Autor Wątek: Nasze recenzje płyty(całość)  (Przeczytany 141568 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline satch86

  • Patience
  • Wiadomości: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #150 dnia: Czerwca 11, 2009, 10:46:57 pm »
0
Chinese Democracy -  niezły power, dobry kawałek tytułowy ;intro ogólnie spoko, ale powinno być "oddzielone" od głównej ścieżki

Shackler's Revenge - wkurzający pierwszy riff, zwrotka ok i miażdzący refren, bridge również niczego sobie, gitary rządzą

Better -melodia, rytm i moc

Street of Dreams - niezły klimat, za taki fortepian polubiłem stare GN'R

If the world - nie ma do czego porównać, jeśli Axl szukał nowego brzmienia to znalazł, dobra robota

There was a time - najlepszy na cd, 11/10 , super gitary, super wokal, niezłe wstawki symfoniczne, najlepsze bębny

Catcher in the rye - wpada w ucho, lekka i przyjemna

Scraped - dynamiczny utwór, który w sumie mnie drażni

Riad n' the bedouins - wkurza mnie, nie słucham

Sorry - dość ciężka i bardzo dobra

I.R.S. - tu jest moc, jedna z najlepszych

Madagascar - wolę wersję z RIR3, trochę przekombinowali

This I love - romantyczny Axl? wypadł świetnie

Prostitute - niezły kawałek i zajebiste outro

Ogólnie daje 9/10. Gdyby nie Riad i Scraped było by 10/10. Ale warto było czekać. Axl wykonał kawał niekomercyjnej roboty.


ChD- w sumie to sie zgadzam, jeden z najlepszych kawałków

SR - średniawka, ale nawet przyjemnie sie tego słucha; do dupy solo

Better - no zgadzam się, dobry numer

SOD - no niezłe faktycznie, ale do starych ballad sie nie umywa

Ii the World - dla mnie lipa, ale da sie przezyć, tylko Rhiad gorszy jest

TWAT - no to jest dobre, spoko numer

CITR - zgadzam się

Scraped - po za intrem jest spoko

Rhiad - crap

Sorry - jeden z lepszych kawałków

IRS - jest moc, ale zbyt ślimacze tempo, dobre solo

Madagascar - zamysł dobry, ale te wstawki w środku to porażka

TIL - niezłe, ale przesłodzone

Prostitute - dobry numer

Ogólnie spoko płyta, ale szybko o niej zapomniałem a do straych wracam non stop od ponad 10 lat. Kolejnośc kawałków i dobór ich na płyte też nie za dobre. Za mało "rockerów", za dużo zamulaczy.

Co do niekomercyjnej roboty to nie wiem co masz na myśli ? Samo wydanie płyty jako GN'R to komercja. No chyba, że chodzi o to, że było zero promocji, zero teledysków, zero wywiadów i zero tras dotyczących płyty która powstawała z 15 lat, wtedy sie moge zgodzić, ale chyba o to chodzi do końca i nie tego oczekują ludzie.


Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3979
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1241
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #151 dnia: Czerwca 12, 2009, 12:28:20 pm »
0
Własnie chodzi mi o to. To nie była płyta zrobiona tak jak jej oczekiwali ludzie czy biznes.  Dla mnie jako słuchacza wielu gatunków muzycznych ta płyta jest genialna. I rozumiem, że dla zatwardziałych rockmenów taki If The World to przeginka. Pozdro
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline eXtreme

