania nie ma nic wspólnego (ale grał na fortepianie pięknie, tańczył i śpiewał według mnie też ok - choć "znawcy" twierdzą, że fałszował i tańczyć nie potrafi), więc jakby dostał statuetkę, to bym się nie obraziła. ;)

Widziałam przedwczoraj Manchester by the Sea i Affleck zagrał dobrze, jednak po przeczytaniu wielu opinii, że to najlepsza rola męska w tym wieku, czułam się lekko zawiedziona.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1104 dnia: Lutego 25, 2017, 08:01:35 pm »
0
Manchester by the sea nie widziałam (ja zazwyczaj Oscarowe filmy oglądam po gali), ale słyszałam, że to film o niczym :P
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline klaudia28

  • Newsman
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 585
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +463
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1105 dnia: Lutego 25, 2017, 08:08:21 pm »
0
Ten film według mnie jest ładny. Czy o niczym, to może bym tak nie powiedziała, ale jest z kategorii tych spokojnych, gdzie niezbyt wiele się dzieje. Jedni określą go pewnie niesamowicie dobrym inni niesamowicie nudnym. ;)

Offline Kurczak

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 629
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +104
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1106 dnia: Lutego 25, 2017, 09:36:35 pm »
0
Btw. Ja wiem, że ten post robi się już absurdalnie długi, ale ja zdecydowanie wolę i to też jest pwód dla którego kibicuję La la landowi w każdej kategorii, kiedy Oscary zgarniają nie "pewniaki"
Ciekawe stwierdzenie, kiedy skonfrontować je na przykład ze stawkami u bukmacherów ;)
Patafiaństwo się szerzy...

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1107 dnia: Lutego 25, 2017, 09:49:18 pm »
0
Że "La la land" wygrywa u bukmacherów to też wiem. Ale może właśnie z powodów, które wymieniłam ludzie na niego stawiają ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1108 dnia: Lutego 26, 2017, 09:21:05 am »
0
Po ostatnich akcjach #oscarssowhite nie zdziwiłbym się, gdyby Oskara za najlepszy film dostał Moonlight.

W kwestii - "hejtu" na La La Land - ciekawie wypowiedzieli się użytkownicy Filmweba:

"NAJLEPSZY FILM
 "La La Land" - 40%

NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY
Ryan Gosling -  "La La Land" - 31%

NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA
Emma Stone -  "La La Land" - 44%

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Jeff Bridges - "Aż do piekła" - 24%

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Viola Davis - "Fences" - 26%

NAJLEPSZY REŻYSER
Damien Chazelle -  "La La Land" - 42%

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
 "La La Land" - 49%

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Nowy początek" - 43%

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
"Toni Erdmann" - 39%

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
"Białe hełmy" - 35%

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA I FRYZURY
"Legion samobójców" - 75%

NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA
 "La La Land" - 74%

NAJLEPSZA PIOSENKA
"City of Stars" -  "La La Land" - 48%

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" - 41%

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE
"Doktor Strange" - 40%

NAJLEPSZE KOSTIUMY
"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" - 41%

NAJLEPSZE ZDJĘCIA
 "La La Land" - 46%

NAJLEPSZY DŁUGOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
"Zwierzogród" - 74%

NAJLEPSZY DŹWIĘK
 "La La Land" - 40%

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI 
"Silent Nights" - 42%

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
"Piper" - 56%

NAJLEPSZY MONTAŻ
 "La La Land" - 40%

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU
 "La La Land" - 51%

NAJLEPSZY PEŁNOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
"O.J.: Made in America" - 41%"

Skandalem jest dla mnie brak nominacji aktorskich za Milczenie, choćby dla bohaterów drugoplanowych, chociaż nie tylko. Na tle innych filmów nominowanych w tym roku zdecydowanie wyróżnia go to, że jest to film o czymś, choć nie dla każdego, np. ze względu na długość i klimat.
klaudia28: Nie ukrywam, że wolę, gdy więcej się dzieje, ale jeśli rozpatrywać Manchester tylko przez pryzmat emocjonalności, to dzieje się tam bardzo wiele, chociaż mi w pierwszej części filmu przeszkadzały niektóre elementy. W drugiej było już o wiele lepiej pod tym względem i w momencie, gdy się zakończył chciałoby się jeszcze ;)
@Canis_Luna: Jesli Manchester jest filmem o niczym, to jak określić La La Land? :P Wiem, że kochasz musicale i choćby z tego względu La La Land jest dla Ciebie filmem szczególnym. Mam nadzieję, że wrócimy do tej rozmowy, jak obejrzysz jeszcze kilka innych filmów nominowanych w tym roku w  kategorii najlepszy film :)
Mówisz o filmach "skrojonych" pod Oscara - Zgadzam się. Jest parę takich. Wśród nich jeden tytuł oglądało mi się zaskakująco dobrze, jednak po seansie uznałem, że to Oscarowy pewniak, dlatego wolałbym, żeby w tej kategorii wygrał  ktoś inny.
A jak będzie? Przekonamy się soon ;)
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2017, 09:24:55 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #1109 dnia: Lutego 26, 2017, 09:28:06 am »
0
@Zqyx, ale ja nie zarzucam Manchesterowi, że jest filmem o niczym. Nie mogę tego zrobić, bo go nie widziałam. Powtarzam po prostu opinię, którą słyszałam, żeby sprowokować Was do wyrażenia własnego zdania na ten temat.
Ty natomiast "La la land" widziałeś, więc śmiało możesz nazwać go filmem o niczym. Czym zdecydowanie nie jest, bo walka o swoje marzenia i dążenie do ich realizacji nie jest niczym ;) Tak, musicale kocham, ale nie powiedziałabym, że "La la land" jest dla mnie szczególny. Jak pisałam, pewnie muszę go obejrzeć więcej niż raz, żeby go pokochać. Ale jego obecność wśród nominowanych, a nawet w ogóle wśród istniejących filmów jest dla mnie wielką przyjemnością. Bo dziś takie filmy rzadko się kręci.
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will