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1917
  • Płeć: Mężczyzna
  • sick love never dies!
  • Respect: +218
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #152 dnia: Czerwca 12, 2009, 01:30:47 pm »
0
Długo zastanawiałem się co napisać o tej płycie jako całości, ale w końcu pomyślałem, że to ten czas :D Dla mnie płyta jest rewelacyjna przede wszystkim z powodu tego, że jest na niej masa różnych gatunków wrzuconych do jednego gara. Cieszę się, że znalazło się miejsce dla takiego If The World gdyż pokazuje to jak bardzo Axl szuka innych inspiracji i jak wszechstronnym jest artystą. Chinese Democracy nie jest odgrzewanym UYI czy AFD i bardzo dobrze. Nie jest na jedno kopyto jak np. AC/DC. Wydaje mi się, że inna reakcja ludzi byłaby gdyby ta płyta wyszła jak Axl planował czyli w 2001 albo w 2002 roku. Niestety przez te kilka lat poznaliśmy połowę utworów dzięki koncertom i przeciekom internetowym co na pewno wpłynęło na odczucia po wydaniu ChD. Gdyby te 14 kawałków wyszło na samym początku XXI wieku mogłoby być zupełnie inaczej. Ale jeśli chodzi o samą zawartość płyty to nie ma co ukrywać...it's perfect. Jaki inny zespół dałby na jedną płytę taki utwór jak Sorry albo ChD w połączeniu z wspomnianym If The World albo Rhiad? Żaden. I to właśnie jest perfekcja Axla. Płyta jest dla tych, którzy rozumieją tok myślenia Rudego (chociaż to baaardzo trudne ;) ) i jego zamiary, a według mnie jest to pokazanie, że hard rock to nie tylko mocne uderzenia i szybkie riffy, ale także finezja i pole do popisu w połączeniu z różnorodnością instrumentów i gatunków. Axl nie robił promocji bo chciał aby ta płyta trafiła do ludzi, którzy naprawdę na nią oczekują, którzy mimo przecieków i osłuchania się w połowie tych utworów przychodzili na koncerty i razem z kapelą je dumnie śpiewali. Gdyby było inaczej, koncerty wiały by pustkami, a Axl zniknął by znowu na kilka lat. Podsumowując: płyta taka jaka miała być, skoro są takie utwory a nie inne (a wiemy, że są też inne) to znaczy, że był to taki plan Rudego. Wydaje mi się, że Chinese Democracy zostanie doceniona dopiero za kilak lat, kiedy wszyscy dostrzegą o co tak naprawdę panu Rose chodziło ;)

Offline EroticJesus

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 485
  • Płeć: Mężczyzna
  • All Pigs Must Die/Brain Dead
  • Respect: -2
    • http://img147.imageshack.us/img147/3038/ownedwa2mq8qj0.png
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #153 dnia: Czerwca 13, 2009, 01:03:04 pm »
0
Polecam np. Ritual de Lo Habitual czy najnowszą płyte Praxis. Tam znajdziesz taki rozrzut stylistyczny.
Elvis Presley And The Soul Monster!!!
Chinese Democracy Rocks! Don't You Try To Stop Us Now!


Sometimes I feel like
There's nothing that's stopping me  All things are possible  I am unstoppable

Offline Pewien Znany Ktoś

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 141
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #154 dnia: Listopada 05, 2011, 09:16:07 am »
0
Opinia niezatwardziałego rockmana

CD- 10/10 jeden z 2-3 najlepszych kawałków. Szkoda, że potem Axl tak mało spiewa w tych nizszych rejestrach. Tutaj extra to brzmi

SR- 5/10klimat mi sie podoba, odrobine przypomina mi moje ukochane oh my god ale sam kawalek taki sobie

Better - 10/10 wokal, muzyka, tekst... mistrzostwo

SoD - 4/10 nie podoba mi sie. Niby jest melodia niezła i super produkcja ale sam kawalek mi nie podchodzi 

ITW - 6/10  średnie, ale ogromny plus za gitare Bucketheada. Tylko refren mi nie podchodzi

TWAT - 7/10 dobry numer ale nie zachwycił mnie tak jak niektórych na forum. Troche wokal Axla mi tu nie podchodzi, szczegolnie w trakcie trwania solo.

CITR - 6/10  taki melodyjny kawalecze ze sciana gitar. Plus za przejscie w srodku utworu

Scraped - 3/10 nie podoba mi sie. Szczegolnie riffy i wstep. Wokal ok

IRS- 6/10 niezły numer rockowy ale w sumie nic wielkiego

Madagascar- 10/10 caloksztalt

TIL- 10/10 wole to niz Don't Cry i November Rain... genialne

Prostitute- 1/10  po TIL prawie za kazdym razem wylaczam plyte. Kompletnie do mnie nie trafia


Szkoda ze OMG nie weszlo na plyte ;(  Ogólnie mysle ze gdyby wywalic kilka slabszych utworow i zastapic je kawalkami Slasha i Izzyego czy tam Duffa to byloby 10/10. Tak moja ocena to 8.5/10. Troche szkoda, że całość była nagrywana tak długo. Gdyby to wydali pod koniec lat 90 to moze nie zabraklo by tego fajnego klimatu z pierwszych demowek Better albo OMG. I więcej prowadzących partii Bucketheada bym chciał. Dziękuję <3 xd
When you're talkin' to yourself
and nobody's home
You can fool yourself
You came in this world alone
(Alone)

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #155 dnia: Listopada 05, 2011, 10:50:18 am »
0
ktoś był głodny i zjadł dwa kawałki  :lol:

i co do demo Better: nigdy nie słyszałem, ktoś czymś takim dysponuje?
« Ostatnia zmiana: Listopada 05, 2011, 11:06:44 am wysłana przez Nieuchwytny »

Offline Pewien Znany Ktoś

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 141
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #156 dnia: Listopada 06, 2011, 01:25:51 pm »
0
aajjjj... mój błąd xd  Riad nie lubie xd dla mnie 3/10 xd a Sorry jest całkiem kozackie ^ ^ jeden z fajniejszych kawałków xd
When you're talkin' to yourself
and nobody's home
You can fool yourself
You came in this world alone
(Alone)

Offline Recit69

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • The 13th Caesar
  • Respect: +21
    • Cradle Of Filth Poland
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #157 dnia: Stycznia 01, 2012, 08:00:16 pm »
0
Minęło już sporo całkiem czasu od premiery płyty, więc można spojrzeć na ostatnie dokonanie Gunsów z trochę innej perspektywy, mniej emocjonalnej. W sumie ten post nie jest jakiś przemyślany, po prostu zbieram myśli chodzące mi po głowie od dłuższego czasu. I w ogóle zbieram myśli po wczoraj, co mam nadzieję nie przełoży się na stylistykę :P

Tak, wiem, że zaraz niektórzy mnie stąd wygonią, ale słodzić nie będę. Pomimo początkowej ekstazy i fazy zauroczenia, obecnie uważam, że "Chinese Democracy" to płyta solidna, ale przeciętna. Do APF i UYI w ogóle nie ma podjazdu.

Zaczyna się niby fajnie. Kawałek tytułowy, dobry otwieracz. Tylko dlaczego do licha całe świetnie budowane napięcie jest rozwalane przez nijaki fragment zaczynający się od "If they were missionaries..."? Taka energia na początku kawałka, a nagle zamiast rockowego killera dostajemy pitu-pitu wyprane z jakichkolwiek emocji. Shackler's Revenge cierpi na identyczną przypadłość. Kapitalny początek, świetne, drapieżne gitary, ciekawy wokal. Gunsi wrócili? Nie, bo nagle nasze uczy są atakowane przez nieznośne, niepasujące do niczego w tym kawałku "I don't believe there's a reason". Okropieństwo. Nie wiem skąd takie pomysły, ale czasami odczytuję to jako chęć pójścia na łatwiznę, bycia na siłę przystępnym i chwytliwym. Szkoda, że to jest chwytliwość na poziomie miernych pseudo-rockowych kapel z tv, a nie klasyków gatunku.

Całe szczęście kolejny na płycie Better nie serwuje już takich przykrych niespodzianek i można go zaliczyć do tych udanych, a nawet bardzo udanych kawałków. Podobnie Street of Dreams, chociaż robocza nazwa bardziej mi się podobała, nawiązuje do największych szlagierów Gunsów. Od pierwszych dźwięków wiadomo, że to musi być robota Axla. If the World? Zachciało się eksperymentów. I dobrze. Mnie się to nie podoba, ale brzmi ciekawie i z pewnością płycie niczego nie ujmuje. Tym bardziej, że następujące po sobie There Was a Time i Catcher in the Rye przynoszą nam niesamowity klimat, słoneczne, pełne pasji i rockowego luzu dźwięki. Wszystko można Axlowi wybaczyć słuchając tych kawałków. Można nawet zapomnieć o wspomnianych wcześniej mankamentach.

W tym świetnym nastroju, z wielkimi nadziejami przechodzimy do Scraped. Co to do licha jest?! Kurcze, słucham naprawdę różnej muzyki, od jazzu, przez brzmienia rodem z Jamajki, aż do black metalu, ale takiego badziewnego wejścia nie słyszałem. Nie wiem jak gra rozsławiony przez dialog z Ozzy'm Justin Biber, ale właśnie tak wyobrażam sobie jego twórczość. Jeżeli Axl chciał udawać koty z początku "Nine Lives" Aerosmith to mu kompletnie nie wyszło, bo brzmi jak drące się stare gacie. Co z tego, że dalej jest całkiem fajnie, skoro aby się do tej lepszej części dobrać muszę przejść przez koszmar? Okropieństwo szczególne.

Wspominając o Riad N' the Bedouins naprawdę nie chcę się pastwić nad jednym z moich ulubionych wokalistów, ale... co on do licha robi?! Dlaczego rozwalił całkiem fajną piosenkę? W necie można posłuchać wersji instrumentalnej, która pokazuje jak ciekawy jest to kawałek. Niestety na albumie nie mamy szansy tego usłyszeć, bo WAR musiał to przykryć swoim jojczeniem. Znów okropieństwo.

Całe szczęście Axl chyba wiedział, że trzeba uspokoić nerwy słuchacza i dalej jest całkiem sympatyczne Sorry. Nie jest to może nic specjalnego, ale słucha się miło. Można też pośpiewać po paru piwkach ze znajomymi. I.R.S. i Madagascar można opisać podobnie. Miło się słucha, chociaż jak to się mówi: "szału nie ma". Szczególnie, że jak na prawie 6 minut to ten drugi trochę przynudza.  

O nudzie nie może być jednak mowy do końca płyty. W końcu dostajemy kolejne kawałki, które można porównać do klasyków. W This I Love wręcz słychać echa wspaniałych ballad tego zespołu. Godna odnotowania świetna solówka. Właściwie to jedna z nielicznych fajnych, klimatycznych na tym albumie, co nie świadczy o całości najlepiej. Dobry nastrój utrzymuje się dalej, bo jesteśmy żegnani przez absolutną rewelację. Prostitute zaczyna się spokojnie, narasta powoli, aby osiągnąć punkt kulminacyjny w samym środku kawałka. Prawdziwa magia. Dowód na to, że ten zespół jeszcze bardzo wiele ma do zaoferowania, jeżeli nie idzie na łatwiznę.

Dominujące emocje? Wkurzenie. Bo mogło być bardzo dobrze, a wyszła płyta nierówna. Swoisty album zmarnowanego potencjału. Nieprzemyślany, co jak na tyle lat powstawania brzmi komicznie. Do minusów muszę jeszcze dopisać brzmienie. Zupełnie nie pasuje mi ono do Gunsów. Jest jakieś suche, sterylne. Nie tak powinny brzmieć płyty rockowych kapel, szczególnie TAKICH. Oczywiście nie jest to klęska jak u Metalliki, ale po prostu coś tu nie gra pod tym względem. Mimo wszystko dziękuję za "Prostitute", "This I Love", TWaT, "Street of Dreams" i "Catcher in the Rye". Jednak to nawet nie połowa płyty. Naprawdę mógłbym poczekać parę lat dłużej na premierę gdyby inne kawałki były na tym poziomie. A tak, to wolę słuchać tylko tych utworów, bo męczenie całej płyty uważam zdecydowanie za zbyt dużą stratę czasu.

Wydaje mi się, że Chinese Democracy zostanie doceniona dopiero za kilak lat, kiedy wszyscy dostrzegą o co tak naprawdę panu Rose chodziło ;)
Za parę lat się przekonamy, ale ja typuję, że nikt nie będzie o ChD pamiętał ;)

Ogólnie spoko płyta, ale szybko o niej zapomniałem a do straych wracam non stop od ponad 10 lat.
Właśnie!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2012, 11:18:30 pm wysłana przez Recit69 »

Offline Tina.

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 71
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +2
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #158 dnia: Lutego 13, 2012, 04:16:43 pm »
0
ChD...podoba mi się. Kiedy pierwszy raz ją przesłuchałam nie do końca mnie przekonała. Teraz jednak bardzo lubię jej słuchać. Pierwszy kawałek, który stał się moim ulubionym to 'Better'..z czasem zaczęłam lubić też 'Scraped', 'This I love', 'Catcher in the rye', 'Prostitute' (...) 'If the world'? Mnie się podoba, coś innego niż reszta. Cała płyta jest bardzo dobra. Jednak gdyby porównać ją z AFD, UYI...jak ktoś wyżej wspomniał-przeciętna. Wolę słuchać stare albumy, ale ChD też od czasu do czasu słucham i jest OK.

Offline slasherr

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3776
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1063
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #159 dnia: Sierpnia 21, 2016, 12:55:27 am »
+1
xD płyta wydawana 15 lat, sam kawałek wyciekł 5 lat przed premierą

Może był robiony w pośpiechu albo już Axlowi nie chciało się przy nim dłubać.
xDD

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8574
  • 17000 postów
  • Respect: +4334
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #160 dnia: Sierpnia 21, 2016, 11:51:28 am »
0
caly czas to wiadomo ze nie, ale jeszcze bodajze w 2007 np. BBF, Frank czy Bach dogrywali swoje partie do plyty
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


 

Recenzje ChD (polskie i zagraniczne)

Zaczęty przez el_loko

Odpowiedzi: 147
Wyświetleń: 53828
Ostatnia wiadomość Sierpnia 24, 2017, 06:12:04 pm
wysłana przez naileajordan